Obroty w dieslu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jaką prędkość ma u Was silnik 1.8D na biegu jałowym? U mnie 1000obr./min. Na zimnym przy ssaniu ok. 1300, a silnik wogóle kręci się do 6tys. obrotów. Gdy wrzucacie wsteczny automatycznie też rosną w Waszych dieselkach obroty? Mi się wydaje, że dość duże są to wartości. Próbowałem zmniejszyć obroty do poniżej 900 ale silnik już nie ruszał bez gazu i nieco głośniej pracował. Jak jest u Was?
  
 
Na jalowym.... hmmm 750-850 nie wiecej.
Na wstecznym obroty nie rosna!
  
 
Mój jedzie bez gazu, rusza bez gazu (na wolnych) faktycznie na ssaniu ma nieco wyższe ale nie wiem jaka to wartość, wydaje mi się że te które podałeś są za duże szczególnie te 6tys. Może masz błąd wskazania obrotomierza ?
  
 
Wolne obroty 840 do 870 na min.
Maxymalne 5350 +- 50.
Takie sa dane fabryczne i tak powinno byc.
Na zimnym silniku 1180 do 1200 /min.
  
 
Według tego co mówicie chyba mam coś z obrotomierzem nie tak. Na wartościach jakie podałem samochód zachowuje mi się najlepiej, ale widać te obrotki nieco ktoś musiał mi podkombinować... sam byłem zdziwiony, że 6 tys. diesel osiąga. Ale wygląda to efektownie Dzięki za odpowedzi!!!
  
 
Hmmm u mnie zimny czy cieply zawsze te 850 +/- ma. I zawsze mial. Czemu piszecie ze na zimnym ma wiecej? Ja mam wiecej jak trzymam na gazie ;D
  
 
Cytat:
2005-12-28 21:31:33, biernus pisze:
Hmmm u mnie zimny czy cieply zawsze te 850 +/- ma. I zawsze mial. Czemu piszecie ze na zimnym ma wiecej? Ja mam wiecej jak trzymam na gazie ;D



U mnie zdecydowanie widzać różnicę w obrotach zaraz po odpaleniu, ma wyższe, a po czasie spadają.
  
 
Cytat:
2005-12-28 20:25:06, Fedor pisze:
Wolne obroty 840 do 870 na min. Maxymalne 5350 +- 50. Takie sa dane fabryczne i tak powinno byc. Na zimnym silniku 1180 do 1200 /min.



Dodam, że czas pracy na tychże obrotach maksymalnych nie powinien przekroczyć 5 sekund. Ja swojego wykręciłem do 4500 podczas jazdy i w pełni starczyło.

Rzeczywiście sprawdź obrotek. 6000 rpm w dielsu??? Nice!
  
 
Jeszcze wróce do wzrostu obrotów po wrzuceniu wstecznego. W sumie sprawa pierwszorzędna!!! Górka, krawężnik, dołek nigdy na wstecznym nie potrzebuje dotykać pedału gazu... wystarczająco ma siły. Wzrost obrotów na moim obrotomierzu to ok 250 obr. Dziewczyna szczególnie jest z tego zadowolona, bo wie, że chociaż na wstecznym nie zadusi samochodu W Waszych dieslach tego nie ma? W sumie to i w serwisie Forda jak byłem na okresowym przeglądzie jeden z serwisantów się zdziwił, aż innego mechanika zawołał. Ale ten odpowiedział, że w większości powinien ten "bajer" być jeśli ktoś przypadkiem tego nie odłączył czy uszkodził...
  
 
Ja nie wiem jakie mam obroty bo nie mam obrotomierza ale przy wrzucaniu wstecznego obroty atomatycznie rosną i nie muszę używać gazu żeby cofać
  
 
Staram się nie jeździć do tyłu... Serio! 2 razy już zaliczyłem latarnię, której wcale tam nie było...

Jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi na obroty na wstecznym. Naprawdę cofam bardzo powoli, na półsprzęgle.
Jak będę przy najbliższej okazji wyjeżdzał z domu to się przyjżę i zdam relację.