Wymiana tulei wahacza?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kiedyś toś zamieszczał fotki i opis, a teraz nie moge znaleźć.
Głównie chodzi mi o to jakie klucze będą potrzebne, bo coś słyszałem o 18 ale nie jestem pewien...
  
 
18 na nakrętkę od góry i 15 na śrubę, kawał przedłużki coby ruszyć stare śruby
  
 
oj to bardzo niedobrze, wszystko mam, tylko klucza 18 osczywiście brak 17 i 19 do mam chyba po 5 szt. tak jak i innych kluczy, A tu musieli sobie jakąś 18 wymyśleć
  
 
A nie lepiej wymienić cały wahacz (120pln u kolegi Krzyśka)?
  
 
a cena tego wachacza dotyczy chyba zamiennika
  
 
a pozatym tuleja już mam więc po ptokach
  
 
Aha jeszcze jedno. WIem że tuleje najlepiej wypchnąć prasą. Tak się składa że akurat mam prasę w prawdzie bez stołu(tak sobie luzem stoi) ale 2 tulejki to dam radę tak wycisnąć.

A pytanie jak włażyć nowe na miejsce?

Można te zużyć do tego prasy?
  
 
no to jak sie wciska te nowe tuleje? Można prasą czy siakoś inaczej?
  
 
Można użyć prasy, tylko trzeba pamiętać o współosiowości tuleji i otworu w wachaczu, bo jak krzywo wejdzie to śruby nie wsadzisz i po ptokach. Ja użyłem do tego kawałka rury o podobnej średnicy i impulsownika kinetycznego. Już 20 tyś. tak sobie razem jeździmy i wszystko OK.
  
 
Cytat:
2005-08-11 19:59:00, Bolero_2 pisze:
Można użyć prasy, tylko trzeba pamiętać o współosiowości tuleji i otworu w wachaczu, bo jak krzywo wejdzie to śruby nie wsadzisz i po ptokach. Ja użyłem do tego kawałka rury o podobnej średnicy i impulsownika kinetycznego. Już 20 tyś. tak sobie razem jeździmy i wszystko OK.



HEHE rozumiem że o młotku mowa
  
 
No to jak lepiej będzie? Cekam na opinie wszystkich którzy wymieniali, bądź widzieli ten proceder...

a) prasą
b) impulsownikiem kinetycznym

  
 
Wysłany: 2005-08-11 21:52:39 Powiadom o tym poście

Wejs sobie rurke o srednicy tulei i na imadle ja tak zrobiłem Wziołem wachacz i rurke trzymałem o tej samej srednicy a kumpel mi wzioł krecił i nawet szybko poszło tylko zanim włożysz to posmaruj sobie smarem. Najgorzej jest wybic starą tuleje i odkrecic sruby a potem jak pomasle. Do odkręcania wejs sobie rurke. Jesli zas wybijesz tuleje a metalowa owódka w niej zostanie ci w srodku to wejs obetnij brzeszczotem w jednym miejscu po długosci a potem młotek majzle i wybijesz. Jesli sie dobrze przygotujesz i masz kanał to czas całej operacji trwa 2,5 godziny


  
 
a i jeszcze jedno jesli nie bedziesz umiał odkręcic srub to musisz brzeszczot złamac i nakrętke troche spiłowac az do tego plastiku co jest w srodku i potem juz odkręcisz bez problemu. I uważaj na swożen bo możesz se go zepsuc
  
 
Dzięki wielkie za rady. Widze że największym problemem będzie brak kanału
  
 
możesz se go postawic na klocka cały przód lub na oponach po 3 z kazdej strony i bedzie tez gitara pozdrawiam jesli
  
 

Problem przy wymianie tulei rzeczywiście jest największy z wybiciem starych.
Ja grzebałem się z dobrym przecinakiem i młotkiem.

Istnieje jednak sposób wybicia od strony kielicha wahacza. Mnie się wydawało że tamtędy nie da rady, jednak znajomi zapewniali mnie że można je tak wybić.
  
 
Cytat:
2005-08-11 22:30:11, ThomasB pisze:
Problem przy wymianie tulei rzeczywiście jest największy z wybiciem starych. Ja grzebałem się z dobrym przecinakiem i młotkiem. Istnieje jednak sposób wybicia od strony kielicha wahacza. Mnie się wydawało że tamtędy nie da rady, jednak znajomi zapewniali mnie że można je tak wybić.



Myśle ze z prasa pójdzie gładko a i jakieś kloce pod auto też sie znajdą

  
 
Prasą to co najwyżej wybijesz gumę. Pierścień zewnętrzny najprawdopodobniej zostanie w wahaczu. Tym bardziej jak słychać już stuki od wahacza ( u mnie guma sama wypadła a pierścień został ).
  
 
no idzie je tak wybic ale jak wybijesz samą gume to ti tak bedziesz musiał ciąc tą obwódke niewiadomo jak bardzo masz te tuleje wywalone. Przy tej robocie na gwiazdki z nieba nie licz. Kup se tabletki na uspokojenie i do dzieła. Musisz podjąc sam decyzje jak bedzie lepiej. A co do prasy to pamiętaj ze musi byc na cały kielich równo mierny nacisk czasem nie naciskaj na gume bo możesz odrazu isc po nową tuleje. pamiętaj równo mierny nacisk i ci prosto wejdzie a i i tulejiki nie zespujesz
  
 

Tu jest ciekawa relacja z wymiany. A na uspokoenie to na pewno warto coś przygotować.