[s] OPEL OMEGA A 2.0 PRZECZYTAJ WARTO!

OPEL OMEGA A 1990r, 2 właściciel, silnik 2000, manual, alarm, centralny zamek, elektryczne szyby, elektryczny szyberdach, lpg z odcięciem pompy paliwa, hak, kolor metalik, welurowa tapicerka, podłokietnik, ukryte miejsce na montaz radia, brak korozji, zadbany, nie palony.. a tak na prawde to trzeba przyjechac zobaczyc i brać!
Auto do jazdy.. zadne tam tylko to to i to..

A teraz bardziej dokładne informacje: Auto jest w moim posiadaniu od 12 lat. Jeśli ktoś szuka zadbane Omegi w bardzo dobrym stanie technicznym i potrafi to docenić to jest to oferta właśnie dla niego. W lipcu wymieniłem kompletny układ wydechowy (producent Ostrowiec Wielkopolski aluminiowany 2 lata gwarancji) oraz silentbloki przedniego zawieszenia i łączniki stabilizatorów (febi bilstein). Skorodowany zbiornik zamieniłem szczelnym nie pordzewiałym a w nim zainstalowałem prawie nową (2005r.) pompkę paliwa pochodzącą z rozbitego focusa. W październiku zainstalowałem nowe wentylowane tarcze hamulcowe (nikoda) oraz klocki (braks) do tego nowe tarczo bębny, klocki na tył i nowe szczęki hamulcowe. Jesienią tego roku zainstalowałem nowe kompletne sprzęgło VALEO (tarcza, docisk, łożysko). W zeszłym roku wymieniłem łożysko podpory wału. Auto posiada elektryczne szyby (wersja z elektroniką) oraz elektryczny szyber dach. Dwa lata temu regenerowałem rozrusznik oraz alternator. Auto przejechało 280 tyś z czego 275tyś na automatycznej skrzyni biegów co znacznie wpływa na żywotność silnika. Rozrząd wymieniony ostatnio przy 250tyś. Pompa wspomagania regenerowana w zeszłym roku. Nowy akumulator Cenrta plus (09.2005). Instalacja gazowa z butlą 65l oraz rocznym parownikiem BRC. W mojej omie nigdy nie zapalono papierosa! W zeszłym roku rozebrałem kompletnie wnętrze i wyspawałem dokładnie podwozie (wraz z zabezpieczeniem antykorozyjnym). W aucie jest suchutko. Do zestawu dwa komplety kół. Zimowe stalówki 14 (oponki raczej do wymiany), letnie 15 ATS szprychowe z oponami Michelin (na sezon starczą). Auto praktycznie bezwypadkowe. Drobne obtarcia które zostały usunięte przy konserwacji nadwozia. Dwa lata temu naprawiane były progi, wymienione tylne nadkola oraz przednia maska. Dwa miesiące temu wymieniłem przednie drzwi, termostat, płyn chłodniczy oraz olej (ORLEN GAS 10 W 40) i filtry (GM). Autko jest bardzo reprezentatywne. Nie sposób doszukać się znacznych ognisk korozji. Jeśli już o tych mowa to standardowo pokazały się drobne kropeczki naokoło przedniej szyby, kilka drobiazgów na rancie tylnej klapy oraz na rantach tylnych drzwi. Tak jak pisałem chodzi o drobne wielkości 2 – 3 milimetrów ślady korozji. Na koniec z pewnością nasunie się pytanie ”Po co ja sprzedaję to autko skoro tyle przy nim zrobiłem?” Tak więc odpowiadam: Trafiłem prawdziwą okazję na zakup auta z 2000 roku.. Wykorzystałem ją więc sprzedaję omkę. Najchętniej odsprzedał bym moje maleństwo jakiemuś pasjonatowi który dalej obdarzał by miłością to autko. Nigdy mnie nie zawiodło! I nigdy nie odmówiło mi posłuszeństwa dla tego i ja jej nie zawiodę.. Jeśli nie uda mi się znaleźć nabywcy poszukam dla niej ciepłego garażu, zaleję oliwą cylindry i pozostawię dla potomstwa No ale to jeśli nie znajdę nabywcy!


[ wiadomość edytowana przez: Thomi dnia 2005-12-30 21:12:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: Thomi dnia 2006-01-18 23:09:51 ]

Znam, potwierdzam, mniam.

Sam bym zjadł gdyby nie.... hmm właśnie gdyby nie co?... a juz wiem-gdyby nie to że to sedan A no i marzy mi się liter więcej

Naprawdę zadbane autko i nie papierosowe - przed wsiadaniem musiałem umyć ręce i nogi