Nawet nie wiem jak nazwać takie zachowanie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
To jest dla mnie niewyobrażalny szok. Jak można być tak pustym!!!!!!!!!!!

Przeczytajcie i popatrzcie (czy to może być prawda?):


pewna Amerykanka wypozyczyla w SIXT w Budapeszcie Citroen C4. Pojechala nim z Budapesztu do Pécs (okolo 220km!!!!). Niestety na pierwszym biegu, bo myslala ze to automatyczna skrzynia biegöw!! W zaläczniku zdjecia od rzeczoznawcy (silnika i maski).









Jeśli to prawda to bez komentarza.



  
 

Nieźle

Przyznam się, że miałem okazję razu pewnego jechać Polskim Fiatem 125p
na pierwszym biegu 30km (popsutu wodzik).
No ale zrobiłem 2 przerwy na tym odcinku.

Jeśli to była Amerykanka to jest to dla mnie realne

Szkoda tylko cytrynki
  
 
Zwazywszy ze w stanch dopłata jest za reczną skrzynie i oni głownie na automatach jezdzą to sie mogło to niestety wydarzyc.
Smutne
  
 
gdy widze te fotki to nasuwaja mi sie 2 proste pytania:
1)gdzie ta babka miała oczy?trzeba byc niezłym geniuszem zeby "stopic"(tak mi sie wydaje )silnik no i maske:-/
2)ciekawe czy te auto jeszcze pojedzie o własnych siłach?
  
 
A na mój gust to raczej nie możliwe jakim trzeba być debilem żeby jechac 220km na jedynce
  
 
Nie no - raczej to niemożliwe - zanim by się tak stopił i wypalił taka dziurę w masce to by chyba się zatrzymał, nie?
  
 
Cytat:
2005-09-09 13:29:02, Walus pisze:
Nie no - raczej to niemożliwe - zanim by się tak stopił i wypalił taka dziurę w masce to by chyba się zatrzymał, nie?


podobno "seX"robi z ludzi krutko widzówwiec to chyba tłumaczy pewne sprawy

Stanko
"A na mój gust to raczej nie możliwe jakim trzeba być debilem żeby jechac 220km na jedynce"

to mam propozycjezrób testjedź na jedynce tyle ile wleziepotem zrób fotki i sie pochwal swoim winikiem
  
 
Jak dla mnie to po prostu auto po pożarze silnika. Przecież najpierw by się zatarł. No chyba że faktycznie, jechała i przegrzała tak silnik że się zapalił i efekty widac na zdjęciach
  
 
eeee..jakos nie macie wyobrazni po pierwsze..nie silnik jest spalony a jedynie stopila sie plastikowa oslona silnika..i jest to jaknajbardziej mozliwe..i to ona zaczela sie tlic i zniszczyla maske

po drugie..jest jaknajbardziej mozliwe ze kobieta jechala na jedynce..a to dlaczego? jesli zalozymy debilizm owej pani..tzn ignorancje dla innych realiow jakie sa w europie to napewno myslala ze szybkosciomierz jest w milach i rozpedzajac samochod do 50km/h (to mozliwe na jedynce) myslala ze jedzie 50mil czyli 90km a to w ameryce bardzo przyzwoita predkosc i ludzie ja przekraczajacy sa w mniejszosci..jedyne co mnie zastanawia to jak w ogole udalo jej sie wrzucic jedynke..i jedyne co mi przychodzi do glowy to ze potraktowala sprzeglo i hamulec jako calosc wcisnela obiema nogami jak to sie robi w automacie wrzucila bieg puscila "hamulec" i pojechala

tak czy siak..mistrzyni swiata
  
 
Cytat:
2005-09-09 13:43:10, qbaj pisze:
eeee..jakos nie macie wyobrazni po pierwsze..nie silnik jest spalony a jedynie stopila sie plastikowa oslona silnika..i jest to jaknajbardziej mozliwe..i to ona zaczela sie tlic i zniszczyla maske po drugie..jest jaknajbardziej mozliwe ze kobieta jechala na jedynce..a to dlaczego? jesli zalozymy debilizm owej pani..tzn ignorancje dla innych realiow jakie sa w europie to napewno myslala ze szybkosciomierz jest w milach i rozpedzajac samochod do 50km/h (to mozliwe na jedynce) myslala ze jedzie 50mil czyli 90km a to w ameryce bardzo przyzwoita predkosc i ludzie ja przekraczajacy sa w mniejszosci..jedyne co mnie zastanawia to jak w ogole udalo jej sie wrzucic jedynke..i jedyne co mi przychodzi do glowy to ze potraktowala sprzeglo i hamulec jako calosc wcisnela obiema nogami jak to sie robi w automacie wrzucila bieg puscila "hamulec" i pojechala tak czy siak..mistrzyni swiata



::

Napisałem dokładnie to samo (stąd edycja), z tą różnicą , że prędkośc w takim C4 mogła nawt wynieść 60km.


Opisana sytuacja jest dla mnie jak najbardziej realna.
W C4 jest kupa plastiku. ::


[ wiadomość edytowana przez: kisztan dnia 2005-09-09 13:51:47 ]
  
 
Cytat:
2005-09-09 13:43:10, qbaj pisze:
potraktowala sprzeglo i hamulec jako calosc wcisnela obiema nogami jak to sie robi w automacie



Tia.. w automacie można użyc obu nóg naraz i wcisnąć jednocześnie gaz i hamulec. Raz....
  
 
Cytat:
2005-09-09 13:32:36, patrykowski pisze:
To mam propozycjezrób testjedź na jedynce tyle ile wleziepotem zrób fotki i sie pochwal swoim winikiem



A ja mam propozycje o co Ci chłopie chodzi bo nie czaje, to miała być aluzja czy co? Troszke zamotałeś się chyba
  
 
Navi - chodziło raczej o to, że wielu amerykańców, żeby własnie nie zrobić takiej rzeczy o jakiej piszesz naciska obiema nogami na hamulec....
  
 
Racja Kisztan z tym plastikiem.


Znajomy kupił sobie nowego Peugeota 307 - tam błotniki przednie są z plastiku to może w C4 maska jest z jakiegoś dziwnego materiału.
A jak pieknie pukają

Na zdjęciach moim zdaniem widać wyraźnie stopione prawie wszystkie plastikowe elementy. Natomiast zauważcie, że elementy metalowe są jakby nienaruszone (oprócz tego, że oblane jakąś masą). Komora silnika po pożarze wygląda zdecydowanie inaczej. Wszystko jest zadymione na maksa a tutaj jakby czysciej co moim zdaniem świadczy o totalnym przegrzaniu silnika. I prędzej się przegrzeje i zapali niż zatrze. Skoro jest w nim olej to raczej się nie zatrze tylko osiągnie taką temperaturę, że układ chłodzenia nie wyrabia chłodzić - dalej wiadomo........

[ wiadomość edytowana przez: markij dnia 2005-09-09 14:34:45 ]
  
 
No i jeszcze widać praktycznie "nówkę" filtr powietrza,
więc na 100% by się zjarał przy kontakcie z ogniem!
  
 
Cytat:
2005-09-09 14:26:30, Stanko pisze:
A ja mam propozycje o co Ci chłopie chodzi bo nie czaje, to miała być aluzja czy co? Troszke zamotałeś się chyba



ot kolega patrykowski sam niesmialo zglaszal sie na ochotnika.

czekamy zatem na prawko kolegi a potem na wyniki testu.
  
 
Jeśli Francuzi po zdjeciu tego stopionego syfu i "drobnych" doróbkach uruchomią ten silnik i bedzie on normalnie jeździł to mogą go sobie w reklamach pokazywać jako przykład solidności i odporności ich konstrukcji na ludzką głupotę.
Nawiasem mówiąc trzeba byc naprawdę durnym aby całey dystans przejechać na jedynce. Przecież nawet przy 50 km/h ten silnik na jedynce musi wyć niemiłosiernie, no chyba że sie mylę.
Tak czy siak głupota i fantazja amerykańców nie zna granic.
  
 
Ja bym prosił o źródło skąd ta historia zostałe ściągnięta, bo ja i tak nie wierze że można przejechać ponad 200km na jedynce to jest po prostu NIEMOŻLIWE na tym świecie są debile ale ta baba musiałaby być poważnie upośledzona, albo z LPR-u
  
 
Źródła nie mam, ale koleżanka mi to przysłała - podobno ściągnęła z jakiejś węgierskiej strony. Nie mam zielonego pojęcia skąd to ma. Dla mnie to też jest jakaś abstrakcja, ale z jakiegos powodu plastiki się stopiły.

  
 
nie mozliwe. po pierwsze 3 padaly to nie dwa a po drugie to zeby ruszyc samochodem z auomatem trza chyba na D przezucic no nie? A zawsze jest to w dol. czyli w cytrynie 4 nie ruszylaby a nawet jak tak to by jej sie silnik nie przegrzal . Silnik ewidentnie po spaleniu.