MotoNews.pl
  

Brak iskry na cewce weskorcie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
MA problem z Escortem '90 MK4 1,4i . Od jakis 2ch tyg. mam problem z zaplonem. Zaczelo sie ze nagle silnik gasl (podczas jazdy na ulamek sekundy) NAstepnego dnia po przejechaniu 200m zgasl i juz nie zapalil. Po przeczekaniu okolo 15 minut znow zapalil. Pojedzdzilem jeszce z pol godziny ( za mechanikie-wszyscy akurat byli w tej miejscowosci na urlopie) Po probie zapaleni juz nie dal rady -zacholowano mnie do mechanika. Wymieniona zosatala zurzyta kopolka zaplonu i palec rozdielacza. Przez 2 tyg bylo wszytsko ok (przejachalem ok. 1500km) i od wczoraj mam problem z zapaleniem samochodu. Po sprawdzeniue brak (chwilowy) iskry na cewce. Mechanik nic nie stwierdzil bo caly czas zapalal na "dotyk". Dzis rano mialem podobny przypadek. Krecilem i nic. Po 5 minutach zapalil.Niew iem co jest tego przyczyna. Czy ktos mial podobna sytuacje.Silnik chodzi rownomiernie. PS. wymienilem tez przewody wysok. napiecia....zadnego rezultatu.Czy ktos moze udzielic mi rady?
  
 
nie wiem czy 1,4 ma czujnik położenia wału korbowego ale jesli ma to prawdopodobnie sie juz wysluzył
  
 
Ja bym stawiał na moduł w aparacie zapłonowym ....kiedyś miałem podobny problem
  
 
Ja miałem tak samo (w 1.3 92rok).
Mechanik męczył się dwa dni podejrzewał wszystko co możliwe a okazało się że siadła skrzynka bezpieczników, po wymianie skrzynki śmiga jak trzeba.
Wiec może sprawdż czy nie masz tego samego.
  
 
dzieki bardzo-okazalo sie ze padl czujnik Hala w aparacie zaplonu. Teraz smiga...oby to bylo tylko to. Pozdrawiam.