Zalozenie LPG

Witaj.
To nie jest wymiana świec czy klocków.

Cała ta zabawa wydaje mi się nie warta zachodu, bo i tak żeby wbić sobie gaz do dowodu musisz mieć fakturę za montaż, homologacje itd. Te papiery oczywiście idzie załatwić, ale nie za darmo i Twoje zaoszczędzone pieniążki i tak wydasz za friko. Pomijam kwestię fachowości zakładu, bo to inna sprawa. Poza tym, jak się chcesz uczyć to zacznij raczej od prostszego systemu, bo sekwencja to wyższa szkoła jazdy i mało który zakład tak naprawdę umie sobie dobrze z tym radzić. Poza tym jak coś zchrzanisz to pretensje możesz mieć tylko do siebie, a to droga zabawka, jak zchrzani zakład to przynajmniej teoretycznie jest od kogo egzekwować to co Ci się należy. A na koniec jeszcze jedno gaz to nie powietrze i pomimo wszelkich zabezpieczeń jest to ryzyko, że coś pójdzie nie tak i wtedy zażalenia możesz już nie napisać.

Kostner. Chcesz sobie założyć instalkę? Czy otworzyć zakład montujący? Jeśli to drugie to dystrybutorzy instalacji na pewno organizują szkolenia, wydają jakieś instrukcje i poradniki, ale nie są one na pewno dostępne dla zwykłego użytkownika. Żeby się załapać na takie szkolenie prawdopodobnie musiałbyś mieć przynajmniej zarejestrowaną działalność w tej branży, ale teraz, żeby otworzyć zakład to chyba trzeba zdać jakieś egzaminy. Croma na pewno wie co i jak. W każdym razie to nie takie proste. Natomiast jeśli to tylko dla własnej satysfakcji (założenia instalacji) to jak już pisałem odradzam.

Interesuja mnie III IV i V generacja ze wskazaniem na 2 ostatnie

no ta mysl sie rodzila w boolach dlatego zaczalem od watku garazowego. Jezeli nawet by mi sie udalo to dluga droga przede mna - najciezsza przez niemiecka biurokracje