Poważne problemy z odpalaniem.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Silnik 1600 GLI, monowtrysk Abimex + GAZ.

Po wymianie głowicy autko ma poważne problemy z odpalaniem. Trochę się rozgrzeje i po zgaszeniu na benzynie jest wielki problem. Gdy odczekam 15 min. Z powrotem odpala. Przy zgaszeniu na gazie jest jeszcze gorzej.

Przed wymianą głowicy było wszystko w jak nalepszym porządku.

Nie mam zielonego pojęcia co może być?
  
 
po co zdejmowales glowice??
moje zdanie cos jest zle zlozone - byc moze zawory
lub np obluzowala sie wtyczka od czujnika temperatury w kolektorze -
sprawdz kody bledow oraz wtyczke czujnika temp w kolektorze - napisz co i jak
  
 
Głowica była zdejmowana bo się jeden z zaworów wydechowych wypalił (ukruszył) więc było to konieczne.

Zawory sprawdzałem dwa razy i wygląda wszystko OK.

Wtyczka czujnika faktycznie jest poluzowana, zaraz ją poprawie i sprawdzę. A jutro z rana podjade i sprawdze kody błędów, jak tylko je bede znał to napisze.

Pozdrawiam
  
 
kody mozesz sprawdzic wszedzie - pod blokiem na parkingu w szczerym polu - wystarczy zewrzec styki Ai B we wtyku diagnostycznym
moim zdaniem - sprawdz kody bledow jestem pewien na 99% juz teraz ze masz zanotowany kod o braku informacjii z tego czujnika
komp przyjmuje wtedy ze temp wody jest 80stopni celsjusza - kod 14 lub 15
nawiasem mowiac jest to moja pierwsza zdiagnozowana osobiscie usterka w moim poldku ktora dała mi ogromną satysfakcje
  
 
OK. A jak mam odczytać te kody, w życiu tego nie robiłem i nie mam zielonego pojęcia jak to zrobić.
  
 
moze to troch jak reklama innego klubu ale wiem ze TU
znajdziesz
a poza tym
w ksiązce p.Trzeciaka jest to tez opisane
a polonez ponad podzialami jest wiec mysle ze nikt sie nie obrazi
  
 
Witam ponownie,

Po sprawdzeniu otrzymałem kod błędu 22.

Po wykasowaniu na komputerze i przeprowadzeniu diagnostyki błąd nie pojawił się ponownie. Wskazania czujnika położenia przepustnicy są. Komputer nie wykazał ponownie błędu 22.

Jednynie co to to że nie ma podczytów z sondy lambda.

Pozdrawiam
  
 
Dzisiaj wystąpił kolejny niepożądany efekt. Przy porannym odpalaniu wystrzeliło mi korek wlewu oleju

Juz nie mam koncepcji, może to problem z głowicą?

[ wiadomość edytowana przez: MrBrzoza dnia 2005-07-19 10:43:29 ]
  
 
Nikt nie ma pomysłu co to moze byc? No coz pozostaje mi widac radzic sobie samemu.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-07-20 12:54:04, MrBrzoza pisze:
Nikt nie ma pomysłu co to moze byc? No coz pozostaje mi widac radzic sobie samemu.


Niestety jak widzisz nie wszystko da się załatwić "zdalnie poprzez internet" - wystrzał korka oleju dla mnie jest nowością jakież to ciśnienie musiałeś mieć w silniku aby doprowadziło do wywalenia korka - przecież to jest wręcz nieprawdopodobne
  
 
sprawdź odme, z drugiej storny najpierw by bagnet wywalio a później olej uszczelniaczami.


[ wiadomość edytowana przez: Jojo dnia 2005-07-20 13:01:16 ]
  
 
może to drążek popychacza wyskoczył i trafił w korek oleju ...
  
 
@GDA Dla mnie też to było szokiem, na początek myślałem, że strzeliło w gaźnik. Jakie było moje zdziwienie jak sie okazało, że nie ma korka wlewu oleju. Na szczęście sytuacja się już nie powtórzyła.

@Jojo - Odma jest w jak nalepszym porządku.

@Hubiszon - Drążek popychacza także ma się jak najlepiej.

Otóż stało się to dla mnie wielką zagadką. Silnik za pierwszym razem rano odpala bez problemu. Chodzi jak zegareczek szwajcarski. Ale niestety po zgaszeniu jes mogiła. Można kręcić i kręcić. Odczekam 15-20 minut i można odpalać, pracuje nadal jak zegareczek, bez względu czy zimny, rozgrzany, gaz czy benzyna.

Sprawdziłem zawory, przewody, podłączenia czujników. Komputer nie wykazuje błędów poza brakiem sygnału z sądy lambda. Ale to raczej nie powinno wpływać na rozruch.

Powoli trace nadzieję
  
 
Witam,

Problem rozwiązany !

Okazało się, że problem tkwił w rozruszniku. Było zwarcie i rozrusznik tak obciążał instalacje elektryczną, że wszystko siadało.

Po sekcji rozrusznika i naprawie, autko pali jak złote.

Co do eksplozji korka wlewu oleju, powiedziano mi, że prawdopodobnie są już duże luzy na pierścieniach i że gaz przedostał się podczas kręcenia do bloku i dostał samozapłonu.

Pozdrawiam