Winiek szuka nowego właściciela...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i na nas w końcu przyszedł czas tak na poważnie...
Winiek szuka nowego właściciela. Zal sie rozstawać, ale tak to jest jak ktoś sie na coś napali i jeszcze to coś jest za uczciwą cenę
Jak dobrze pójdzie to powiem wszystko za jakiś tydzień. Na razie cisza, żeby nie zapeszyć.
Szczegóły ogłoszenia tutaj i
tutaj
  
 
86rokto juz do muzeum powinien isc
  
 
...a na gieldzie to chodza po...
  
 
Małe sprostowanie, ja tego autka nie oddałabym nawet za ...
Za to ogłoszenie DeeJay już się nasłuchał a za to że na forum puścił je jako JA dostał ponownie
Hmmm ... ogłoszenie na gratce skorygowane
  
 
Cytat:
2005-08-28 16:24:44, soop pisze:
...a na gieldzie to chodza po...



Albo chcesz mnie wqrwić albo podniecić
A tak na poważnie - cena jest do negocjacji
  
 
A Ty to jakis drazliwy jestes Na zartach sie nie znasz? Filmow nie ogladasz?
  
 
Przecież wiem że się zgrywasz
  
 
Cytat:
2005-08-28 20:26:13, DeeJay pisze:
Przecież wiem że się zgrywasz


W razie czego zawsze możemy mu przyperd.....ć !

A poważnie.....widziałem w ub. sobotę na giełdzie w Mysłowicach 2 egz. Espero ..."wiśniowe" oba ....

Ten który wyglądał z bliska normalnie nie miał ceny .../kartka "cena do uzgodnienia" i brak właściciela w zasiegu wzroku/,

Ten który z daleka wyglądał normalnie, z bliska ....Oj! Tomek M. miałby używanie!
....więc ta padaka miała kosztować 7,6 tys!....na moje poEsperakowe oko...coby autko doprowadzić do w miarę wzorowego stanu trza by dorzucić lekko z 5-6 tys.zł ....wynik inwestycji remontowych i tak niewiadomy (za dużo niechlujnie poskłanych blach).
Oczywista przebieg wynosił tylko magiczne 97 kkm !
Wiadomo, żadne giełdowe Espero z 1996 roku nie przekracza przebiegu 100 tys !

Życzę Wam Dobrego klienta !! ....żebyśta nie trafili na takiego palanta jak nasz Esperaczek...jeździ zaniedbany i zabiedzony aż żal patrzeć



[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2005-08-28 21:01:29 ]
  
 
Tak jest Boguś - agresja na forum musi być
Ja na punkcie tego Esperaka mam pierdolca tak więc stan nie jest "giełdowy".
  
 
Ja nie jestem agresywny. Agresywnosc 0.
  
 
Cytat:
2005-08-28 21:00:50, DeeJay pisze:
Ja na punkcie tego Esperaka mam pierdolca



Jak dziecko, jak dziecko w przedszkolu! Nic tylko wódka i dziwki w głowie
  
 
hmm... cena atrakcyjna ale tylko dla sprzedającego

wiem, wiem, że zadbany i kochany, ale rzeczywistość po 1 maja jest okrutna

za moj chociaz, że z tego samego rocznika plus dodatkowo klima w wyposażeniu chcialbym dostac 11-12 i tak bylbym bardzo happy

Przy okazji mam pytanie:
Czy orientujecie się może coś wiecej na temat forda scorpio roczniki od 1995?, tzn czy jest awaryjny, ew. koszty eskploatacji

Ceny tego auta wahaja się teraz miedzy 8tys a 12tys a nie bede ukrywał, że od dawna chodzi mi on po głowie...

Z góry wielkie dzieki za odpowiedzi
Pozdrawiam
  
 
czesc brunner powiem Ci krotko--> lepiej nie pakuj sie w to nowsze scorpio !!!! poczytaj troche opinii o tym aucie (kiedys zbieralem rozne gazety moto i zawsze to auto bylo na koncu listy aut bezawaryjnych--> z reszta byl to nie udany egzemplarz (choc np. mi sie b podoba z zewn. i wewn.) dlatego szybko przestali go produkowac. Ja jezdzilem takim przez 2 lata (tylko w max wersji Cosworth z silnikiem 2,9 l 24V 207 KM), ale psul sie dosyc czesto a czesci nie byly tanie. A moja kolezanka miala 2.3 l i tez nie byla happy z auta pozdr
  
 
Haha, tez sie przygladalem temu wielorybowi, ladny samochod, ale poczytalem forum Scorpia i niestety mimo, ze wygodny itd. to jednak sa z nim problemy i raczej nie warto (chociaz oczywisice jak sie dobrze kupi to i sie pojezdzi dlugo i bezawaryjnie). Jakby nie patrzec nie jest to zaden szczyt techniki i 10 lat robi swoje. W polaczeniu z drogimi czesciami czesto cos niedomaga, cos sie odlozy na pozniej...
  
 
No i termin rozwiązania przesunął mi się na niedzielę
  
 
Cytat:
2005-08-31 13:02:14, DeeJay pisze:
No i termin rozwiązania przesunął mi się na niedzielę


....rozwiązania???

To będziesz tatusiem i nic nie mówisz?

  
 
Mi daleko do smiechu....
Stres związany z oczekiwaniem na nowe autko doprowadza mnie do pasji
I później jeszcze te kretyńskie formalności....
  
 
ale na zlota w celu odstres%%%%owania mysle ze przyjedziecie?
  
 
Niestety W niedzielę rano jedziemy odebrać auto
  
 
a można wiedzieć co to za auto będzie?


Andi Qbaj dzieki za info
Przejrzałem forum Scorpio i rzeczywiście trafić zadbany egzemplarz wielorybka jest dość trudno, szczególnie z bardzo chwalonym silniczkiem V6 12V a w rupiecia nie ma sensu pchac kasy bo ponoć trzeba sporo kaski wywalić , żeby zapuszczony egzemplarz przywrócić na chód.

Na razie wiec chyba odpuszcze i zostanę przy esperaku

pozdrawiam