Problem z rozruchem cariny II 2.0D ct150

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od paru dni mam problem z odpalaniem mojego dieselka. Wczesniej zawsze odpalal na dotyk nawet w duze mrozy a teraz cos sie pomerdalo z elektryka tzn dokladnie kontrolka swiec i filtra. Poprzednio tak jak powinno byc filtr sie palil swiece gasly po jakis 2-3s i pykal przekaznik. Teraz filtr sie nie pali swiece migna i nie podgrzewa swiec. Czasem jak pomerdam kluczykiem w stacyjce ze 20x to za 21 zaskoczy i jest znow wszystko ok. Kiedys mialem taki problem bo zawieszaly sie szczotki alternatora i nie ladowal ale efekt przy odpalaniu byl podobny. A teraz nie mam pojecia co to moze byc...jakies sugestie ?
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: k4l1 dnia 2005-02-20 14:06:18 ]
  
 
Ja w swojej carinie (ten sam model) wymieniłem akumulator na 72Ah. Tez miałem problem z odpaleniem w mrozy. Teraz jest ok , chociaż czasami zaskakuje dopiero za 2, 3 razem. Zresztą nie ma cudów - to nie jest najnowsza generacja diesla. Czasami winne jest paliwo a raczej zła jego jakość. Ostatnio mechanik jak wymieniał filtr paliwa to wylał z niego z 1/4 litra wody. Dolewają wode do paliwa nawet na takich stacjach jak BP czy Shell. Po kilku razach jak nie odpala to spróbuj go odpalić jak wskaźnik świec żarowych jeszcze się pali. Sprawdzone to pomaga.
  
 
Jak wskaznik swiec zarowych sie nie pali to czasem odpali zalezy od temp na zewnatrz zakopci nierowno zagra ale odpali. Co ciekawe dzis jak chcialem jechac znow byl ten efekt...odpalilem bez podgrzanaia swiec pochodzila z 1min zgasilem i jak odpalalem ja 2raz kontrolki byly ok pojezdzilem 1,5h postoju pozniej znow jazda 2h postoju i odpalila znow normalnie...ale pewnie znow jak wystygnie efekt sie powtorzy.

PiterK: ale jak ci nie odpala i masz wode to rozrusznik kreci ? Zreszta w filtrze paliwa masz na dole koreczek do zlewania wody z ukladu paliwa. Jak masz slaby aku to efekt jest taki ze tyka przekaznik i przygasaja lampki. Ale u mnie to nie wina akku bo wczesniej jak byly mrozy palila od reki.
Pozdrawiam
  
 
sprawdź świece żarowe i przekaźnik. może nie załącza świec i wtedy nie możesz odpalić
  
 
Dzisiaj pierwszy raz od jakiegoś czasu mój wózek zapalił od kopa . Co zrobiłem?
Zatankowałem paliwo na Esso po 3.20 zł , Wcześniej przez kilka miesięcy tankowałem wyłącznie na BP ON Ultimate za 3.5 lub na Shellu. Dziwne prawda?? W zbieg okoliczności czy przypadek raczej nie wierze.
  
 
Piter - tankuj w MPO na Nowohuckiej. Karmimy tam nasze mniej więcej od pół roku i do tej pory nie było problemów. Dzisiaj rano ropa była po 3.16.
Wcześniej zaliczyliśmy: BP, Shella i Statoila. Drogo, a paliwo ... takie sobie, wyrażając się oględnie. W zeszłym roku w Toyocie paliwo (ze Statoilu) po prostu zamarzło !
Pozdrawiam
  
 
Ja bym looknął na kostkę stacyjki.

Pozdrawiam
  
 
Cholera edytowac nie moge..
Sprawdź też czy jest napięcie na świecach żarowych.

Pozdrawiam
  
 
Wina tkwi w alternatorze popukalem w niego na zapolonych (czytaj zgaszonych) lampkach filtru i swiec i nagle sie zalaczyly.
Teraz trzeba zajrzec do alternatora bo to raczej znow szczotki
Pozdrawiam
  
 
Wina tkwi w alternatorze popukalem w niego na zapolonych (czytaj zgaszonych) lampkach filtru i swiec i nagle sie zalaczyly.
Teraz trzeba zajrzec do alternatora bo to raczej znow szczotki
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-02-22 19:31:25, k4l1 pisze:
Wina tkwi w alternatorze popukalem w niego na zapolonych (czytaj zgaszonych) lampkach filtru i swiec i nagle sie zalaczyly. Teraz trzeba zajrzec do alternatora bo to raczej znow szczotki Pozdrawiam


Znów szczotki? Kurcze. Ile masz kilometrów przejechane?
W jaki sposób się zawieszały - co to znaczy? Robiły zwarcie?

Pozdrawiam
  
 
Alternator rozebrany...szczotki sa ok ale zauwazylem ze jest strasznie usyfiony od oleju lepi sie jak smok. Ogolnie to cieknie mi z pod klawiatury i okazuje sie ze gro trafia na alternator narazie go czyszcze benzynka. Zobaczymy czy to bylo powodem
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-02-23 22:06:49, MisiekII pisze:
Znów szczotki? Kurcze. Ile masz kilometrów przejechane? W jaki sposób się zawieszały - co to znaczy? Robiły zwarcie? Pozdrawiam



Nie zwarcie. Jak k4l1 już napisał, sadzi mu olej po alternatorze. Szczotki chodzą pasownie w swoich prowadnicach i są dociskane jakąć (niezbyt mocną) sprężynką. Jak złapią trochę oleju to kurz z powietrza i pył węglowy ze szczotek z olejem tworzą maź, która skutecznie klinuje szczotki w ich prowadnicach tak, że sprężynka nie jest w stanie docisnąć ich do komutatora. I wtedy jest dupa nie ładowanie Tak wygląda temat zawieszania się szczotek.
Przestroga dla wszystkich grzebiących w alternatorze/prądnicy: szczotki mają być suche jak pieprz i luźno chodzić w prowadnicach. Nie smarować ich niczym bo szybko zawisną.
Pozdro.
  
 
Bardzo dziękuję Perzan. Właśnie ostatnio się dowiedziałem troche na zajęciach o komutacji i teraz już wszystko rozumiem
Za rade również dziękuję.... dzisiaj ograniczyło się do naciągnięcia paska alternatora

k4l1 no wiesz co... uszczelka droga nie jest. Wymienisz sam w garażu. Moment dokręcania ~7Nm

Pozdrawiam
  
 
Same szczotki to miod malina i czyste jak lza komutator rowniez ale wirnik i stojan to masakra lepii sie tak ze nie mozna dotknac. Podzespoly juz wyczyszczone zlozone i tylko zamontowac do auta i zobaczymy co dalej
Pozdrawiam
  
 
Właśnie jestem po wymianie alternatora w swojej Carini 2.0D CT150 i czytając powyższe posty zauważyłem że miałem identyczne objawy jak ty.Koniecznie sprawdz czy masz ładowanie.U mnie po prostu cały alternator się spalił(oprócz wirnika),też był cały w oleju do tej pory nie znam przyczyny tej awarii
  
 
Cytat:
2005-02-26 23:37:45, MisiekII pisze:
Bardzo dziękuję Perzan. [...]



Nie ma sprawy Bywa jeszcze, że szczotki się wytrą po bokach i pomimo tego że są suche klinują się w swoich prowadnicach. Wszystko zależy od rozwiązań konstrukcyjnych.

Cytat:
k4l1 no wiesz co... uszczelka droga nie jest. Wymienisz sam w garażu. Moment dokręcania ~7Nm



Racja.

Pozdro.
  
 
Jednak czyszczenie altrnatora nie pomoglo zauwazylem jednak ze mam strasznie slaby akumulator wydaja mi sie ze po 2,5r wysiadl chodz jak byly mrozy to dobrze odpalal...zreszta carina zawsze ladnie pali czym zadziwia innych uzytkownikow diesli ale wczoraj ladowany dzis pokrecil odpalil ale pozniej juz nie chcial kontrolki przygasaja i nie kreci...moze to on jest odpowiedzialny za caly ten ambaras. Podmienie go na inny i zobaczymy.
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: k4l1 dnia 2005-03-01 20:50:12 ]
  
 
Cytat:
2005-03-01 18:44:28, k4l1 pisze:
...kontrolki przygasaja i nie kreci...moze to on jest odpowiedzialny za caly ten ambaras.



Nie kręci wcale a kontrolki przygasają?

Pozdrawiam
  
 
Jak odpali to sprawdź dokładnie ładowanie!!!