Brzęczenie w komorze silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Prosil bym Was, szanowni klubowicze, o pomoc. Moj poldi posiadl dziwna, i uciazliwa przypadlosc. W momencie kiedy obrotu dochodza do 2750 zaczyna cos brzeczec . Brzeczy do 3000 obr/min. i po przekroczeniu tych obrotow, przestaje. Czy ktos mial juz taki przypadek. Co to moze byc. Jest to cholernie uciazliwe, gorsze nawet niz piszczace hamulce.
  
 
Witam
a skąd dochodzi te brzęczenie???
ja tak miałem jak Ty opisujesz a przyczyną była....
poluzowana blacha w komorze silnika i wpadała w rezonans przy wyzszych obrotach tyle tylko ,że niepamiętam już która.
Pozdrawiam bialy_1987

[ wiadomość edytowana przez: Bialy_1987 dnia 2002-08-10 13:10:34 ]
  
 
czasami lubi brzęczec obrotomierz.
  
 
Brzęczy nieraz osłona termiczna nad rozrusznikiem. Może być nie dokręcona albo jedno z mocowań pęknięte
  
 
Brzeczenie dochodzi z komory silnika, gdzies z prawej strony patrzac z miejsca kierowcy. Obrotomierz to nie moze byc, poniewaz jest to metaliczny dzwiek (cos wlasnie jakby blacha). Z wierchu nic nie widac, dlatego prosze was o pomoc. Dzieki serdeczne za odpowiedzi.
  
 
Stawiam na osłonę termiczną rozrusznika , bądź osłonę termiczną kolektora wydechowego, tę z której jest pobierane ciepłe powietrze do filtra powietrza.
  
 
Jeszcze jest możlwiość inna.

Rozrusznik od strony koła zamachowego, ma między czopem wchodzącym w tulejkę obudowy a spadem takie podkładki które kasują luz i nie pozwalają wirnikowi rozrusznika zmieniać położenie w osi, mogła któraś z tych podkałdek ulec wytarciu bądź pękła i dlatego teraz przy jakimś zakresie obrotów delikatnie zahacza bendix o wieniec a przy wyższej prędkości obrotowej siły odpychają wirnik rozrusznika i przestaje haczyć.
Ja tę przypadłość miałem przy 1500 do 1750 obrotów, i co się okazało że po wyciągnięciu rozrusznika tych podkładek wcale nie było.

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: WALA dnia 2002-08-13 08:09:19 ]
  
 
Dzeki serdeczne za porady. Teraz musze tylko znalezc chwile zeby to sprawdzic. Jeszcze raz dzieki.
  
 
Proszę o podpowiedź
Co to może być
Przy obrotach od 1,5 tyś obr/min do 2 tyś obr/min coś strasznie warczy z okolić silnika i skrzyni biegów.Doradzano mi że to może być osłona rozrusznika , osłona kolektora wydechowego , portki , 1 tłumik.Wszystko wymieniłem i nadal pojawia się ten nieprzyjemny rezonans który staje się coraz głośniejszy.
Czy ktoś może wie co to w takim razie może być ?
Z góry dziękuję.
  
 
Witam! Już na jeden post tego typu odpowiadałem. Tylko gdzie dokładnie Ci dzwoni? U mnie był taki motyw, ze starła się krzywka na wałku rozrządy i kieliszki dzwoniły. Można to sprawdzić, ale jeśli jest to bliżej okolic skrzyni biegów, to może być coś nie tak z łożyskiem lub innym elementem składowym sprzęgła. Ale jeśli gdzieś pod głowicą, to radze sprawdzić wałek rozrządu, popychacze, kieliszki i zawory. Nie wiem, czy dokładnie to jest usterką, ale tak wnioskuje z Twego posta> Pozdrufki!!!
  
 
Miałem podobnie, tylko że u mnie rozrusznik się odkręcił!!! Poruszaj swoim rozrusznikiem, może to tak hałasuje.

Pozdrawiam,
Konrad
  
 
dzięki za podpowiedzi ; Jutro sprawdzę rozrusznik i posłucham dokłednie czy to nie jest w okolicach skrzyni biegów.Zawory odpadają bo były sprawdzane ,popychacze również.Mam nadzieję że to nie wałek rozrządu
Jeszcze raz dzięki ; pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: dzierzan dnia 2002-09-03 19:21:15 ]
  
 
Dzierzan, ja mam to samo od 5 lat i już się przyzwyczaiłem. Zacytuję tu na "pocieszenie" tekst z poprzedniej reklamy Frugo: "nie dojdziesz" Ja szukałem tego brzęczenia z kilkoma mechanikami i też "nie doszli" Radzę się przyzwyczaić. Ja już albo tego nie słyszę, albo samo ustąpiło. Dziś się wsłucham a jutro Ci powiem, czy jeszcze coś tam brzęczy, czy już mam stępiony słuch.

pozdrawiam
  
 
Jak dla mnie wskazuje to na niewyrownowazenie jakiegos elementu, ktory akurat rezonuje przy tych predkosciach obrotowych. Odpuscilbym sobie raczej sprzeglo i wal korbowy chyba ze tam cos pada, a jak wal napedowy? Krzyzaki, lozysko na podwieszce...?
  
 
witam,

a moze ktoras z panewek na walku rozrzadu lub wale korbowym.
Kiedys kumpel mial taki smieszny rezonans wlasnie, jak tu juz ktos mowil, przez skrzywiony wal napedowy, wytluklo sie wtedy lozysko i rezonowalo to wszystko, ale to tylko podczas jazdy.

Wlasnie a Ty masz to na jalowym biegu czy podczas jazdy ??

Pozdrawiam
  
 
na jałowym też
bez względu na to czy sprzęgło jest wciśnięte czy też nie
Oczywiście podczas jazdy również
Podpora wału z łożyskiem odpada bo jest nowa.Krzyżaki również.
Dźwięk dochodzi tak jakby z końca ze spodu silnika lub z początku skrzyni biegów.Ciężko zlokalizować bo dźwięk się strasznie niesie.
  
 
Ja bym postawil na silnik, poniewaz gdy sprzeglo jest wcisniete to skrzynia nie kreci sie.
Tak sobie wlasnie wymyslilem, a nie masz problemow z rozrusznikiem, tzn czy przy odpalaniu nic sie nie dzieje ??

Druga sprawa: czy silnik nie zaczal podejrzanie wiecej oleju brac ??

no i trzecia: czy nie zrobil sie troszke przymulony, albo cos takiego, moze ci strzelil gwint trzymajacy klawiature

chociaz jednak stawialbym na panewki
nie watpliwie czeka Cie rozbieranie silnika

Powodzenia
  
 
Dzięi za podpowiedź.Panewki mogłyby paść po 25 tyś kilometrów ? Mam pod maską nowy silnik.Oleju mi troszkę ubywa ale to przez to że puszczają mi pierścienie na 2 cylindrze.
Pozatym kiedy miałem jeszcze fiata to robiłem w nim panewki i objawy były troszkę inne bo warczały cały czas.Teraz tylko brzęczy pomiedzy 1,5 tyś/obr a 2 tyś obr/min.
Pozdrawiam
  
 
Znalazłem przyczynę.Zagięte ucho osłony rozrusznika nie było przykręcone do niego.Po przykręceniu jej do rozrusznika przestało brzęczeć.Narzeszcie cisza i spokój.
Pozdrawiam i dziękuję za wszelką pomoc.
  
 
Witam! Ja też mam podobny problem. Otóż przy dodawaniu gazu do oporu z komory silnikowej dochodzi brzęczenie coś jak luźna śrubka o coś ociera, skacze. Problem ten dotyczy zarówno silnika 1,6 CB (gaźnik z 1992 roku) jak Atu+ z 1999 roku na wtrysku.
Drażni ale nie wiec czego mam szukać. Pomocy!!!