Zamachy w londynie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witajcie

co sie dzieje to normalnie szok. czesc mojej rodzinki jest w Londynie i sledze wszystkie doniesienia mediow o tym wydarzeniu. sieci komorkowe zeby sie dodzwonic to mozna zapomniec

czemu ten swiat nie moze byc normalny
  
 
a o so chosi???
  
 
Klik
  
 
Cytat:
2005-07-07 13:15:44, Voy pisze:
a o so chosi???



Są ofiary śmiertelne serii eksplozji w Londynie

Co najmniej 90 ofiar - zabitych i rannych - jest na londyńskiej stacji metra Aldgate – informują agencje. Wg telewizji ITV, ofiar śmiertelnych jest co najmniej 20. Seria eksplozji wstrząsnęła stolicą Wielkiej Brytanii tuż po godz. 9 rano.
Do eksplozji doszło na kilku stacjach metra oraz w trzech autobusach.

Na zdjęciach sprzed jednej ze stacji widać jak ratownicy wynoszą zakrwawionych ludzi na noszach. Naoczni świadkowie mówią o zakrwawionych ludziach, o rannych leżących na torach.

To straszny dzień. Myślałem że zderzyliśmy się z innym pociągiem. Tak myślałem dopóki nas nie wyprowadzili z pociągu i nie zobaczyłem go z boku, Cokolwiek to było wyrwało gigantyczną dziurę, aż przez dach. Tory były całe zasłane odłamkami. To okropne - mówił jeden z pasażerów, których po kilkudziesięciu minutach ewakuowano z pociągu. W tunelach niedaleko jednej ze stacji, na których doszło do eksplozji, utknęły co najmniej dwa pociągi z pasażerami.
Do eksplozji doszło także w trzech autobusach. Jedna z nich nastąpiła przy Tavistock Square w centrum Londynu i - według niepotwierdzonych doniesień - spowodowała ofiary. Do kolejnej eksplozji doszło przy Russell Square. Świadkowie mówią, że wybuch zerwał dach piętrowego autobusu. Brak bliższych informacji o trzecim wybuchu.

Akcja ratunkowa – jak donosi korespondent RMF – przebiega bardzo sprawnie; jest dobrze skoordynowana. Służba zdrowia robi wszystko, by pomóc ludziom. Wśród mieszkańców Londynu nie widać objawów paniki; wszyscy pomagają sobie nawzajem. Posłuchaj relacji Bogdan Frymorgen:
Dokonywane są także kontrolowane eksplozje. Wszystko po to, aby usunąć „podejrzane” paczki, pozostawione walizki czy torby - dodaje Bogdan Frymorgen.

Służby apelują do londyńczyków, by jeśli nie muszą, unikali podróży po mieście. Ma to ułatwić pracę policji i służbom ratunkowym. W mieście nie działają telefony komórkowe. Nam jednak udało się dodzwonić do pani Laury Krzyszczuk ze Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii. Cały Londyn jest sparaliżowany. Nie działa komunikacja miejska; ulice w pobliżu stacji, gdzie doszło do eksplozji, są zamknięte. Posłuchaj:
W Covent Garden w samym centrum Londynu obok słynnej opery Londyńskiej na ulicę wyszły oddziały wojska.

Wszystko zaczęło się od głośnego huku na stacji w City, finansowej dzielnicy miasta. Kilkanaście minut później problemy wystąpiły także na innych stacjach, m.in. Aldgate, King's Cross, Old Street oraz Russell Square. Po eksplozjach w metrze i potężnej awarii systemu zasilania wstrzymano ruch pociągów na wszystkich liniach londyńskiego metra.
Według komunikatu przekazanego przez przedstawicieli Związków Transportu w co najmniej jednym przypadku można mówić o podłożonym ładunku wybuchowym w metrze. Szef londyńskiej policji obawia się, że eksplozje w Londynie były "skoordynowanym atakiem". Mamy obawy, że był to skoordynowany atak. Mamy też świadomość, że w co najmniej jednym z miejsc eksplozji był podłożony ładunek wybuchowy.

(rmf.fm)
  
 
aha czyli taki troche inny Sven zaatakowal G-8??
  
 
to naprawdę straszne Co to się dzieje. Moja kuzynka tam mieszka
KLIK


[ wiadomość edytowana przez: madzia_83 dnia 2005-07-07 13:22:00 ]
  
 
Co nastepne???

Sydney? Kijow? a moze Warszawa?
  
 
dopiero teraz sie dowiedzialam, wczesniej bylam na miescie tez mam duzo znajomych w Anglii, na szczescie nie w samym Londynie
  
 
wogóle ostatnio sporo znajmoych pojechało do UK ale mam nadzieję że wszystko bedzie OK ja przezylem 11 września to oni też dadzą radę
  
 
Cytat:
2005-07-07 14:39:32, speedmaster pisze:
wogóle ostatnio sporo znajmoych pojechało do UK ale mam nadzieję że wszystko bedzie OK ja przezylem 11 września to oni też dadzą radę


byłaś w tedy na Manhatanie?
  
 
nie "byłaś" tylko "byłeś" na całe szczęście byłem w tym czasie w innym rejonie USA ale ogólna panika była wszędzie
  
 
Cytat:
2005-07-07 16:00:25, speedmaster pisze:
nie "byłaś" tylko "byłeś" na całe szczęście byłem w tym czasie w innym rejonie USA ale ogólna panika była wszędzie



ojejku ale gafa bardzo ale to bardzo przepraszam jakoś tak nie doczytałem nicka do końca
  
 
To co się dzieje to po prostu masakra takie debile na tym świecie żyją....
  
 
Ja dopiero ok 14 się dowiedziałam bo w pracy durna drukarka chodziła że nic nie było słychac nawet własnych mysli.. jak usłyszałam w wiadomościach to... szok.
Chore to wszystko....
 
 
Jednak trzeba pogratulować Anglikom spokoju... Nie było w ogóle mowy o jakiejkolwiek panice... Wszystko w pełni zorganizowane....
  
 
Cytat:
2005-07-07 20:17:03, Wilczy pisze:
Jednak trzeba pogratulować Anglikom spokoju... Nie było w ogóle mowy o jakiejkolwiek panice... Wszystko w pełni zorganizowane....



Tak - nawwet w radio mówili że tz. angielski spokój to szczera prawda.
  
 
tu po zamachach to odrazu patrole zwiekszyli, w kadym subwayu, a ulicach, na stacjiach, wszedzie, niektorzy sie troszke boja ale ogolnei to tylko policji wiecej
  
 
Cytat:
2005-07-09 23:55:07, rsuhy pisze:
tu po zamachach to odrazu patrole zwiekszyli, w kadym subwayu, a ulicach, na stacjiach, wszedzie, niektorzy sie troszke boja ale ogolnei to tylko policji wiecej



amerykanie są juz poprostu przewrazliwieni
  
 
I ja się im wcale nie dziwie..
 
 
NY , Madryt , Londyn , co teraz ???