Remont silnika :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie dieslowcy:

- Jakie powinno być ciśnienie w cylindrach ?

- Co należy wyremontowac w przypadku za niskiego ciśnienia ?

- Ile kosztuje: wymiana pierścieni, uszczelki pod głowicą, ewentualne planowanie głowicy, uszczelnienie - naprawa uszczelniaczy ? (czy coś jeszcze ?) + części .

Oczywiście standardowo znowu nie zapalił.


[ wiadomość edytowana przez: Piotrunio dnia 2006-01-11 08:39:45 ]
  
 
Cytat:
2006-01-11 08:39:22, Piotrunio pisze:
Panowie dieslowcy: - Jakie powinno być ciśnienie w cylindrach ? - Co należy wyremontowac w przypadku za niskiego ciśnienia ? - Ile kosztuje: wymiana pierścieni, uszczelki pod głowicą, ewentualne planowanie głowicy, uszczelnienie - naprawa uszczelniaczy ? (czy coś jeszcze ?) + części . Oczywiście standardowo znowu nie zapalił.



Ciśnienie wg gościa u którego sprawdzałem silnik to 30-32atm. Absolutne minimu dobrego zapalania to 29.
Mój ma 26 a wczesniej miał 24.
Robiłem całkowity remont głowicy (około 400zł) w skład którego wchodziło szlifowanie zaworów, gniazd zaworowych, planowanie itd.
Pierścienie też zmieniłem bo jak już było to rozebrane to lepiej było je zmienić, koszt około 200zł (dokładnie nie pamiętam) założyłem pierścienie firmy Gates.
Efekt ... tylko 2atm i dalej kłopoty z zapalaniem.
Remont z prawdziwego zdarzenia to poza tym co zrobiłem jeszcze nowe tłoki i szlif cylindrów. Kosztów nie znam.
  
 
O ja masakra. Najgorsze że niewiele Twój remont pomógł.
Ja mam ciśnienie 25/28/30/27. Więc wielka lipa.


Czy może miec to wpływ na wyższe spalanie ? Mój pali 7,5 l / 100 km - nieważne czy miasto czy trasa








[ wiadomość edytowana przez: Piotrunio dnia 2006-01-11 10:07:34 ]
  
 
wymiana pierścieni bez wymiany tłoków i szlifu tulei cylindrowych w większości wypadków nie ma większego sensu


A jak rozbierać dół silnika to zwykle warto i szlif wału i panewki...


Niestety jak robic silnik toporządnie inaczej to starta kasy, a biednego nie stać na oszczędności.
  
 
Remont silnika (szlif cylindrów , nowe tłoki , pierścienie), planowanie głowicy to ok. 2500 zł
  
 
a może opłacałoby się kupić nowy (używany) silnik, np. TD z małym przebiegiem ?


  
 
Ciśnienie w nówkach silnikach to 34 mpa.

Ojciec robił remont starego silnika i kosztowało go to ok. 4000 jakieś 3 lata temu.

Ja w czerwcu 2005 włożyłem mu "nowy" silnik. Koszt silnika (goły dieselek) 1500, koszt robocizny to około 1000 - 1200 zeta.
Nie mam pojęcie ile mogą kosztować silniki TD.

Spróbuj w Kepax
  
 
Cytat:
2006-01-11 12:00:40, Piotrunio pisze:
a może opłacałoby się kupić nowy (używany) silnik, np. TD z małym przebiegiem ?



Moim zdaniem jest to o wiele lepszy pomysł. Nie wiem jak w przypadku diesla, ale w benzyniaku ta opcja jest zdecydowanie bardziej opłacalna.
  
 
to akurat zalezy....mnie panewki komplet w tym glowne jakies wzmacniane kosztowaly 270 pln, szlif walu 100 pln, pierscienie mialem orginalne z GB RST za 60 funtow i to wsadzalem nominalne (kupilem w ciemno). No i zimmeringi jakies 3o pln chyba. Okazalo sie ze niemiec nie klamal, zero wzerek na cylindrach. Do tego tloki jak sa niepowypalane to trzeba dobrze wyczyscic i juz. Czyli mnie taki generalny wyszedl jakies 700 pln + uszczelka + plyny. Stad tez wnioskuje ze nie zawsze oplaca sie bardziej kupic uzywke bo nigdy nie wiesz co kupisz....
  
 
Rex a mierzyłeś średnice i owalizacje tulei i tłoków? Tłoki trzymały luz nominalny mimo zużytych pierścieni? BO jak nie to reanimacja a nie remont.
  
 
u mnie było jakieś 18 atm i to na każdym cylindrze inna kompresja , zimą nie odpalał w ogóle ( hol i pych tylko ) wymieniłem pierścionki i wszystkie uszczelki przy tym , przy okazji rozrząd , robocizna 200 zł , kompresji teraz nie sprawdzałem ale jest 500% lepiej jak było tej zimy nie ma w ogóle problemów z odpaleniem , koszt kapitalki to ok 3000 zł z tego co wiem taki remont to wymiana wszystkich częsći na ''nowe'' zostaje tylko blok
  
 
Cytat:
2006-01-11 09:58:09, Piotrunio pisze:
O ja masakra. Najgorsze że niewiele Twój remont pomógł. Ja mam ciśnienie 25/28/30/27. Więc wielka lipa. Czy może miec to wpływ na wyższe spalanie ? Mój pali 7,5 l / 100 km - nieważne czy miasto czy trasa [ wiadomość edytowana przez: Piotrunio dnia 2006-01-11 10:07:34 ]


Piotrunio o ile dobrze pamietam to zmieniałeś kąt wtrysku.Byc moze to ma znaczący wpływ na zuzycie paliwa. 7,5 kombi w miescie to jeszcze norma ale nie na trasie! Ps: Jaki masz przebieg?
  
 
Moim zdaniem lepiej zrobić remont i włożyć nowe części nawet jak to trochę drożej wyjdzie niż przy kupieniu silnika używanego.Przy nowych częsciach ma się pewność że ten silnik dłuższy czas wytrzyma a przy kupnie używanego nigdy do końca nie wiadomo ile ten silnik wytrzyma i w jakim jest stanie
  
 
Panowie tak tylko sie trące co do kosztow jak robilem sobie sam po taniosci !!!
koszt calkowity niecale 500zl
wymiana kpl uszczelek i uszczelniaczy
kpl pierscieni Koniecznie 2szlif i reczne docieranie
i jakies tam jeszcze duperele

powiem tak nigdy sam sobie niewymieniam tlokow uwazam za marnotractwo pieniedzy lepiej zmienic fure niz ładowac sie w koszty przewaznie wymieniam z dolu tylko panewki (oczywiscie jak komos sie nie obrocila i nie porysowala walu

Co powiem: swoim smigam półtora roku ok 45 000km i powiem szczerze ze z kazdym dniem coraz lepiej smiga Powaznie.

Co do cisnienia oleju smigam na 5W-40 Lotos 'tanszy" ale smarowanie cacy
Robilem juz takie romonciki kilku osobom i kazdy sobie chwali to jest naprawde tanio i przyczym calkiem skuteczne.
Kupa ludzi BAWI SIE W DOCIERANIE GLOWICY KOSZTY SPORE EFEKT PRZEWAZNIE RZADEN a dlatego ze glowice zadko sie psuja (zawory) prosta sprawa sprawdzic nalac benzyn na komory spalania i odrazu widac czy ZAWORY trzymaja czy nie to jest TYLKO NACIAGANIE przez mechanikow

Oczywiscie nic niezastapi Generalnego remontu ale kto zamierza w 12 letnim samochodzie smigac nastepne 400 000km MARNOTRACWO pieniedzy i tak wczesniej sie reszta rozpadnie
  
 
a dodam ze ze pisalem o benzynie
ale w dezlach jesli chodzi o palenie to sa inne problemy jak komos spada troche cisnienie i tak samoch powinien palic bardzo dobrze
popatrzcie na inne samoch. kilkunastoletnie zazwyczaj stare a pala cacy
Problem - wtryskiwacze ,pompa .i swiece koszty duzo mniejsze niz remont silnika bagatela jakies 300-400zl i bedzie cacy na pare latek
  
 
Analizując wszystkie posty .

Po 1 : nie zamierzam nim przejechać więcej niż 150 000 - 200 000 km.
Po 2 : nie opłaca się robić mu remontu generalnego - wartość remontu to 1/2 wartości auta
Po 3 : ryzyko z kupnem silnika jest duże, a koszty też wysokie - oglądałem silniki za 1500 - 2000 - D i TD nawet do 2500 + koszty pracy.
Po 4 : chyba trzeba by go było spalić

Wymienie pierścienie na tłokach, oczywiście uszczelkę pod głowicą, jesli trzeba zplanuje mu głowice, może coś z uszczelniaczami i uszczelkę pod/na klawiaturze, możliwe że potrzebne bedzie popracowanie nad zaworami bo płytki mogą być juz powybijane i już, chyba że wyskoczy coś przy okazji ---- a i wracam do normalnego kąta wtrysku - no może troszeczkę przyśpiesze

Jak to zrobie dam info ile kosztowało.

Pozdrawiam.
  
 
Jeszcze na chwilkę chciałbym wrócić do tamatu.

Dzisiaj wstawiłem auto do magików i napisze później co i jak, ale czy :

jest taka mozliwość że jeżeli poprzedni własciciel jeździł na oleju mineralnym, a ja zalałem go półsyntetykiem - że aż tak bardzo się rozszczelnił ?

Miał przejechane jak go kupiłem 140 kkm. Raczej na 99 % właśnie tyle
  
 
No i odebrałem auto. Poza tym że zdechła świeca żarowa paląc przy okazji bezpieczniki nie wspominam.

Rezultat: - 20 stopni na dworze - jedno grzanie świec i auto pali od ręki - 4-5 sekund kręcenia rozrusznikiem .


Co było robione: uszczelniacze, pieścienie geatz ( nie wiem jak się to pisze), uszczelka pod głowicą, simmering na wale, nowe świece żarowe, filtr paliwa + 1 l oleju i 1 l koncentratu.

Koszt 700 zł - ale autko zopełnie jak nowe

Pozdrawiam.