MotoNews.pl
  

Co zrobic jak dlugo nie odpalany?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
I tak właściwie to pomyślałem sobie że to jest słuszne pytanie...
Jestem na kontrakcie za granicą juz 6 miesiąc. Wracam za 3 tygodnie i powoli zaczynam myśleć o swoim autku..
Łącznie auto nie odpalane 6,5 miesiąca, stan oleju dobry bo ma moze 4tys km i moze to nie wazne ale silnik benzynowy..
Czy ktoś może ma jakiś pomysł? Czy odpalić i pojechać normalnie? Czy może wykonać jakieś specjacne czynności??
  
 
odpalić i jechać normalnie
  
 
Odpal, poczekaj chwile aż auto zaciagnie wszystkie płyny poczym jedziesz na autostrade i PEŁNA MOC
  
 
Odpal, poczekaj chwile aż auto zaciagnie wszystkie płyny poczym jedziesz na autostrade i PEŁNA MOC
  
 
Jestem szoferem od 22-uch lat w tym od 15-tu na międzynarodówce.Stara szkoła mówiła żeby zimny silnik popracował chwile na wolnych obrotach i dopiero start,nowa szkoła z kolei mówi żeby odpalić i but.Myśle że jak Twoje auto stało ok 6,5 miesiąca bez odpalania,to wstawianie jej od razu w tyłek na zdrowie jej nie wyjdzie.Myśle że dobrze by było pare razy krótko pokręcić żeby nie zdążył odpalić,ale żeby podał olej na panewki.
  
 
Cytat:
2005-09-16 14:00:13, Wielebny pisze:
Odpal, poczekaj chwile aż auto zaciagnie wszystkie płyny poczym jedziesz na autostrade i PEŁNA MOC


oczywiście to jest żart, prawda? Pamiętaj, że forum odwiedzają ludzie róznego pokroju... pzdr
  
 
Jak juz sie tak boisz to zrob w ten sposob:

wyjmij kabel wysokiego napiecia od cewki i pokrec troszke rozrusznikiem, olej dojdzie do odpowiednich miejsc a silnik nie wejdzie na wysokie obroty, pozniej zaloz kabelek odpal i poczekaj az autko dojdzie do temp. roboczej czyli ok 80 stopni. wskazowka temperatury w pionie ma byc !! zobaczysz jak chlodnica bedzie juz goraca! No i zacznij jezdzic normalnie ... to co opisalem to jest takie naprawde bezpieczne podejscie do sprawy, watpie aby bylo potrzebne, ale "przezorny zawsze ubezpieczony"
  
 
lepiej uwazac z takimi postojami dluzszymi i odpalac ostroznie tak jak __Arczi__ napisal, kumpel kupil 318 m40 ktora stala niby rok czasu w garazu (moze dluzej). sam jezdzi nia kolejny rok i do tej pory samochod nie ma tej mocy co powinien bo moja 316 lepiej chodzi.
  
 
a wogole wiesz czy jeszcze te auto tam stoi ??
  
 
Cytat:
2005-09-17 10:56:52, __Arczi__ pisze:
Jak juz sie tak boisz to zrob w ten sposob: wyjmij kabel wysokiego napiecia od cewki i pokrec troszke rozrusznikiem


a widziałeś kiedyś jak od takiego numeru z kablem wn wybucha katalizator?? ja widziałem(w rocznym peugocie) i teraz wiem,że kategorycznie zabronione jest kręcenie silnikiem bez zapłonu i dać mu zapłon niedługo po tym. tak jak pisze HZ10 odpalić i po paru sekundach pojechać normalnie. sprawdz jeszcze chamowanie zanim wyskoczysz na miasto bo tarcze szybko łapią nalot i trzeba to poprostu zetrzeć lekkim chamowaniem.
  
 
Moje auto czeka taki sam przestuj, czy powinienem je zabezpieczyć w jakiś sposób.
  
 
niech po pracuje z 10 minu potem wsiądz i spokojnie pprzejedz kilkanaście kilometrów niech skrzynia spokojnie popracuje most wszystkie łozyska i bedzie ok
  
 
Cytat:
2005-09-18 16:14:44, Milas pisze:
Moje auto czeka taki sam przestuj, czy powinienem je zabezpieczyć w jakiś sposób.


pół roku to wcale nie jest tak długo i samochód powinien bez szkody wytrzymać, gożej z oponami niektuży zalecają postawić auto na "kołki", bo mogą sie odkształcić jeśli masz wielkie felgi z drogimi oponami to taniej wyjdzie kupić stalowe felgi(nawet krzywe) najtańsze używane opony i podmienić. drogie felgi schować do piwnicy lub powiesić w garażu. dłuższy postuj ciężko znoszą gumowo-metalowe tulejki, swożnie wachaczy. często słyszałem opinie o rozruszaniu zastałych wachaczu i nadmiernych luzach(stukach) po długim nie używaniu. proponuje też zatankować min3/4 baku ze względu na zbieranie wody ze ścianek baku.
  
 
Ja swoim BMW pomykam dosłownie tylko w weekend lub raz na 2 tygodnie w weekend. Po takim (chyba rczej krótkim) okresie postoju odpalam auto i czekam chwile az sie nagrzeje i pozaciąga wszelkiego rodzaju płyny. Wystarczy to chyba?
  
 
Cytat:
2005-09-17 11:19:06, tolo84 pisze:
lepiej uwazac z takimi postojami dluzszymi i odpalac ostroznie tak jak __Arczi__ napisal, kumpel kupil 318 m40 ktora stala niby rok czasu w garazu (moze dluzej). sam jezdzi nia kolejny rok i do tej pory samochod nie ma tej mocy co powinien bo moja 316 lepiej chodzi.



Znajmomy mi mówił ze jak jest tak auto zamulone to warto wymienić olej na wydajny (ay dobrze odprowadzał temperature i takie tam) bardzo i przetyrać je np na autostradzie aby wszystko sie przedmuchało, oczywiście nie odrazu jak 1 raz auto odpalamy po długim okresie postoju.
  
 
Cytat:
2005-09-18 15:48:10, krzysiek77 pisze:
a widziałeś kiedyś jak od takiego numeru z kablem wn wybucha katalizator?? ja widziałem(w rocznym peugocie) i teraz wiem,że kategorycznie zabronione jest kręcenie silnikiem bez zapłonu i dać mu zapłon niedługo po tym. tak jak pisze HZ10 odpalić i po paru sekundach pojechać normalnie. sprawdz jeszcze chamowanie zanim wyskoczysz na miasto bo tarcze szybko łapią nalot i trzeba to poprostu zetrzeć lekkim chamowaniem.



a widziales jak nowe peugoty sie samoistnie zapalaja ?? i nie potrzeba do tego zadnych zabaw..... wiec nie gadaj o czyms taki ja tu mowie o kilku obrotach silnika a nie o kreceniu swie godziny az naleci paliwa do katalizatora.... wtryski wala mgłą paliwa wiec to jest przypadek ze tamten katalizator wybuchl .. nie strasz chlopaka ....
  
 
Cytat:
2005-09-18 23:57:48, __Arczi__ pisze:
a widziales jak nowe peugoty sie samoistnie zapalaja ??




a ja widzialem jak nowy 307 sie zapalil sam (chyba sam) na parkingu szkolnym, dobrze ze moja fura nie stala obok niego
  
 
wlasnie wiec mozna ludzi roznie straszyc tak jak z tym katalizatorem ... ehh przestanmy juz gdybać bo robi sie offtopic , a kolega boi sie tu odpalic furke !!