Okablowanie systemu car-audio w Espero

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !
Mam pytanie z zakresu systemu audio naszych Esperaków
Czy ktoś samodzielnie wymieniał okablowanie głośnikowe na inne, ze szczególnym uwzględnieniem głośników przednich ?
Na co zwracać uwagę, jakie ewentualne "pułapki" można napotkać np. coś w stylu - złączka w słupku lub innym miejscu
Proszę o porady
  
 
dolaczam sie do pytania, bo ja nie wymienialem.
  
 
A ja chciałbym zapytać o powód tej wymiany, bo jeśli powodów brak, to co taka wymiana poprawi, i czy efekt jest warty wykonanej roboty.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Po pierwsze:
Ostatnio miałem kilka przypadków, że jeden głośnik przedni przerywał, czasem nawet wszystkie zamilkły... czyli gdzieś w kablach jest coś nie tak, prawdopodobnie któryś się nadłamał ?
Sprawdzałem połączenia przy samym radiu i przy głośnikach - te punkty mam w porządku !

Po drugie:
Kable w Espero dalekie są od ideału. Pewnie nie jeden w Was przechodził problemy z klaksonem, które były spowodowane przez sparciałe kable
Dodatkowo, przekrój oryginalnych kabelków naszego systemu audio jest śmiechu warty - każdy nowy, o większej średnicy wyraźnie poprawi jakość dźwięku - ale to już wiadomo od dawna

Wiem, wiem, mogę po prostu pominąć istniejące punkty okablowania i "wstawić" nowe kable - ale chyba istnieją jakieś punkty połączeń np. w słupkach do ewentualnego demontażu w trakcie jakiś prac przy drzwiach. Szkoda byłoby wtedy ciąć taki kabel - stąd to pytanie
  
 
Cytat:
2005-08-21 17:24:24, HenBas pisze:
Po pierwsze: Ostatnio miałem kilka przypadków, że jeden głośnik przedni przerywał, czasem nawet wszystkie zamilkły... czyli gdzieś w kablach jest coś nie tak, prawdopodobnie któryś się nadłamał ? Sprawdzałem połączenia przy samym radiu i przy głośnikach - te punkty mam w porządku !


To by wskazywało na nadłamany kabel, albo nawet zwarcie gdzieś, bo skoro naraz przestały grać wszystkie głośniki, to by znaczyło że zadziałało zabezpieczenie przeciwzwarciowe radia. A moze to wina głośnika

Zgodnie ze schematem tych połączeń jest kilka.
X61 - łącznik obwodu przedniej części nadwozia i obwodu drzwi przednich lewych
X62 - łącznik obwodu przedniej części nadwozia i obwodu drzwi przednich prawych
X6 - łącznik obwodu tablicy przyrządów i obwodu przedniej części nadwozia.


-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
A czy może ktoś wie od czego jest dodatkowe złącze miedzy tylnymi głośnikami Zauważyłem je gdy robiłem porządek w bagażniku nowonabytego Esperaka. Wisi sobie taka zielona, dwustykowa końcówka dokładnie na środku między głośnikami. Na schemacie instalacji samochodu tego nie znalazłem
  
 
Zapewne chodzi ci o wyjscie na dodatkową lampe stopu. wisi mniej wiecej po srodku bagaznika
  
 
Cytat:
2005-08-21 17:24:24, HenBas pisze:
Po drugie: Kable w Espero dalekie są od ideału. Pewnie nie jeden w Was przechodził problemy z klaksonem, które były spowodowane przez sparciałe kable Dodatkowo, przekrój oryginalnych kabelków naszego systemu audio jest śmiechu warty - każdy nowy, o większej średnicy wyraźnie poprawi jakość dźwięku - ale to już wiadomo od dawna Wiem, wiem, mogę po prostu pominąć istniejące punkty okablowania i "wstawić" nowe kable - ale chyba istnieją jakieś punkty połączeń np. w słupkach do ewentualnego demontażu w trakcie jakiś prac przy drzwiach. Szkoda byłoby wtedy ciąć taki kabel - stąd to pytanie


Eeee, no chyba nie przez sparciałe, a przez przetarte kable. A przekrój kabli głośnikowych nie jest aż tak mały, zgodnie ze schematem przednie głośniki są połączone przewodem o przekroju 0,75mm kwardrat , więc chyba wystarczająco jak na samochodowy sprzęt audio. Ja myśle że bez wymiany głośników, samą wymianą przewodów raczej sie wielkiej zmiany nie osiągnie (oczywiście pod warunkiem ze do tej pory wszystkie kable były w pełni sprawne).

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2005-08-21 18:56:27, maltoron pisze:
Zapewne chodzi ci o wyjscie na dodatkową lampe stopu. wisi mniej wiecej po srodku bagaznika



Raczej
Ta kostka nie wystaje z wiązki lamp na klapie tylko z wiązki głośników pod tylną szybą. Mniej więcej na wysokości prętów sprężystych, które odpowiadają za otwieranie klapy.
Poza tym mam spojler ze STOPem i działą wszystko oki
Drażni mnie tylko ta złączka bo nie lubie sytuacji jak mi coś dynda w samochodzie nie podłączone a ja nie wiem do czego to jest
  
 
Cytat:
2005-08-21 19:34:09, white_arrow pisze:
Raczej Ta kostka nie wystaje z wiązki lamp na klapie tylko z wiązki głośników pod tylną szybą. Mniej więcej na wysokości prętów sprężystych, które odpowiadają za otwieranie klapy. Poza tym mam spojler ze STOPem i działą wszystko oki Drażni mnie tylko ta złączka bo nie lubie sytuacji jak mi coś dynda w samochodzie nie podłączone a ja nie wiem do czego to jest



To jest tak jak napisano wczesniej kabel do dodatkowej lampy stop montowanej na podszybiu. masz tam nawet otwory na sruby, pasujace np. do lamp helli (pewnie jakies znormalizowane). W zlaczce pojawia sie prad po nacisnieciu pedalu hamulca pod warunkiem, ze masz zamontowany przekaznik.
Drazniaca zlaczke owin dookola czarna tasma izolacyjna przylepiajac do wiazki, aby nie dyndala.
Koniec.
  
 
Cytat:
2005-08-21 19:34:09, white_arrow pisze:
Raczej Ta kostka nie wystaje z wiązki lamp na klapie tylko z wiązki głośników pod tylną szybą. Mniej więcej na wysokości prętów sprężystych, które odpowiadają za otwieranie klapy. Poza tym mam spojler ze STOPem i działą wszystko oki Drażni mnie tylko ta złączka bo nie lubie sytuacji jak mi coś dynda w samochodzie nie podłączone a ja nie wiem do czego to jest


A jednak Oryginalnie dodatkowa lampa stopu była podłączona własnie do tej wtyczki. Aby to działało to jeszcze jest potrzebny specjalny przekaźnik który ma miejsce w skrzynce koło nóg kierowcy.
Twój spojler był pewnie dokładany poza fabryką i podłączony do najbliższej lampy stopu, bo tak najłatwiej


-----------------
czasem tu zaglądam

[ wiadomość edytowana przez: Adam4302 dnia 2005-08-21 19:50:17 ]
  
 
Cytat:
2005-08-21 17:24:24, HenBas pisze:
Po pierwsze: Ostatnio miałem kilka przypadków, że jeden głośnik przedni przerywał, czasem nawet wszystkie zamilkły... .....,

..........przekrój oryginalnych kabelków naszego systemu audio jest śmiechu warty - każdy nowy, o większej średnicy wyraźnie
poprawi jakość dźwięku ........"



Po pierwsze : Adam 4302 ma rację -jeżeli Ci się zdarzyło że wszystkie głośniki zamilkły dowodzi to często działania zabezpieczenia "antyzwarciowego" systemu w radio...często spowodowane np. awarią głośnika .....lub też....zwarciem na przewodach /ale ja osobiście z takim przypadkiem się nie spotkałem/. U mnie też występowały podobne do opisanych prze Ciebie objawy....jak się okazało winna była najpierw "przejściówka" złącza DU/ ISO i lewy przedni głośnik.

Po drugie....mit o WIELKIM znaczeniu przekroju przewodu w total amatorskich systemach audio, jaki większość z nas ma w autach, to naprawdę mit !.....wiem wiem , zaraz odezwą się głosy tych co posiadają słuch absolutny i słyszą ileś tam więcej niż 20KHz ....byłem świadkiem takiego testu w fordzie eskorcie z radyjkiem JVC bez wzmachola ,6 głośników=4 standard+2 gwizdki na przodzie (instalacja przewodowa wersja standard i przepięta na cudowne złocone przewody audio za kosmiczne pieniądze!)....na 8 osób żadna nie słyszała absolutnie żadnej różnicy !!...."problem" był pewnie w tym że każda z tych osób była bezstronna ...właściciel autka pewnie by słyszał cudowną "odmianę" ...uważam że nie warto

Jasne, jeżeli okaże się , że winny są u Ciebie przewody to wymieniając je warto założyć lepsze .....natomiast nie warto się gorączkować

Powodzenia i nie zapomnij się pochwalić jakie efekty działań !

  
 
Ja niedawno wymieniałem wszystkie kable głośnikowe. Jest przy tym troche roboty, ale według mnie warto. Zawsze gdy podgłosniłem bardziej radio szczegulnie przednie głośniki zaczynały mi charszczeć teraz słychać to charszczenie tylko gdy radio jest podgłosnione na max.
Przedewszystkim kable są cienkie, i dodatkowo w drodze od głośnika do radia kilkukrotnie cięte, a wiadomo że każde przecięcie stanowi opór.
Naprawde warto wymienić przewody a dopiero później żąłożyć jakieś lepsze głośniki.

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Cytat:
2005-08-22 00:25:25, Wiktor_ pisze:
....."Ja niedawno wymieniałem wszystkie kable głośnikowe....


I proszę: gotowy przepis na najtańszą poprawę odsłuchu w aucie!......jak "charszczy" ( ) to się wymienia cabele i jest idealnie (no prawie.......) ...toż to wręcz cudotwórstwo ! ...a Kolber głupi głośniki wymieniał bo "charszczało"
  
 
Bo to jest taka nowatorska metoda naprawiania dookoła zamiast wymienić głośnik/naprawić radio bo charczą, trzeba wymienić kable.
U mnie jakoś nic nie charszczy/pierdzi/bzyczy, radio mam moze nie najlepsze bo ośmioletnie DU z CD, a głośniki seryjne, kable zresztą też.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
Pewnie nie jeden w Was przechodził problemy z klaksonem, które były spowodowane przez sparciałe kable



No popatrz popatrz, bo ja już trzy klaksony sprawdzami każdy chodzi jak tylko go założe i stoje pod domem, bo po przejażdce kicha. Tak konkretnie da się ten kabel prosto i bezboleśnie wymienić nie paląc setki innych kabli i resetowaniu komputera?

  
 
Kiedys ktos pisał że przewody od absu są złe bo pękają, zasilające lampy tak samo bo ciękie, podobnie jest z głosnikowymi, u mnie np od dłuższego czasu nie działał jeden z przednich głosnoków, drugi przestawał działać gdy otwierałem maksymalnie drzwi. Co do charszczenia to początkowo myslałem że to charszczą jakies plastiki czy blachy a po wymianie przewodów zanikło, delikatne pogrszenie dzwieku nawet może nie charszczenie wystepuje gdy radio jest maksymalnie podgłosnione a jak było przed wymianą już pisałem.

Wiktor
  
 
Cytat:
2005-08-22 11:28:56, Wiktor_ pisze:
drugi przestawał działać gdy otwierałem maksymalnie drzwi



Mam właśnie podobny problem - stąd temat wymiany kabli

Poza tym, system nagłośnienia w moim aucie już dawno został zastąpiony czymś lepszym, zarówno z porzodu jak i z tyłu mojej kabiny dźwiękowej
W temacie średnic kabli głośnikowych nie mam zamiaru udawać mądrali, ale swoje wiem
Dodatkowo wprowadziłem też kilka "modyfikacji" w kabinie i one jeszcze bardziej poprawiły akustykę
Pogadamy, albo właściwie posłuchamy przy okazji jakiegoś spotu
Oczywiście, studia odsłuchowego z Espero nie robię


PS.
Stanko, na temat parciejących przewodów klaksonu było na forum już gadane !
Sam również miałem z tym problem - wiązka z tym przewodem "leci" do przodu auta pod chłodnicą, co wiąże się z jej ciągłym kontaktem z wodą i innymi czynnikami powodującymi uszkodzenie kabli. W moim przypadku wystarczyło na nowo "zespolić" uszkodzony kabelek, bez palenia kabli i resetu kompa





[ wiadomość edytowana przez: HenBas dnia 2005-08-22 13:04:28 ]
  
 
Cytat:
2005-08-22 11:28:56, Wiktor_ pisze:
Kiedys ktos pisał że przewody od absu są złe bo pękają, zasilające lampy tak samo bo ciękie, podobnie jest z głosnikowymi, u mnie np od dłuższego czasu nie działał jeden z przednich głosnoków, drugi przestawał działać gdy otwierałem maksymalnie drzwi. Co do charszczenia to początkowo myslałem że to charszczą jakies plastiki czy blachy a po wymianie przewodów zanikło, delikatne pogrszenie dzwieku nawet może nie charszczenie wystepuje gdy radio jest maksymalnie podgłosnione a jak było przed wymianą już pisałem. Wiktor


No to czemu nie napisałeś ze powodem wymiany były popękane przewody, każdy kto przeczytał poprzednią twoją wypowiedź zrozumiał że "skoro głośniki charczą to należy wymienić przewody".
A co do tych wszystkich kłopotów z kablami w espero, ja ich nie zaobsewowałem u siebie, żadan kabel w drzwiach mi jeszcze nie pękł, klakson działa, światła też, ale to moze zasługa garażowania i małego przebiegu

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
chyba raczej małego przebiegu, ja tez swoje samochody garazuje, nawet jesli przewody nie sa popenkane to ich wymiana poprawi akustyke,