Kto włancza światła mijania w ciągu dnia.........

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak sobie wczoraj jade i patrze na mijające mnie auta i musze wam powiedzieć ze na 50 aut które zechciało mi sie policzyć tylko pięć aut nie miało włonczonych świateł oczymś to świadczy.....................
  
 
ja też jeżdżę na światłach przez okrągły rok...i uważam że taki przepis powinien być wprowadzony...jeśli będzie referendum na ten temat podpiszę się pod tym wszystkimi czterema łapami
  
 
ja też prawie zawsze włączam światła a już na pewno przy dużym słońcu
  
 
Zgadzam się w 100%. Też śmigam cały rok na światłach. Nic to nie kosztuje a poprawia bezpieczeństwo jazdy zwłaszcza na tracie.
  
 
też śmigam cały rok na światłach i uważam że powinien być taki obowiązek
  
 
kolor auta mam srebrny i wydaje mi sie ze zlewa sie z szaroscia szosy wiec postanowilem tez jezdzic - jesli bylby czerwony to chyba bym mial je wylaczone
  
 
Ja odruchowo włączam światla jak odpalam samochód - powinien być obowiązek jazdy na włączonych światłach przez cały rok byłoby duzo bezpieczniej na drogach
  
 
pewnie, ze jezdze na swiatlach. w dzien tez. podola - popieram. na trasie szczegolnie wazne.
zauwaz na trasie z jakiej odleglosci dojrzysz samochod na swiatlach a z jakiej taki samochod jadacy z wylaczonymi swiatlami.
dlugo nie trzeba myslec - mi sie zdaje.

bezpiecznej jazdy.
  
 
Ja tez na światłach śmigam cały rok. Takie samo przyzwyczajenie jak z tymi pasami

Ale najgorzej to jest taj się pod słońce jedzie wtedy to tak się wszystko od szyby odbija że mało co widać, a aut bez świateł to prawie wcale. Niestety ja w częstochowie mam inne spostrzeżenia. U nas chyab większość jednak jeździ bez świateł...
  
 
Ja w Essim mam dzienne


[ wiadomość edytowana przez: Skolmi dnia 2005-08-09 12:15:47 ]
  
 
Widzę, że sie wyłąmuje z ogółu Ja jak nie trzeba, to światła mam wyłączone, najwyżej włączam jak wyprzedzam. Ale za to jak jade czyimś samochodem, to zawsze na światłach
  
 
ale trzeba przyznac ze duuuuuuuza większośc kierowców jeździ z włączonymi światłami a ci co nie włanczają no cóż spotkałem sie z takim opiniamy ze włonczone światłą przyczyniają sie do większego zuzycia paliwa............totalna głupota ale co zrobić
  
 
Cytat:
2005-08-09 12:17:48, rikens82 pisze:
spotkałem sie z takim opiniamy ze włonczone światłą przyczyniają sie do większego zuzycia paliwa............totalna głupota ale co zrobić



Udowodnij, że to głupota.
  
 
Większe spalanie-pewnie że tak bo alternator bardziej obciążony ale jest to ilość nieodczówalna, słyszałem też o oszczędnościach żarówek ale to też śmiechu warte. Jak ktoś chce to może oszczędzić 10zł rocznie tylko czy przeżyje ten rok na drodze?????
BĄDŹ WIDOCZNY-BĄDŹ BEZPIECZNY!!!!
  
 
Zgaszone jak nie trzeba. Przykro mi...
  
 
Cytat:
2005-08-09 12:17:48, rikens82 pisze:
ale trzeba przyznac ze duuuuuuuza większośc kierowców jeździ z włączonymi światłami a ci co nie włanczają no cóż spotkałem sie z takim opiniamy ze włonczone światłą przyczyniają sie do większego zuzycia paliwa............totalna głupota ale co zrobić



Nie byłbym pewien że to taka głupota, zużycie paliwa na pewno minimalnie wzrasta (biorąc tak na chłopski rozum czemu włączając światła spadają obroty silnika? Bo następuje dociążenie)
ostatnia linika przedostani akapit

A pozatym jazda na włączonych światłach powoduje szybsze zużywanie się szczotek w alterntorze - takie jest moje zdanie


[ wiadomość edytowana przez: hepos dnia 2005-08-09 12:26:45 ]
  
 
Cytat:
2005-08-09 12:21:43, Skolmi pisze:
Udowodnij, że to głupota.



To może w nocy też wyłonczysz światła bo za dużo benzyny spaliszco???
  
 
Hepos - to wyłacz radio a włącz światła. Na jedno wyjdzie
  
 
Po pierwsze nie wyłonczysz się pisze tylko wyłączysz, a po drugie ta wypowiedź jest głupia i bez sensu. Wiadomo że nie o to w poście chodzi
  
 
no właśnie wycieraczek też nie włanczaj jak pada deszcz bo wtedy to pali