Lantra 1,6 Combi - dziwnie nie odpala - tylko czasami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od jakiegos czasu okolo 2 tyg. mam problem z odpalaniem mojej Lantry. Nie koniecznie jest to rano a nawet nie - bo mozna jezdzic kilka dni i nic a tu nagle - glucho. Przeczyscilem czujnik przy sprzęgle i styki i rozrusznik sprawdzilem i wszystko niby gra ale dalej sie to zdaza a przynajmniej kilka razy na tydzien. Tym bardziej ze jezdze nia juz rok i nigdy nie zawodzila Prosze o jakas pomoc jezeli ktos wie o co tutaj chodzi. No i z góry Dziekuje
Krzysztofnull
  
 
U mnie przy takich objawach to byla sniedz na zlanczce czujnika polozenia walu korbowego. Jest nisko na bloku silnika. Od zlokalizowania "uszkodzenia" mam spokoj tylko co jakis czas sprawdzam ta zlanczke i ja czyszcze. Bez tego czujnika autko nie odpala.
  
 
Witam i dzieki bardzo za podpowiedz. Szczerze mowiac nie wiedzialem ze jest taki czujnik. Ale sprawdze to teraz i mam nadzieje ze pomoze choc przez ostatnie kilka dni choc jest mrozno pali wzorowo
Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za pomoc!
Krzysztof
  
 
Ewentualnie moze masz za niskie napięcie podawane na cewkę rozrusznika (tak miałem w Sonacie i nie tylko ja).
Sprawdziłem to poprzez doprowadzenie dodatkowego przewodziku do elektromagnesu przy rozruszniku i gdzy nie odpalała zwierałem go do + akumulatora (uwaga zeby auto nie było na biegu, bo odpala).
Usunięcie problemu polegało u mnie na doprowadzenie innego "lepszego" plusa - przewodem prosto w akumulatora (po bezpieczniku).

Ewentualnie jak nei to to powiedz jak autos ei zachowuje - nieodpala czyli nei kreci rozrusznikiem, nie chce zaskoczyć, czy nawet niesłychać zeby próbował zaskoczyć mimo krecenia silnikiem.
Pozdrawiam.
Misio