Powiało wczoraj :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć,

Wczoraj nieco powiało we Stolycy. Wieczorem (przed dziewiątą) wybrałem się na rekonesans i oto, co znalazłem na mojej ulicy:

















Oraz na ulicy poprzecznej:



Wasze czołgi ocalały?
  
 
Właśnie panowie warszawiacy. Wyszscy cali i zdrowi? Jak Omesie?
Moje na szczęście całe obydwie. Chociarz miałem stracha, bo starą Omcię zaparkowałem pod drzewem . Na szczęście wichurka była dla niej łaskawa
Na Odrowąża stałem dobre pół godziny zanim się wiatr uspokoił i mogłem jako tako jechać. Gałęzie latały dookoła jak głupie
  
 
jakoś mi znajomo ta ulica wygląda Miklo

na Opaczewskiej było nie lepiej
  
 
W Siedlcach tez nie bylo lepiej. Maluch plywajac uderzal bokiem o sklep jak fala kolysala woda byla powyzej szyb. Szpital zalalo i byla ewakuacja. W okolicznych wioskach lasy skoszone domy bez dachow slupy energetyczne powywracane brak pradu i wody. A dzisiaj jest jeszcze cieplej i zanosi sie na powtorke...
  
 
zobzcycie z ta Toyotka to jeździć jeszcze bedzie po Polskich drogach. Moze nawet w wersji Cabrio heheheheeheh