Żarło żarło i zdechło - 1,5 glx

Dziś espero się zbuntowało i powiedziało 'papa', a raczej jego serduszko.
Stanąłem na światłach i po zapaleniu się zielonego depczę w pedał a tu ściema: 2000 obrotów i ciąg siada. No to szybka akcja z przełącznikiem gaz/benzyna, bo może gaz się kończy i kolejny zaskok. Na benzynie bez zmian. Nagle yeb! tak jakby gaz w kolektor walnął, po chwili coś zgrzytnęło i silnik zgasł. Przy próbie uruchomienia usłyszałem złowrogi zgrzyt z przodu, a potem coś jakby się ciągnęło po asfalcie.
Pomimo wnikliwego oglądnięcia komory i podwozia nic nie znalazłem, więc na wszelki wypadek za telefon i holowanko. W warsztacie dowiedziałem się, że będzie bolało: rolka prowadząca paska rozrządu poszła w drzazgi... szacowany koszt 1,5k plus 500 jeśli zdecyduję się na pierścienie. Mam 180kkm przelotu z czego 120kkm na gazie.
I teraz mam zagwozdkę: remont czy swap? Jak remont to standard czy Chojnacki? Wymiana samochodu z braku funduszy odpada. Myślałem o swapie na C20XE ale koszty i kombinacje z kabelkami mnie trochę odstraszają. Poza tym w sumie nie wiadomo co się trafi przy kupnie silnika, a w przypadku remontu przynajmniej głowic będzie jak nowa
Mam o czym myśleć...
Aaaa, kompletny napęd rozrządu był wymieniany 45kkm temu...

gdzie robiłeś rozrząd i z jakich części korzytsałeś?
może warto się wziąść za bary z mechanikiem

Cytat:

2006-12-08 07:07:56, dESPEROl pisze: gdzie robiłeś rozrząd i z jakich części korzytsałeś? może warto się wziąść za bary z mechanikiem

No właśnie - może warto zareklamować...?

Cytat:

2006-12-08 08:52:20, pyrekcb pisze: No właśnie - może warto zareklamować...?

p.Sławek
wymiana była na oryginałach...

realnie robocizna (o ile nie jest pęknięta głowica) wyniesie ok.800zł (400zł demont zamont głowicy+dól silnika) i ze 400 jakby trzeba było szlifować gniazda ( w moim przypadku było 200 zł za planowanie +wymiana uszczelniaczy zaworowych)

Cytat:

2006-12-08 13:33:20, SpeedR pisze: Polecam natomiast korzystać z usług firm posiadających renomę, gdyż w przeciwnym razie można się "przejechać" po raz drugi.

Tadzio Olszewski na Białołęckiej chyba ma już swoją renomę

Rafau komp napewno nie podejdzie bo C20NE ma inne mapy, alternator i rozrusznik raczej też nie bo od small blocka do 2.0 nie w ząb, najlepiej kupić C20NE z całym osprzętem i miec z głowy babraninę a osprzęt z 1.5 - rozrusznik, altek, komp, wiązka, kolektory, przepustnica, listwa wtryskowa opchnąć i połowa Ci się zwróci.

Planowałem jeszcze z rok, góra dwa sie nim pomęczyć.

maskekk, espero to do tej pory najsłabszy samochód moim posiadaniu. Mimo że jestem 'starym' tatusiem , to mam młodego ducha . Zapasu mocy nigdy za dużo., a ciurlać się też nie lubię...

dlatego rozważam swapa: jak w tej samej cenie mogę mieć więcej koników to czemu nie skożystć - zawsze to bezpieczniejsze wyprzedzanie.

Cytat:

2006-12-08 14:01:28, rafau pisze: jakie koszty i kożyści? Co wiąże się z przeklądką silnika z vecty/kadeta (c20ne)? ...

Do podstawowych kosztów dołóż z 1 tys.zł ...sprawy elektryko-elektroniki w tym przypadku są dużo bardziej skomplikowane niż myślisz...

Jeszcze kilka elementów dojdzie...jakieś łapy, poduszki itp..
Wbrew pozorom nie takie to oczywiste i proste ....no chyba że znasz kogoś kto takiego swapa przerabiał kilkakrotnie i walnie to "z pamięci"....w co wątpię szczerze

Spróbuj dorwać Darka 54495 ...coś będzie mógł opowiedzieć w tej materii bardzo konkretnie

Cytat:

2006-12-10 20:24:58, Zoltar pisze: Jeżeli zdrowy silnik C20XE z przekładką wyniesie Cie mniej, niż 5000 zł to możesz uznać, to za sukces. Sprawdź stan 1.5, jeżeli będzie zgon, to szukaj C20NE, C20SEH Inne silniki są dużo droższe...

Parafrazując: "Jeżeli zdrowy silnik C20NE/C20SEH z przekładką wyniesie Cie mniej, niż 4000 zł to możesz uznać, to za sukces. "

-----------------
czasem tu zaglądam