ESCORT 1800TD spadek mocy i dym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na początek witam wszystkich to mój pierwszy post na tym forum
Po zakupie(7 miesięcy temu) wydawało mi się ze wcale nie dymi potem było coraz gorzej wkońcu stało się tak że prawie nie chciało jechać a zamną było całkowicie ciemno wymieniłem wtedy filtry i podciołem kawałek wytłumienia które zasłaniało wlot powietrza sytuacja się poprawiła potem znalazłem pęknięty wężyk od podcisnienia z turbo auto zmieniło się nie do poznania (w górnym zakresie obrotów) ale niestety dalej troche za dużo dymi i czasami dostaje jakiegoś muła przy obrotach 1000-2000..a razem ze zmuleniem pojawia się dym...czarny tak jakby je coś dusiło
Niewiem gdzie szukać teraz przyczyny
  
 
Jeśli dym jest czarno-brunatny i pojawia się w początkowym zakresie obrotów nawet przy lekkim operowaniu pedałem, to sprawdź ciśnienie sprężania. To powie o stanie pierścieni. Zawsze to łatwiej sprawdzić, niż pompę, która też może za to odpowiadać, a konkretnie zawór turbo, sterowany właśnie z turbiny (to ten przewód, o którym piszesz). Zawór mógł się zanieczyścić, gdy przewód był pęknięty. Wracając do pierścieni - jeśli jeździłeś dość długo z tym niepodłączonym zaworkiem turbo, to miałeś niewłaściwe proporcje paliwo:powietrze. To w silnikach benzynowych odpowiada ubogiej mieszance, czyli wyższej temperaturze w samej komorze spalania (co się nie przekłada wyraźnie na temperaturę silnika). Nadmierna temperatura w komorze spalania to:
1. Możliwość wypalenia gniazd zaworowych.
2. Możliwość przyśpieszonego wyrobienia prowadnic/uszczelniaczy zaworów.
3. Przegrzanie/rozhartowanie pierścieni.
4. Uszkodzenie turbosprężarki (nadmierna temperatura w komorze spalania to nadmierna temperatura spalin, która zaraz za kolektorem przecież trafia na turbinę, powodując zapiekanie oleju na panewkach, uszkodzenie uszczelniaczy, a w końcu samej turbiny).
Co powienieneś zrobić:
1. Zajrzyj, czy w turbinie nie stoi olej - w tym celu należy zdąć najpierw przewód doprowadzający powietrze od filtra powietrza do turbiny, a następnie (jeśil nie będzie jeszcze nic widać) odkręcić kołnierz turbiny. Jeśli będzie duuużo oleju, to nie jest dobrze, bo w najlepszym przypadku tylko turbina do regeneracji, a w gorszym - głowica i silnik do remontu...
2. Zmierz ciśnienie sprężania, ale na zimnym silniku. Jeśli na którymś cylindrze będziesz miał mniej, niż 28 bar, to jesteś w domu , czyli wydatki się szykują niemałe...
3. Jeśli nie ma w turbinie oleju i ciśnienie sprężania OK, to dopiero teraz możesz się bawić w diagnostykę pompy...
To wszystko, co mi przychodzi do głowy na podsatwie moich własnych przejść z 1.8 TD...
  
 
Nic już do tego nieda sie dodac MARIOBROS napisał wszystko !
  
 
Bardzo dziękuje za odpowiedzi No więc po kolei sprawdziłem cisnienia 30,30,30,32 Potem zajżałem do turbo scianki są wilgotne z oleju a w róże od powietrza sucho nic się nie zbiera na dnie Wkońcu dotarłem do ESR po jego odłączeniu (węzyka auto w tym zakresie 1000-2000) przyśpiesza idealnie puszcza lekki dymek jak ruszam pod górke (ostrą) albo w miejscu jak dodam do spodu odrazu to puszcza troche dymek czarny ale moim zdaniem do przyjęcia nic strasznego ale jak stoisz za autem to widać.Czyli moim zdaniem problem się rozwiązał auto się same dusiło się własnymi spalinami....Teraz w czasie jazdy nie widać ani grama dymu w lusterku a przyśpieszanie jest od samego dołu...
  
 
Cytat:
2005-08-10 13:14:28, AZX pisze:
Bardzo dziękuje za odpowiedzi No więc po kolei sprawdziłem cisnienia 30,30,30,32 Potem zajżałem do turbo scianki są wilgotne z oleju a w róże od powietrza sucho nic się nie zbiera na dnie Wkońcu dotarłem do ESR po jego odłączeniu (węzyka auto w tym zakresie 1000-2000) przyśpiesza idealnie puszcza lekki dymek jak ruszam pod górke (ostrą) albo w miejscu jak dodam do spodu odrazu to puszcza troche dymek czarny ale moim zdaniem do przyjęcia nic strasznego ale jak stoisz za autem to widać.Czyli moim zdaniem problem się rozwiązał auto się same dusiło się własnymi spalinami....Teraz w czasie jazdy nie widać ani grama dymu w lusterku a przyśpieszanie jest od samego dołu...


EGR chyba ? To fajnie...
  
 
Dokładnie EGR Moja teorja na ten temat jest taka że jak dodawałem gazu to auto zaczynało dymić ten dym przechodził przeż EGR na dolot silnik dostawał dym zamiast powietrza i wtedy nie mógł spalić mieszanki i powstawał straszny dym i auto dostawało muła....
Zastanawia mnie jeszcze czy można jakoś sprawdzić czy EGR po odłączeniu rurki zamkną się całkowicie ???? (tzn czy ten zawór między kolektorem wydechowym a dolotem powietrza się domyka)??
  
 
Teoretycznie powinien sie domykac, ale jesli masz uszkodzony EGR to zawor sie nie domknie. Mogl sie zapiec grzybek, albo poszla membrana...Nie wiem na razie jak to sprawdzic. Pamietaj, ze samo zdjecie wezyka nie wystarcza, trzeba go jeszcze zaslepic. Ale nie zdziw sie, jesli pompa wtryskowa bedzie potem zle sterowana.