Gleba w BUMCE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem, że taki temat już zapewe wiele razy był, ale teraz chce was poprosić o poradę.
Wyłapałem trzy aukcje na allegro ze spręzynami w cenie około 350 zł:
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=60106438
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=59233337
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=58884018

że są to niedrogie spręzynki, to wiem. Ale nie wiem, czy są dobre
Czy ktoś z was na nich jeździ?? Producent to chyba JAMEX.
  
 
Są niezłe jak za nowe to dobra cena.
Ja osobiście wybrałem firmę FK.
  
 
wlasnie wrocilem z jeleniej zatrzymalem sie kolo apteki i tajebalem miska w wystajacy granitowy kamol a nie mam obnizanej teraz tylko sie modle czy czegos nie uszkodzilem auto jakby troche glosniej chodzi wydaje mi sie ze gdzies tlumik sie obruszyl co do miski to narazie nic nie cieknbie zaraz ide patrzec
  
 
A jak to jest z tymi pogorszonymi warunkami jazdy podczas deszcu lub śniegu??
Podobno niektórzy się skarżą, że kiepsko się wtedy jeździ z glebą.
Może i to prawda, ale dla mne to dziwne, bo z jakiej racji miałobny się gorzej prowadzić??
Nigdy tego nie rozumiałem.
Może wytłumaczy mi to ktoś??
  
 
Cytat:
2005-08-11 16:39:06, dabliues pisze:
A jak to jest z tymi pogorszonymi warunkami jazdy podczas deszcu lub śniegu?? Podobno niektórzy się skarżą, że kiepsko się wtedy jeździ z glebą. Może i to prawda, ale dla mne to dziwne, bo z jakiej racji miałobny się gorzej prowadzić?? Nigdy tego nie rozumiałem. Może wytłumaczy mi to ktoś??




przeciez logiczne ze jak jest zla pogoda np deszcz to mozesz pomylic kaluze z jakas wieksza dziura a wtedy sie w nia ladujesz i jak jest nizej zawieszony samochod to cos urywasz, proste.
  
 
no, ale czy poza tym, że czasem można wpaść w jakąś dziurę, to jest różnica w jeździe??
  
 
Kur.... dzis padło mi wysprzęglik.
Kurcze nie wiem jak, prae razy własnie przez glebe zaj..... spodem o progi zwalniajace.
Kurde ma ktoś pojęcie jak to wymienić i ile z tym pracy ?/?
  
 
Baz, jedź do mechanika, koszt niewielki (nowy wysprzęglik około 60 zł), nieopłaca się rąk brudzić.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-08-12 16:35:19, baz-e30 pisze:
Kur.... dzis padło mi wysprzęglik. Kurcze nie wiem jak, prae razy własnie przez glebe zaj..... spodem o progi zwalniajace.


Teraz już wiesz dlaczego nie dałem się namówić na obniżenie auta...


[ wiadomość edytowana przez: Jeztom dnia 2005-08-12 16:56:06 ]
  
 
Z tego co wiem to jest czesta przypadłośc e30 wysprzęglik.
  
 
Zgadza się, nie trzeba walić o glebę, żeby wysprzęglik padł...
  
 
A istnieje możliwość że spadł mi przewód z niego
  
 
Awaria naprawiona dnia następnego zestawem regenaracyjnym do wyssprzeglika.
Ale stało się coś gorszego pękła mi sprężyna tylna. Kur..... mać.
niestety nie bedzie juz gleby w klinik zakładam reszte z orginalnego zestawu FK.
  
 
Kurde ja chcialem obniżyć swoją ale często jeżdze na ryby i nawet teraz na oryginalnej wysokości zawieszenia czasami zawadzam(najczęściej tylnym zderzakiem). Już zgubilem zatyczkę do haka i do tego uchwytu od holowania. Więc jeśli chodzi o mnie to odpada całkowicie. Ale bardzo mi się podoba obniżona BMK-a jeszcze na ładnych feluniach i z przyciemnionymi szybkami.

PS. Z tego samego powodu nie zakładam na razie żadnych alusków, jeżdze na felgach stalowych.

[ wiadomość edytowana przez: borian dnia 2005-08-15 21:39:46 ]