MotoNews.pl
  

Polonez pociągający bardziej niż Ferrari:)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Właśnie wróciłem moim wzbudzającym zauroczenia Polonezem z europejskich wojaży.Jechaliśmy sobie przez caaałe Niemcy na dół, w Szwajcarii kupiliśmy winietkę i mogliśmy pozwiedzać Berno, Lucerne, Zurych i Bellinzone w drodze do Genui we Włoszech. Poldi jechał wzorowo, po zatankowaniu niemieckiej benzyny przeżył drugą młodość i tak było do pierwszego tankowania tego syfu z Orlenu który dostał pod Wrocławiem.
Wszędzie, ale najbardziej w Szwajcarii i Włoszech wzbudzaliśmy niesamowitą sensację na każdym z kolei parkingu.
Dwa numery utkwiły mi w pamięci:
-Szwajcaria, parking przy autostradzie, stoją Ferrari Maranello, Porsche Carrera, jakaś nowa Mazda.Podjeżdża szwajcarka BMW siódemką i drugie Ferrari. My opychamy buły z serem. Szwajcarka idzie i się gapi...na Poloneza oczywiście-no bo jaka to sensacja popatrzeć sobie na Ferrari. Przechodząc baba zapuściła żurawia do środka i...o mało nie zabiła się o krawężnik stawiając następny krok. Zrobiła pięknego buraka i poszła do WC Fajny mieliśmy ubaw...
-Włochy, kolejka pięciu autek przed auto-myjnią, stoją typowo włoskie samochodziki i nowa Corolla. Wszyscy ludzie stoją obok samochodów, bo upał i nie chce się siedzieć w środku. Podchodzi pan od Corolli przed nami, gapi się oczywiście na egzotyczny znaczek na grillu Poloneza, odpycha po włosku moją dziewczynę i zmierza ku tyłowi wzdłuż auta. Pytam się po angielsku czy coś nie tak, czy co? a pan coś w stylu:"no, no!La marca d'automobili, questa marca l'automobili?"Podszedł popatrzył na tylną klape, zmarszczył brwi:"Esta no automobili italiana!?". No to ja na to że nie italiana tylko że polonia.I pan tak sie zainteresował, że wypytał się mnie o wszystko, łącznie z mocą silnika, potem pokazał jak obsłużyć myjnie, pomachał i pojechał.
Miło było...ale jest jeden wniosek-nie bać się Europy, bo auta mamy niepowtarzalne
  
 
Cytat:
2005-08-30 00:03:41, rheum pisze:
-ciach- No to ja na to że nie italiana tylko że polonia. -ciach-



szkoda tylko, że w tym miejscu nie ma zbyt wiele prawdy
  
 
Dopiero byłaby sensacja gdyby tak się przejechać Borewiczem
  
 
W sumie jakbyś powiedział "Si, si automobili Italiana" to nie tak bardzo minąłbyś się z prawdą, prawda ???
  
 
dokładnie prawda prawda ... ehhh Sisko Italian ... Ale wkońcu to my się odważyliśmy to produkować . Ale ta akcja na parkingu musiała być naprawde zajebista .
  
 
Cytat:
2005-08-30 00:37:59, Domel pisze:
Dopiero byłaby sensacja gdyby tak się przejechać Borewiczem



Qrde, musze robic taka przejazdzka z moim....
  
 
Mój kolega będąc Polonezem Caro w Hiszpanii spotykał się wszędzie ze sformułowaniem: "good polish car".
  
 
eee tam poldek.... Syrena bedzie robic furore, jeszcze z takimi drzwiami jak ma moja to juz 100% sukcesu
  
 
Cytat:
2005-08-30 09:51:58, cendra pisze:
eee tam poldek.... Syrena bedzie robic furore, jeszcze z takimi drzwiami jak ma moja to juz 100% sukcesu



zaraz by było ze zrobiłeś tuning "suicide doors" ...tylko w jakim aucie ???
  
 
W sumie to nie ma sie co dziwić ze Poldek zrobił furore ale gwoli sparwiedliwości : Polonez jest polskim samochodem. Jego włoski rodowód wcale nie upoważnia do stwierdzenia, że jeżdząc Polonezem jeżdze włoskim samochodem. Zarówno w Polsce jak i w Italii stwierdzenie takie wywołałoby uśmieszek politowania.
  
 
jedynymi którzy zainteresowali się, jadąc do berlina, były polskie dresy w Golfie mkII, gdy ich wyprzedziłem, jednak duma dresa nie pozwalała im żyć, i na ograniczeniu predkosci podbudowali swoje ego
  
 
Cytat:
2005-08-30 10:19:48, Nomad pisze:
zaraz by było ze zrobiłeś tuning "suicide doors" ...tylko w jakim aucie ???

pewnie by mowili ze to .... garbus sedan
  
 
Cytat:
2005-08-30 10:26:32, Jojo pisze:
jedynymi którzy zainteresowali się, jadąc do berlina, były polskie dresy w Golfie mkII, gdy ich wyprzedziłem, jednak duma dresa nie pozwalała im żyć, i na ograniczeniu predkosci podbudowali swoje ego


Dres zawsze będzie dresem . Nas w zeszłym roku w Niemczech wyprzedzał Passatem jakiś starzec, i groził nam pięscią. Jedynym logicznym wytłumaczem jest to,że niemcy to rasiści, bo jechaliśmy laguną normalną autostradową prędkością.
  
 
Cytat:
2005-08-30 01:39:14, Grzech pisze:
Mój kolega będąc Polonezem Caro w Hiszpanii spotykał się wszędzie ze sformułowaniem: "good polish car".



dal nich kazdy samochod, ktory dojedzie na to zadupie kontynentu jest good car, hehe!
  
 
Cytat:
2005-08-30 13:24:11, PAGAN pisze:
dal nich kazdy samochod, ktory dojedzie na to zadupie kontynentu jest good car, hehe!


A to czemu? Pełno tam było naprawdę eleganckich autek. Nie tylko hiszpańskie.
  
 
Cytat:
2005-08-30 00:37:59, Domel pisze:
Dopiero byłaby sensacja gdyby tak się przejechać Borewiczem


Hmm sobie tak myśle jakby to było gdyby pojechać tam wa-wą, syreną, fiatem i poldim wtedy to by było . Ale z tą babą to niezłe .
  
 
Tak czy siak ja bym się bał jechać tyle kilosów PN-em przecież to już szło w tysiące. Naprawdę jestem pod wrażeniem czapki z głów.
  
 
Teraz mogę powiedzieć, że jak sie o auto dba, to nic strasznego nie może się stać, a "jak masz pecha to w drewnianym kościele cegła ci na łeb spadnie"
Nie zgodzę się z twierdzeniem, że Polonez to włoskie auto. To nazwijmy najperw skody: VW Octavia(Golf), VW Fabia (Polo) a może seaty?: VW Toledo (Golf)itd...czeskie i hiszpańskie samochody?Czyżby? To porównać sobie proszę cechy wspólne np. pomiędzy Seatem Toledo i Skodą Octavią a następnie z Golfem i do tego dołożyć porównanie Poloneza z Fiatem.I CO???
Aha-mamy też "rumuńską" Dacię Logan (zubożone Clio)....
Polonez to Automobili Polonia-i już
  
 
Ale projectado di italia (czy jakos tak, nie znam sie. zrestza co ja tu pisze? Nie lubie Polonezow (chyba ze borewicze ). Ale co by nie bylo, to wloskie auto to to nie jest i tyle (wybaczce niespojnosc, ale godzina i choroba robia swoje )
  
 
Gwoli wyjaśnienia-większość aut europejskich i japońskich wychodzi spod rąk włoskich stylistów i nikt się tego nie wstydzi, a wręcz firmy to podkreślają. A Polonez w swoim czasie był przecież ładny-to przyzna każdy.Poza tym postawcie obok siebie dawnych rywali Faworytkę, Samarę i Poloneza-trzeci jest po prostu ładniejszy stylistycznie, co by tam nie mówić-rękę widać. Mechanizmy auta wymyślono w Polsce, bo niektórych pomysłów ne znajdzie się w najdziwniejszych autach na świecie-podobnie "oryginalne" rozwiązania stosowali tylko czesi w skodach.
"Bella automobili polonia" i już Szybkiego powrotu do zdrowia