Rozbiłem - co teraz ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich czytających moje wypociny

Mam problem

dwa dni temu miałem wypadek moją 318IS , nie wiem co mam z nią teraz zrobić , niemiałem AC , wiekszość fachowców amatorów mówi mi ze nie bedzie oplacalne naprawianie mojego samochodziku , jednak mam cały czas nadzieje ze jeszcze bede nia jeździł . Pytanie dotyczy kosztów naprawy w nie autoryzowanym warsztacie (nie byle jak ) . bede miał niedługo zdjecie wiec moze wyobrażenie uszkodzeń bedzie bardziej możliwe , jednak narazie ich nie ma , a nie moge teraz o niczym innym myśleć jak o naprawie mojej kochanej Beemeczki .

Spróbuje teraz opisać uszkodzenia -

Jechałem w strone Zawiercia , na łuku drogi w miejscowosci Pradła wpadłem w koleine wypełniona wodą co skutkowalo utrata kontroli i uderzeniem lewym tylnym bokiem w ten sam bok Forda jadącego z naprzeciwka , po tym uderzeniu obracalem sie i uderzyłem przodem w rów , nastepnie obrociło mnie i znowu tym samym tylnym lewym bokiem walnołem o rów po czym wyrzuciło mnie na droge .
zniszczeniu uległ lewy przód wraz z lampami , przesunął sie sam przód na podłużnicach bez przemieszczenia silnika tylko ta cześć przed silnikiem ( nie wiem czy mnie zrozumiecie , i oczywiście lewy tył wraz z kołem które sie lekko zgieło , bagażnik do połowy został wgnieciony ( bak i wydech nie uszkodzony) , tylna szyba .

Dach i wszystkie słupki sa całe , jeśli ktoś potrafił by w przyblizeniu podpowiedziećdz mi ile moze kosztować nap[rawa , gdzie , co i jak z góry Wielkie Dzieki
  
 
bez zdjec w miare dokladnych nic ci nikt nie powie chyba ze chcesz zeby tylko ci ktos polecil jakis zaklad ale ocene czy nadaje sie do roboty czy nie w tej chwili trudno zrobic bez zdjec nietylko z gory ale tym samym z dolu . tak jak opisujesz to malo mowi bo wedlog niektorych stukniety tyl jest rozwalonym do polowy bagaznikiem a wedlog drugiego uszkodzonym tylem ktory po kosztach mozna jako tako wyprowadzic i bedzie jak nowy . wrzuc zdjecia to dowiesz sie wiecej .

p.s : jak wyszedl taki cyrk to predkosc na bank mala nie byla
  
 
Może dla wszystkich lepiej by było gdybyś już nie usiadł nigdy za kierownicą. Raczej średnio uśmiecha mi się spotkanie z tobą na drodze. Im lepszy, szybszy samochód tym kierowca powinien mieć więcej w głowie.
  
 
jeśli chcesz to zrobić pożądnie, to niestety, ale mechanik z którym rozmawiałeś ma racje. jeśli na sztuke to koszta będą niższe, ale to już wtedy nie będzie to samo BMW. rozbite auto najlepiej rozsprzedać na części np. allegro. z zysku z odsprzedaży podzespołów często starcza na sprowadzenie takiego samego, a nawet nieco lepszego auta. oczywiście trzeba mieć do tego warunki, a nie np.parking pod blokiem. mój kolega zajmuje się właśnie sprowadzaniem nieuszkodzonych samochodów na części i zarabia na życie. z tego właśnie tak wnioskuje.
  
 
tak czy siak po zrobieniu nabrac troszke rozwagi co do jazdy na drodze
  
 
Cytat:
2005-08-07 16:48:54, pasek pisze:
Witam wszystkich czytających moje wypociny Mam problem dwa dni temu miałem wypadek moją 318IS , nie wiem co mam z nią teraz zrobić , niemiałem AC , wiekszość fachowców amatorów mówi mi ze nie bedzie oplacalne naprawianie mojego samochodziku , jednak mam cały czas nadzieje ze jeszcze bede nia jeździł . Pytanie dotyczy kosztów naprawy w nie autoryzowanym warsztacie (nie byle jak ) . bede miał niedługo zdjecie wiec moze wyobrażenie uszkodzeń bedzie bardziej możliwe , jednak narazie ich nie ma , a nie moge teraz o niczym innym myśleć jak o naprawie mojej kochanej Beemeczki . Spróbuje teraz opisać uszkodzenia - Jechałem w strone Zawiercia , na łuku drogi w miejscowosci Pradła wpadłem w koleine wypełniona wodą co skutkowalo utrata kontroli i uderzeniem lewym tylnym bokiem w ten sam bok Forda jadącego z naprzeciwka , po tym uderzeniu obracalem sie i uderzyłem przodem w rów , nastepnie obrociło mnie i znowu tym samym tylnym lewym bokiem walnołem o rów po czym wyrzuciło mnie na droge . zniszczeniu uległ lewy przód wraz z lampami , przesunął sie sam przód na podłużnicach bez przemieszczenia silnika tylko ta cześć przed silnikiem ( nie wiem czy mnie zrozumiecie , i oczywiście lewy tył wraz z kołem które sie lekko zgieło , bagażnik do połowy został wgnieciony ( bak i wydech nie uszkodzony) , tylna szyba . Dach i wszystkie słupki sa całe , jeśli ktoś potrafił by w przyblizeniu podpowiedziećdz mi ile moze kosztować nap[rawa , gdzie , co i jak z góry Wielkie Dzieki



,moze glupio zapytam z jaka jechales predkoscia ???
  
 
wiem , niestety to była moja wina , nie jestem wariatem , piratem drogowym , stało sie to z braku przez chwile mojej uwagi i wjechaniu w łuk drogi prosto w wypełniona wodą koleine , naszczeście nikomu nic sie niestało , też do tego wypadku miałem zdanie ze wypadki p[owoduja tylko wariaci ale to naprawde moze zdażyć sie kazdemu a moja predkośc była napewno zaduza ale nie wielka 80km/h , nie oszukujmy sioe mało kto z nas jeżdzi z predkością według znaków drogowych a było by warto , jednak mało kto wytrzymał by to psychicznie . mam jednak nadzieje ze zreperuje moj samochód ...
  
 
wrzuc zdjecia
  
 
niestety wiem co to koleiny i stojąca w nich woda, niektórzy moga pisać jechałeś za szybko etc etc tylko że zawsze jak jest wypadek, kolizja to jest nie dostosowanie predkości do warunków panujacych na drodze, bede jechał 5km/h i stukne i tez bedzie moja wina, tyle ze szkoda mniejsza.
Także proponuje nie róbcie z siebie super kierowców bo nie wiadomo co was może spotkac.

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-08-08 14:59:36, marcingo pisze:
niestety wiem co to koleiny i stojąca w nich woda


Marcin każdy wie co to są koleiny i szczególnie woda w nich i chociaz raz miał styczność z efektem aquaplaningu(chyba tak sie pisze) kazdemu może zdarzyć się chwila nie uwagi i po sprawie, nawet w idealny, słoneczny dzień mozna wjechac do rowu regulując radio np. Ale ludzie nie zdają sobie sprawy co to jest np te 80km/h, wnioskuję, że padał deszcz, jakieś zakręty i inne samochody. Na suchej auto ze 100km/h hamuje w okolicach 45m a na mokrej z 80km/h napewno dłuższej drogi potrzebuje, zachowanie na zakretach to dwie skrajne sytuacje(suche/mokre) a jak jeszcze dochodza do tego koleiny to już całkowite ekstremum. Poprostu nasze drogi nie są dostosowane do aktualnie jeżdżących samochodów. Sam święty nie jestem jeżdżę już 7 lat a chyba 1,5 roku czy 2,5 roku temu przy prędkości ok 5km/h skręcając walnąłem w malucha i zrobiłem w nim dziurę, więc napewno też trochę w tym racji jest, że jaka by prędkość nie była to wszystko może sie zdarzyć, ale przewidywac też trzeba. pzdr
  
 
Cytat:
2005-08-07 16:48:54, pasek pisze:
Witam wszystkich czytających moje wypociny Mam problem dwa dni temu miałem wypadek moją 318IS , nie wiem co mam z nią teraz zrobić , niemiałem AC , wiekszość fachowców amatorów mówi mi ze nie bedzie oplacalne naprawianie mojego samochodziku , jednak mam cały czas nadzieje ze jeszcze bede nia jeździł . Pytanie dotyczy kosztów naprawy w nie autoryzowanym warsztacie (nie byle jak ) . bede miał niedługo zdjecie wiec moze wyobrażenie uszkodzeń bedzie bardziej możliwe , jednak narazie ich nie ma , a nie moge teraz o niczym innym myśleć jak o naprawie mojej kochanej Beemeczki . Spróbuje teraz opisać uszkodzenia - Jechałem w strone Zawiercia , na łuku drogi w miejscowosci Pradła wpadłem w koleine wypełniona wodą co skutkowalo utrata kontroli i uderzeniem lewym tylnym bokiem w ten sam bok Forda jadącego z naprzeciwka , po tym uderzeniu obracalem sie i uderzyłem przodem w rów , nastepnie obrociło mnie i znowu tym samym tylnym lewym bokiem walnołem o rów po czym wyrzuciło mnie na droge . zniszczeniu uległ lewy przód wraz z lampami , przesunął sie sam przód na podłużnicach bez przemieszczenia silnika tylko ta cześć przed silnikiem ( nie wiem czy mnie zrozumiecie , i oczywiście lewy tył wraz z kołem które sie lekko zgieło , bagażnik do połowy został wgnieciony ( bak i wydech nie uszkodzony) , tylna szyba . Dach i wszystkie słupki sa całe , jeśli ktoś potrafił by w przyblizeniu podpowiedziećdz mi ile moze kosztować nap[rawa , gdzie , co i jak z góry Wielkie Dzieki




Przyślij mi zdjęcia z powiem ci ile to będzie kosztowało. Mam zakład blacharsko lakierniczy więc laikiem nie jestem. POZDRAWIAM.
  
 
Ja osobiście nie bawiłbym się w naprawianie. Starał bym sie żeby ubezpieczalnia wypłaćiła jak najwięcej kasy. To auto rozebrałbym na części i to co dobre bym posprzedawał.
  
 
Cytat:
2005-08-08 23:19:07, Dexter528i pisze:
Ja osobiście nie bawiłbym się w naprawianie. Starał bym sie żeby ubezpieczalnia wypłaćiła jak najwięcej kasy. To auto rozebrałbym na części i to co dobre bym posprzedawał.


przecież nie było AC więc o jskim odszkodowaniu piszesz?
  
 
Sorry nie czytalem dokładnie wszystkich postów w tym temacie

Pozdrawiam
  
 
ja tam wiem ze roznie to bywa kiedys golfem 1 jechalem padal deszcz jechalem przepisowo wtedy jeszcze 60km/h jedna kaluza ok druga kaluza ok trzecia niby kaluza a tak naprawde zajebista dziura zalana woda jak jebl..m to tlumik sie urwal i zawieszenie dostalo kopa w przednim prawym kole, takie polskie drogi a kaluze byly naprawde male zeby nikt mi nie mowil ze moglem ominac te kaluze...
dzisiaj jak widze kaluze to albo omijam kazda albo wjezdzam powoli no coz szkoda alusow no i beemka nizsza wiec cholera wie co teraz moglbym urwac...
  
 
Auta nie rozbiłem ale BABA walnęła we mnie. Zaparkowałem auto w mojej ślepej, pozbawionej ruchu, zacisznej uliczce, na jej samym końcu obok domku i k..rwa nawet w takim miejscu znalazła się sierota, która nie umie jeździć! Ja już nie wiem, za chwile będę musiał stawać na dachu domku! Rys. przedstawiający zaistniałą sytuację:

Cofała do tyłu z garażu, jak ona to zrobiła to dalej się głowie...

Uszkodzenia, pęknieta obramówka rejestracji, pogięta rejestracja, zderzak niepogiety ale przekrzywiony, z prawej nachodzi na błotnik i minimalnie opad. Czy ktoś się orientuje ile od niej wziąść kasy? Czekam na propozycje, kobieta jest dziana w kase. pzdr


[ wiadomość edytowana przez: Jeztom dnia 2005-08-20 10:10:07 ]
  
 
jesli nic nie musisz lakierowac ani kupowac zadnej czesci to mysle ze 200zl. a tak w ogole to piekny rysunek hahahhaha
  
 
Cytat:
2005-08-20 11:09:31, tolo84 pisze:
a tak w ogole to piekny rysunek hahahhaha


wiedziałem że rys zwróci uwage

PS: Te trzy kółeczka po lewej stronie BMW to śmietniki


[ wiadomość edytowana przez: Jeztom dnia 2005-08-20 11:18:14 ]
  
 
Witam w klubie, tylko ja muszę oddać do lakierowania (za 300 zł zrobi mi całość)...
  
 
Cytat:
2005-08-20 11:16:47, Jeztom pisze:
PS: Te trzy kółeczka po lewej stronie BMW to śmietniki [ wiadomość edytowana przez: Jeztom dnia 2005-08-20 11:18:14 ]



Nawet smietniki zaznaczyles na rysunku Jeztom, a moze kolorowy rysuneczek wstawisz A co to jest ta linia prosta, trapez i koleczko na Twoim BMW na rysunku?? A jak baba ma kase to drzyj ile sie da. Wystarczy na zderzak i korzystajac kupisz sobie jakis dodatek do swojej touring

PZDR