Co sądzicie o takim fordzie???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie, nie chodzi mi o escorta ale też o forta, a konkretnie o transita. Co sądzicie o tym busie??? Czy kotoś jeździl może czymś takiem??? Jak tam z silnikami i jak trzyma sie buda, bo w fordach lecą strasznie karoserie. Musze kupić do firmy busa i zastanawiam się nad marką i jestem ciekaw właśnie jak sprawa wygląda z transitem.
  
 
a nówka, czy używka?
  
 
Powiem Ci tak. Mój wuja miał kilka dostawczaków. Dwa tranzity(te w poprzedniej budzie z takim uśmiechem pod maską), jakiegoś japońca, Fiata dukato, a teraz kupił sprintera. Blachy sypią się we wszystkich dostawczakach, nawet w mercedesie i w nowym (2002) VW LT mojego szwagra.

Wuja najbardziej był przekonany do forda, był praktycznie bezawaryjny, miał dobry w miarę oszczędny silnik (jeden był wolnossący, drugi td), choć trochę głośno pracował(w porównaniu z innymi w fordzie było najgłośniej) i z tego co pamiętam to w tranzicie było wygodnie za fajerą. Całkiem przyzwoite było też wnętrze.
We fiacie przedni napęd się szybko wysypuje, ale za to paka jest niżej. Fajnie się jeździ LT i sprinterem. Twarda niemiecka szkoła
  
 
wujek ma transita i sprintera i bardziej zadowolony z transita, faktycznie jest fajny lecz wiadomo dostawczak to nie sportowiec, no prowadzi sie zupełnie inaczej jak essi.
  
 
Zapomniałem napisać że właśnie chodzi o używany. Myślałem o busie z roczników 90-94r i zatsanawiam się nad właśnie fordem, mercedesem , vw, iveco. Te marki wchodzą w gre i oczywiście z silnikiem diesla
  
 
jeździłem kilka lat służbowo transitem dieslem blaszakiem i byłem zadowolony, nie było z nim problemów a z tego co wiem, chodzi do dziś w mojej ex firmie, wygodne autko, duże lusterka, bezawaryjny... tyle
  
 
ojciec w firmie jeździł transitem 2,0 benzyna przejechał nim ponad 400 kkm i samochodzik poszedł na sprzedaż , ogólnie blachy mocno sięnie sypały (może dlatego że to była wersja fińska ) pod koniec rdza zaczęła powoli go brać.
silniczek taki sobie, 140km/h szedł
  
 
Polecam z silniczkiem 2,5TD. Prowadzi sie zajeb... w porownaniu do sprintera, silnik rzeczywiscie moze i glosny ale jeszcze na trasie nie padl. Blacha jak w kazdym, ale z laweta i golfem na niej smigalem nawet 140km/h. No i ford sadze ze bedzie najtanszy z calego towarzystwa
  
 
wczoraj widzialem na TVN Turba w 5th gear porownanie Transita i Sprintera:d fordzik oczywiscie wygral!! i to o 5 sekund
  
 
Jeżdziłem takim ale koniecznie musisz miec mocniejszą wersję.
Jest chyba 3 rodzaje silników diesla. Wcześniej był ten najsłabszy muł totalny. Założyliśmy silnik mocniejszy i 140 z 9 osobami szedł bez ale. Paka się sypie ale dostawczaki tak mają. Pozycja za kierownicą rewelacja. Ach nie to co w eskorcie tyłkiem po asfalcie. Polecam Transita.
  
 
Cytat:
2005-09-16 08:40:14, daz pisze:
Mam pytanie, nie chodzi mi o escorta ale też o forta, a konkretnie o transita. Co sądzicie o tym busie??? Czy kotoś jeździl może czymś takiem??? Jak tam z silnikami i jak trzyma sie buda, bo w fordach lecą strasznie karoserie. Musze kupić do firmy busa i zastanawiam się nad marką i jestem ciekaw właśnie jak sprawa wygląda z transitem.


2.5TD z 96 roku - prawie 600tys przejechanych. Przy 550tys zmieniona była turbina, poza tym nic poważnego się nie dzieje. Do blachy niestety trzeba z sercem podchodzić, my po zimie zawsze robimy dokładny przegląd i usuwamy skutki soli na drogach.
  
 
jezdzilem transitem z paką calkiem wygodne autko prawie pezawaryjne...ale fakt przeszesl juz remont blachy raz ...
  
 
mój ojciec miał 2 transity 2,5 D
1) 1989
2) 1995
zenada blachy sie sypia .czesci drogie
lepsze są Zuki i Nysy
  
 
Cytat:
2005-09-16 09:06:42, daz pisze:
Myślałem o busie z roczników 90-94r i zatsanawiam się nad właśnie fordem, mercedesem , vw, iveco. Te marki wchodzą w gre i oczywiście z silnikiem diesla



Ja osobiście mogę polecić VW T4 2.4 Diesel (bez turbo, nie pamiętam rocznika)... NIC, dosłownie NIC się z nim nie działo... Bardzo fajnie się nim jeździ, silnik bez turbo - auto nie do zdarcia... I nawet tak dużo nie palił (poniżej 8 na 100)...