RECENZJA II ZLOTU BMW AUTO KLUB(ZE ZDJĘCIAMI!!!!!!!!)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zdjęcia będa wkrótce(konsultacja z uczestnikami, które moga być a które nie). Temat zakładam osobny, żeby nikt nie przeoczył zainteresowany. Temat zakładam, bo widzę, że na Pawła Kosińskiego chyba już nie możemy liczyć w sprawie strony, recenzja i zdjęcia z II Spotu śląskiego chyba zgniją w jego skrzynce. Pozdrowienia Paweł

Zaplanowany na 03-04.09.2005 zlot naszego klubo-forum odbył sie planowo. Uczestniczyli w nim od piatku Artur(Ghost24- Pińczów), Agata(Kiddy- Warszawa), Tomek(Kriters- Piotrków Tryb) wraz z dziećmi i Marcin(Marcin_Radom), w sobote przybyli, po szybkiej jeździe i ominieciu 78 kontroli radarowych, które przyprawiły mnie chwilami o prawie zawał serca, Paweł(Jeztom-Żory) wraz z towarzyszką życia Mariolą i jeszcze niedoszłym klubowiczem Łukaszem i Darek(Klos36- Jastrzębie) z żoną Martą, Tomek (pilotujacy nas z Piotkowa)przywiózł swoja żonę Magdę. Pomijając niesamowite drogi Piortkowa Trybunalskiego i jego okolic nasza podróż minęła bez problemów i szczęśliwie. Na miejscu powitano nas odpowiednio czyli z krytyka naszych samochodów , pocykaliśmy kilka fotek, pośmialiśmy się i poprzekomarzaliśmy się, który pojazd co ma fajnego a co nie ma fajnego i który jest szybszy, a który czterocylindrowy i 1.6(pozdrawiam Artura). Gdy tylko sie rozpakowaliśmy poszliśmy z beer'em na boisko do gry w siatkówke i koszykówke(podziękowania za piłke Łukaszowi). Stworzono dwie drużyny w osobach Paweł(Jeztom)+Artur(Ghost)+syn Tomka(Kritersa) kontra Marcin(Radom)+Agata(Kiddy)+Łukasz, zasady gry były jasne i czytelne, rodzaj gry to "siatkonoga", druzyna "pierwsza" okazała sie bezkonkurencyjna, nagrodą była sesja zdjęć zroboina przez przegranych. Ponieważ beer nie chciał przyjść do nas musieliśmy iść po niego, więc imprezka została przeniesiona z boiska na stoły i krzesła, rozpalony został grill, kiełbaski ubarwiły sie odpowiednio i zostały skonsumowane, na stole z czasem pojawiało się coraz to więcej nowych butelek i puszek różnego kalibru. Kiddy i Marcin poszli do klubo-kawiarni w ośrodku(ok 200m) patrzeć na jak juz wiemy wygrany mecz Polska- Austria. Gdy kończyła się pierwsza połowa było juz ciemno, a ja zapragnąłem wiedzy na temat wyniku meczu, znalazłem klubo-kawiarnie, Marcina i Agate i wszystko byłoby OK, lecz poznawszy wynik chciałem znów powrócić na miejsce imprezki, co niestety okazało sie niezwykle trudne. Zwiedziłem trochę osrodka w innej części, spotkałem innych grilujacych, nawet dotarłem do innego już osrodka i gdy tak sobie błądziłem, spotkałem po drodze jednego miłego pana, który wskazał mi drogę prawidłową(przez dziurę w płocie??!!) Po upływie paru minut ukazał mi sie obraz naszego obozowiska, co poprawiło mi humor, moja "wyprawę" można zaliczyc na plus, gdyż odkryłem, że nasz ośrodek oprócz licznych-znanych nam atrakcji posiada jeszcze jedno boisko, mianowicie do siatkówki plażowej, o czym nie wiedzieliśmy. Tematem wiodącym było BMW, a jak mogłoby być inaczej, w pewnym momencie zniknał Łukasz, który poszedł zanieść aparat i komórke i... zasnął na swoim łóżku. Po wysłuchaniu i uczesniczeniu w wielu opowieściach, doszliśmy do wniosku, że czas się ewakuować do łóżek bo czeka nas pracowity dzień następny...
Niedziela- drugi dzień zlotu, przywitała nas jeszcze piękniejszą pogodą, zapach lasu, cisza i delikatny powiew wiaterku, było rzeźko, ciepło i słonecznie. Śniadanko na łonie natury w samym środku lasu iglastego to była czysta przyjemność. Po wzmocnienu sie kawami i jedzeniem udaliśmy sie na baseny, były dla naszej dyspozycji dwa, oba odkryte, lecz z wodą podgrzewaną, temp powietrza była 20st a wody 22st, basem posiadał na jednej ze ścian bicze relaksujace. Po orzeźwiajacej kąpieli nie mieliśmy juz czasu na skorzystanie z dwóch kortów tenisowych, dwóch boisk do badmingtona, siłowni, sauny, a czasu nie było bo w planie mieliśmy jeszcze przejazd do Klasztoru gdzie kręcono zdjęcia do takich filmów jak "Potop" czy "Czarne chmury". Przed opuszczeniem ośrodka Marcin jeszcze pokazał jak jego E28 jadąc do przodu "roluje" do tyłu. Podróż do klasztoru trwała, krótko i bardziej przypominała przejazd przez miasto "lansujacych sie" (czyt. zrelaksowanych) chłopaków z zimnymi łokciami. na miejscu, troszke pospacerowalismy, zdjęć troszke porobiliśmy i oczywiście korzystaliśmy z dobrego humoru, który towarzyszył nam cały czas. Plan przejazdów niedzielnych obejmował także podróż nad Zalew Sulejowski, podróż ta miała juz charakter troszke inny, mianowicie były to ruchy operacyjno-zaczepne w których najaktywniejszy był Artur(Ghost E36 1.6), po wielu atrakcjach w drodze do celu i upływie ok 30km szczęśliwie dotarliśmy. Po krótkim spacerze i ochładzajacych lodach wyruszyliśmy w kolejny etap podróży mianowicie Piotrków Trybunalski i tym sposobem rozpoczęła sie akcja pod kryptonimem : "Odwieźć żonę Tomka(Kritersa)". W międzyczasie ujrzeliśmy jedno z najnowocześniejszych więzień w Polsce pod którym doszło do kilku efektownych nawrotów. Gdy pożegnaliśmy Magdę, rozpoczął sie ostatni cel i etap naszego spotkania czyli odwiedziny właścicieli uczestniczących w zlocie Mitsubishi. Po ostatnich rozmowach podczas których wypilismy kawy, po pożegnaniach i złożonych obietnicach uczestnictwa w następnym Zlocie BMW, rozjechaliśmy sie w swoich kierunkach. Niestety, jak wszystko, tak i nasze spotkania mają koniec. II Zlot BMW Auto Klub zakończył sie. Podczas tego Zlotu padło wiele różnych propozycji i postanowień, myślę, że najważniejsze to zmodyfikowanie zasady prowadzenia naszej strony i postanowienie, że następne zloty będą odbywać się własnie w tym ośrodku, ponieważ cena noclegu, wygody i położenie jest najkorzystniejsza.
Samochody jakie przyjechały to: E28 524TD Agata(Kiddy); E28 525i Marcin_Radom; E30 324TD Touring Paweł(Jeztom); E36 316i Sedan Artur(Ghost24); E36 318IS Coupe Darek(Klos36); E34 525TDS Touring Tomek(Kriters). Podziękowania należą sie wszystkim którzy przybyli i fajnie się bawili. Szczególnie podziękowac wypada Tomkowi, który znalazł to miejsce, pokazał nam zabytki i pilotował w każdym etapie naszej drogi. Tworząc nowa tradycję po zlocie numer I i haśle Elstira, pozwoliłem sobie wybrać hasło Zlotu nr II : "A ja mam prawo jazdy od siedmiu lat i jeszcze nigdy nie dostałem mandatu, w sumie zatrzymano mnie 3 razy z czego dwa to alkomat..." powiedział Jeztom. Dwa dni później: "Dostałem mandat w wys 200zł za zastawianie" .

napisał Jeztom

PS: Mój powrót wraz z Darkiem przebiegł sprawnie moja E30 i jego E36 znów staneła w szranki ze soba tuz przed celem podróży. Tymrazem Darek mi dokopał, do 100km/h miał około 3/4 długosci przewagi. Czyli jest 1:1
  
 
kurcze mać, że mnie tam nie było, wstrętna praca pozazdrościć. czekam na zdjęcia

deklaruje sie na następny taki zlot. mógł byś przybliżyć koszty??
pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2005-09-12 16:41:01, krzysiek77 pisze:
kurcze mać, że mnie tam nie było, wstrętna praca pozazdrościć. czekam na zdjęcia deklaruje sie na następny taki zlot. mógł byś przybliżyć koszty?? pozdrawiam.


koszty to paliwo(sam musisz wyliczyc) jedzenie z domu wzięte, i 20zł nocleg za osobe. Domki cztero-osobowe np są. I to wszystko... pzdr
  
 
Witam było naprawde super mam nadzieje że następnym razem bedzie nas wiecej
  
 
bylo swietnie juz nie moge sie doczekac kolejnego zlotu...

P.S mysle chlopaki ze bardziej zadbacie o swoje kultowe autka
  
 
Cytat:
mysle chlopaki ze bardziej zadbacie o swoje kultowe autka


artur czy to do mnie było skierowane?
  
 
marcin w zadnym wypadku to taki mietowy zarcik przeciez musialem sie odgrysc za moje 1.6

P.S przeciez twoje jest zaj..... utrzymane


pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-09-13 00:32:28, Ghost_24 pisze:
bylo swietnie juz nie moge sie doczekac kolejnego zlotu... P.S mysle chlopaki ze bardziej zadbacie o swoje kultowe autka






jakby nie pewien pan który wymusil mi pierwszenstwo to byl przyjechal co za pech
  
 
Cytat:
druzyna "pierwsza" okazała sie bezkonkurencyjna


no to mnie jeztom rozśmieszyłeś
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-09-14 08:16:55, MARCIN_RADOM pisze:
no to mnie jeztom rozśmieszyłeś pozdrawiam


cieszę się, że poprawiłem Tobie humor. i tak byliśmy lepsi...
  
 
Cytat:
i tak byliśmy lepsi...


fakt. zapomniałes dodać że byliście lepsi w rozśmieszaniu publiczności
pozdrawiam
  
 
no no marcin nie przesadzaj ja jestem najlepsza prawa noga na ponidziu
  
 
Cytat:
2005-09-14 12:29:41, MARCIN_RADOM pisze:
fakt. zapomniałes dodać że byliście lepsi w rozśmieszaniu publiczności pozdrawiam


Tylko Agacie nie było do śmiechu bo biegała bidula cały czas po piłki bo nie umieliście naszych odebrać...
Cytat:

no no marcin nie przesadzaj ja jestem najlepsza prawa noga na ponidziu


A ja na podbeskidziu...
  
 
Cytat:
Tylko Agacie nie było do śmiechu


nie wydawała się byc zmartwiona z tego powodu.


Cytat:
no no marcin nie przesadzaj ja jestem najlepsza prawa noga na ponidziu


A ja na podbeskidziu...


a byliśmy na mazowszu. a tu ja jestem najlepszy
  
 
Świetnie zredagowany opis imprezy,też deklaruje że jak tylko przerobią mojego nieszczęsnego angola to się stawie.Mam tylko jedno pytanie,czy okoliczni mieszkańcy zobaczywszy tyle aut marki BMW,nie podejrzewali że zjechali się chłopcy z Pruszkowa lub Wołomina ? .To oczywiście żart ale tak to może wyglądać w oczach niezorientowanych.
  
 
Cytat:
2005-09-16 20:26:56, DRIVER40 pisze:
Mam tylko jedno pytanie,czy okoliczni mieszkańcy zobaczywszy tyle aut marki BMW,nie podejrzewali że zjechali się chłopcy z Pruszkowa lub Wołomina ? .To oczywiście żart ale tak to może wyglądać w oczach niezorientowanych.


Dziś wstawię tutaj pare fotek z naszego spotkania i żeby było śmiesznie apropos twojej myśli, to nie które fotki, mogłyby wskazywać na to, że faktycznie jesteśmy jakimiś "młodymi wilkami" plener w którym zdjęcia były robine przywodzi mi na myśl serial dok z TVN-u "Alfabet mafii", chwilami bardzo podobne widoki... pzdr
  
 
Oto i zapowiadane fotki.
To my w całej grupie:
od lewej: Dwaj synowie Tomka(Kritersa), blizej aparatu Darek(Klos36) obok Darka jego żona Marta, wyzej nad Martą - Mariola, obok Marioli - Paweł(Jeztom), ten duży to Artur(Ghost24), żona Tomka - Magda, Agata(Kiddy), Tomek(Kriters), Marcin(Marcin_Radom), Łukasz.

Kawałek ośrodka:

Jakiś czas później(Marcin i Agata na meczu Polska-Austria)

nawet kobieta rozlewała...

Ciąg dalszy ośrodka i podgrzewana woda w basenie:





w oddali korty tenisowe

boisko do kosza i siaty w oddali:


E28 Marcina


A to już przystanej klasztor w Sulejowie



A to sa zdjęcia podczas jazdy, fotografował Łukasz z samochodu Marcina(E2:









A to już nad zalewem sulejowskim.


Było ekstra, to oczywiście pare fotek z liczby ponad 300sztuk. Z braku czasu dziś już więcej nie wkleje.

PS: Marcin, Kritrers, Ghost płytki w poniedzialek do was wysyłam...A Kiddy jak chce to adres niech mi prześle pzdr








[ wiadomość edytowana przez: Jeztom dnia 2005-09-17 13:19:22 ]
  
 
Cytat:
A Kiddy jak chce to adres niech mi prześle


ja skopiuję dla agaty.
pozdrawiam