Wydział komunikacja i zmiana pojemności silnika - wnioski ;)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po dzisiejszej wizycie w wydziale komunikacji dowiedziałem się że zmiana pojemności silnika w 126p z 600 na 650 jest fizycznie niemożliwa. Do takich wniosków doszła szefowa wydziału po konsultacji z 3 diagnostami, w tym jeden był z okręgowej stacji kontroli pojazdów . Podobno trzeba zmieniać blok żeby taka przeróbka była możliwa .

  
 
lol.... nic juz mnie nie zdziwi...
p.s. na ksiazke Klimeckiego tez nie zareagowaliby ? cio ?


[ wiadomość edytowana przez: cypherius dnia 2005-09-06 11:33:20 ]
  
 
ja jak rejestrowałem tego malucha trzy lata temu to skierowali mnie na dodatkowy przegląd bo w dowodzie nie było pełnego numeru silnika , po sprawdzeniu numerów przez diagnoste wróciłem do urzedu i wpisali mi numery które były w starym dowodzie (niepełne)
  
 
Baja bongo Polisz realiti!!
pozostało nam sie tylko smiec z takich rzeczy
Pij ta fanta bądz bamboocha!!!
  
 
a po co chciales to zmieniac? co za sens bo i tak nikt nigdy nie odrozni
  
 
buehehehe oto nasze urzedasy hehe ja mam w dowodzie 600 a jest 650 i co? jakis laik co bedzie katrole na drodze przeprowadzal dopatrzy sie tegO? hmmm nie sadze...

toz to co oni wyprawiaja w tych naszych urzedach to jest smieszne ehhhh
  
 
e tam panie zielony banknot z kombinacja cyfr 100 i na przegladzie calowac beda po raczkach.
  
 
a ja jak kupilem malucha to w dowodzie mialem wpisana pojemnosc 6500 ;D
  
 
a ojciec w polonezie przez 5lat Fiat 125 Berlina
  
 
Cytat:
a ojciec w polonezie przez 5lat Fiat 125 Berlina


Cytat:
a ja jak kupilem malucha to w dowodzie mialem wpisana pojemnosc 6500 ;D




[ wiadomość edytowana przez: bassman dnia 2005-09-08 08:37:41 ]
  
 
Super polskie realia....Dobrze, że nikomu do głowy nie przyszło pokazać rozwiertu na 800cm, lub nie daj borze wykresu w hamowni porobionego silnika..... Chłopaki zawału by dostali....
  
 
to dziwne.... ja jak odbieralem blachy i dowod rej. to zorentowalem sie ze w dowodzie wpisana jest pojemnosc 650.. w starym bylo 600 a mnie sie nikt o nic nie pytal.... pani sobie wpisala 650 i tak zostalo...
  
 
najlepiej to w dowodzie wyglada MOC - XXXXX i dopuszczalna ładowność - XXXXXX
heh mozna to roznie interpretowac:
1. zapis rzymski moc 50 koni, dopuszczalna ładowność 60 kg
2. nieograniczona moc i ładowność

pkt 2 bardziej mi pasuje
  
 
Cytat:
2005-09-08 23:08:02, zadi pisze:
najlepiej to w dowodzie wyglada MOC - XXXXX i dopuszczalna ładowność - XXXXXX heh mozna to roznie interpretowac: 1. zapis rzymski moc 50 koni, dopuszczalna ładowność 60 kg 2. nieograniczona moc i ładowność pkt 2 bardziej mi pasuje



Zgodnie z regulami zapisu rzymskiego, 50 to L a 60 to LX.
  
 
mój ojciec ma Mana 26294 (26 - DMC 294 MOC), w niemieckiej karcie pojazdu jest wpisane DMC 26T, w homologacji to samo. Tylko w Polsce jest inaczej bo auto nie może mieć więcej niż 24 no i wg polskiego dowodu ma 24T . Jak mieliśmy agenta 007 kiedyś to zamiast cinquecento było wpisane 'cinqueta' a moja kobieta ma wpisane w dowodzie agenta z tego samego rocznika co my mieliśmy 'Fiat X1/79'. Dziwne te Polskie wydziały komuny. Na prawdę.
  
 
kobzacz to byl zart, wiem ze zgodnie z zapisem rzymskim nie uzywa sie wiecej niz trzech tych samych znakow podrzad, no ale dobra, moj blad zachowalem sie jak szczeniak