Big problem

No wiec wczoraj wieczorkiem jechałem sobie pod gorke z predkoscia ok 15km/h i nagle jebut... przywalilem łapa silnika w studzienke Oczywiscie studzienke widziałem i w zyciu bym nie pomyslal ze w nia zachacze... a jednak
ale do rzeczy... łapa silnika nadaje sie na smietnik ale z tym nie ma problemu bo mam druga. Problem jest w tym ze oderwało sie mocowanie łapy przy skrzyni biegow a jak kazdy wie obudowa od skrzyni jest aluminiowa... przyspawac to sie da bez problemu ale czy jest jakis zaklad w stalowej ktory mi to pospawa z kanału bez wyciagania skrzyni ??

oszkurde ale powyrywało wpóczuje ci rapcio

wprawdzie nie wiem gdzie cio to zrobia ale spytaj sie krzyska a co do tej studzienki to bym ja trochu ... (cenzura)

Cytat:

2005-05-29 19:26:56, Remek pisze: Zgłoś się do zarządu dróg, może Ci odszkodowanie wypłacą.

Zarzady Drog nie wyplacaja pieniedzy, tylko firmy ubezpieczeniowe, ktore maja z nimi umowe podpisana. Znajac polityke tych ubezpieczycieli i patrzac na ogolny standard tej drogi(brak asfaltu itp) nikt nic nie dostanie

Niewiem czy dobrze zrobilem ale przed chwila skonczyłem wyciagac skrzynie biegow... jeszcze przy okazji wylał sie cały olej ze skrzyni
Jutro ja oddaje do kolesia koło Aldika do spawania. ehh ale pech

Dajcie chlopaki dokladne namiary na tego pana co tak ladnie spawa (to gdzies w okolicahc aldika, guzola??? )-jak sie dokladnie nazywa i gdzie robi - potrzebny mi w tym tygodniu - dzieki pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: Glazz dnia 2005-08-31 13:21:36 ]

współczuje Ci bardzo, ja to ym w takim wypadku z moją znajomością techniki i częsci samochodowych chyba bym się tylko powiesił.

Propo tej studzienki to też bym się przychylał do tego odszkodowania, ale kto to by zapłacił przy tym stanie rzeczy ajki jest w Polsce.