Wosk koloryzujący

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy ktoś takich wynalazków używa? czy to działa, jakiej firmy? na pudełku kosku takiego jakiegoś w markecie za 11-15zł piszą że ściera powierzchownie warstwę lakieru wypalonego od słońca, wypełnia ryski drobne i się bardziej błyszczy

mam srebrny metalik i taki troche porysowany lekko jest na bokach od przejeżdzania przy krzakach itp. czy to pomoże? ponadto chce odkleić znaczki z tylnej klapy i paskudna PLkę czy to pomaga usówać klej?
  
 
zwykłe woski w płynie lepiej mi się sprawdzają niż te koloryzujące.

kleju to on raczej nie pomoże usunąć, do tego sprubój użyć benzyny lub ropy.

Jeśli już zdzierasz coś z auta to polecam pastę tempo, ładnie likwiduje nierówności odcieni lakieru po naklejkach, z tym że ja dotychczas używałem jej tylko do lakierów niemetalizowanych.
  
 
Na metalizowanym też daje rade.
  
 
jak ja przelecialem tym koloryujacym bylo duzo lepiej niz zwyklym... i lepiej sie poleruje na metallicu
  
 
ja używałem zwykłego Plastmalu (teraz to się jakoś inaczej nazywa)i i koloryzującego Car Plan - tylko że mam białe autko- i powiem ze efekt jest taki sam...może tylko Car plan łatwiej i szybciej się poleruje
Natomiast nic kompletnie nie maskuje - żadnych rysek, zadrapań...nawet malusienkich...a i kredka do maskowania rys jest moim zdaniem do d...y. rysa musiałaby chyba być do żywej blachy żeby dała jakiś efekt...
  
 
Ja uzywam właśnie zielonego CarPlana do autka w zielonym metaliku. Tak naprawdę daje on tyle samo co bezbarwny PlastMal. Bo wierzchnia warstwa to lakier bezbarny i jego się nie do pokolorować, lepiej nadaje się to do aut bez metaliku.

A z kredką jest tak. Jak masz małe ryski jest o kant d. Ja miałem ryse którą zrobił jakiś sku....syn czymś ostrym wprost do białego podkładu, kretka to dość łanie zakryła, ale rysę zielona widac nadal.

Pozdrawiam
CODI
  
 
Używam Carplanu na zielony metalic i jestem zadowolony do pierwszego mycia, bo potem wosk się zmywa. Ten wosk ładnie się nakłada przy pomocy lekko wilgotnej ściereczki, na wysuszony samochód. Łatwiej się go też po takim nałożeniu poleruje.
Gdy używałem wosku białego (bezbarwnego) zauważyłem, że w rysy dostaje się niewielka ilość wosku, którą trudno wypolerować i ryski po pewnym czasie robią się białe.
  
 
Czysciłem ostatnio nowy nabytek w kolorze czarnym i nic nie daja te srodki koloryzujące itd lakier się swieci jak psu ale ryski itd widać
  
 
Ja używałem biały wosk koloryzujący na starego białego poloneza. Polonez miał lat 12, więc możecie sobie wyobrazić w jakim stanie był lakier i blacha.
Po wyczyszczeniu woskiem koloryzującym efekt był zawsze

Zależy do czego. Na jednych autkach mi się sprawdzało na innych nie. Generalnie polecam. Ładnie doczyszcza jak pasty lekkościerne, i zakrywa drobne niedomagania.
  
 
soryy ze troche nie na temat, ale pytanko czym usunac afalt z lakieru??
chodzi o male kropki, lato sie konczy (niestety) a ja woze troche asfaltu...
  
 
Używałem Plastmalu czy jak tam się zwie koloryzującego. Pierwszy efekt super, ale następnego dnia po przejechaniu trasy 500 km w dużej części w deszczu wszystko wypłukało. Rysy jak były tak są.
Pół dnia roboty = pól dnia efektu = szkoda czasu, nerwów i pieniędzy