MotoNews.pl
  

Olej w coupe I

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy to mozliwe aby w moim coupe z przebiegiem 84 tys km zaczelo ubywac oleju w ilosci 0,5 l na 3 tys km poprzez spalanie go?????kiedy zmienilem olej przejechalem 1000 km i na bagnecie nic nie ubywalo, teraz nagle zacal sobie brac olej hm nic nie rozumiem przeciez nalalem polsyntetyk taki jak byl poprzednio...
A moze to uszczelniacze poszly poniewaz przy wymianie nalalem oleju rowno z gorna kreska na bagnecie????czy ktos moglby mi cos ciekawego doradzic???
pozdrawiam
  
 
A sprawdzałeś pod samochodem czy nie ma gdzieś wycieku (rano nie ma pod nim plam?) może filtr oleju jest za słabo dokręcony
  
 
witam

z tym braniem oleju w coupe to moze byc niestety prawda

ja mimo rad kolegi arturo_soda zalalem nie 10W-40 (polsyntetyk tj 70% olej mineralny niestety) a 5W-50W

tyle ze ja jak kupilem autko mialo zalany mobil super 15W-50 - pomyslalem sobie - olej tragedia - i kupilem zgodnie z rada Panow z ASO 6 litrow Mobil 1 5W-50
2 litry - plukanie silnika na nowym oryginalnym filtrze hyundaia
potem 3,5 litra wlazlo takze z 2 nowym filtrem hyundaia

od tej pory przejechalem jakies 2800 km i takze zauwazylem ze moglo ubyc 0,3-0,4 litra jesli liczyc ze roznica na bagnecie miedzy min a max wynosi 1 Litr

tyle ze w moim przypadku przyczyna moglo byc:
1) za rzadki olej zgodnie z sugestia kolegi arturo_soda
2) plukanie silnika i teraz takie objawy po pierwszym zalaniu rzadszym olejem
3) zima autko stalo ze 4 meisiace w garazu i na wiosne moglem przepalic benzyne znajdujaca sie w oleju
4) poprostu moze brac tyle oleju bo raczej nie jezdze nim po miesie tylko wypaday za miasto 25-30 km

teraz takze planuje przed zima zmienic olej bo ten ktory jest napewno w jakims sensie przeplukal silnik tyle ze staje ponownie przed ogromnym dylematem co wlac przy przebiegu 50 tys. km ????

wiem ze napewno bedzie to Mobil ale jaki ???
czy pozostane przy 5W-50 czy moze jednak polsyntetyk 10W-40
tyle ze w tym martwi mnie jego sklad - az 70% oleju polsyntetycznego stanowi olej mineralny wiec ta nazwa polsyntetyk troche jest nietrafiona - to juz raczej jest prawie mineralny ??


moze ktos z innych posiadaczy coupe wypowie sie w tym temacie i wlasnych doswiadczeniach olejowych z coupe ???

Pozdrawiam




[ wiadomość edytowana przez: bombel dnia 2005-08-23 02:56:41 ]
  
 
pewnie troche nie na temat ale podobnie...
moja lantra tez ma wlane 5w50, przebieg 64 tys i tez bardzo podobne ubytki oleju co u Ciebie Bombel..
  
 
a tez masz silnik 2.0 ???

jesli tak to pewnie identyczny jak w coupe 139KM

ten 5W-50 ktorym zalewasz to Mobil 1 ???
  
 
no właśnie chodzi o to że nie ma pod nim absolutnie żadnych wycieków..
a co do bombla to ja na jego miejscu bym lał syntetyk 5w50 jeśli ma naprawde tak mało przejechane
a jak myslicie czy to mógło być to że nalałem oleju równo z górną granicą na bagnecie i uszczelniacze rozwaliło???
  
 
Uszczelniacze się nie rozpadają z takiego powodu. Jedyne co mogło się stać to wypłukało wszelki osad jaki powstał przy wczesniejszym oleju, a który robił za dodatkowe uszczelnienie. Jakby tak zalać syntetykiem jakiegoś poldka z przebiegiem 150kkm który całe życie jeździł na mineralnych taniochach to by przepuszczał olej na pierścieniach, uszczelniaczach czy nawet zimeringach (czy jak to tam się pisze)
  
 
Cytat:
a tez masz silnik 2.0 ???



silnik akurat 1.8

ale objawy niestety podobne

a ten 5W50 to mobil1


[ wiadomość edytowana przez: BANDITTO dnia 2005-08-23 09:27:34 ]
  
 
odwieczny problem lubie o nim czytać poniżej przedstawiam swoje, kolegów opinie na ten temat nikogo nie zachecam do zmian - post ma jedynie formę informacyjną hehehhehe

1. jak lejesz pod górną kreske to tak jak byś wyłał jakieś 0,25 l na ulice - ciśnienie albo wywala uszczeniacze (nie musi ich rozwalić po prostu przepuszczająpięknie i sie pocą) jak sa juz cienkie albo ci to leci górą przez pcv do kolektora i spalasz nie dość ze olej to jeszcze masz piękna olejową mieszanke powietrzną ...tak zwykle jest az zejdzie do 3/4 miedzy kreskami

2. potem jak dalej "palisz olej" to albo masz olej za cienki w sensie jest lepszy niż konstruktor przewidział a to wcale nie znaczy ze lepiej dbasz o silnik bo wszytkie precyjne elementy takie jak np hydrauliczne kasowanie luzu zaworów wymagają bardzo konkretnego oleju który dostatecznie szybko buduje w nich ciśnienie i jednoczesnie optymalnie smaruje, oczywiście wszytkie inne spiewki o smarowaniu i chłodzeniu itd itd dlatego ja własnie jestem zwolennikiem lania 10W40 ( w polsce) bo tez klimat ma znaczenie ale o tym potem

3 masz po prostu nieszczelności - proste - robisz test kompresji i ci wychodzi jak garnki trzymaja i czy góra czy dół. jak wychodzi ze garnki ok a tobie nadal "pali" to:

4 olej się narnormalniej w świecie spala jak benzyna w trakcie jazdy- zalezy to od stylu jazdy itd itd.... mi naprzykład zaczyna "palić" jak zaczynam odwiedzać czerwone pole a jak kończe wycieczki na 4k to jakos tak nie za bardzo pali - dziwne? dla mnie normalne.

5 Polecam experyment z Valvoline max live, znam juz kilka przypadków kiedy po zmianie na to cudo przestało ubywać, sam sobie zapodam za tydzień i napisze jakie wrażenia.

6. Dodatek specjalny oleje markowe zwłaszcza drogie są jedną z najbardziej podrabianych rzeczy w polsce. Notorycznie kolega własciciel warszatu mówi o klientach którzy mają "firmowe opakowanie mobila" w którym jest olej o innym kolorze niż w stojącym obok "firmowym opakowaniu mobila" taki kraj co zrobić.

7. Zmieniam olej co 10k i polecam taka metode, nalezy to do filozofii lepiej 3 razy gorszy zalać niż lepszy co 30k ale oczywiście wolność tomku w swoim domku nikogo nie mam zamiaru przekonywać....

8 - polecam wpiąc sobie fitr w obwód pcv i popatzreć ile tam oleju leci ja za pierwszym razem się zdiwiłem jak to zrobiłem i nadal się dziwie w już 5 aucie



[ wiadomość edytowana przez: arturo_soda dnia 2005-08-23 11:39:23 ]
  
 
1. hmmm lubie odwiedzac czerwone pole i tez mi powiedziano ze przy takiej jezdzie moze troszke popalic..

2. zgadzam sie ze nie oplaca sie lac pod kreske full, bo faktycznie silnik potrafi sie pocic, to akurat wiem z doswiadczenia i jak teraz wyjezdzalem na wakacje, to mialem troche wiecej niz polowe i kolega z serwisu (nie hyundaia) powiedzial zebym nie dolewal, jak by cos sie dzialo i zaczelo go ubywac to dolac ale nie ubylo.

3. ile kosztuje taki test kompresji?
  
 
test kompresji zalezy gdzie robisz -od 50 zeta się zaczyna ....
  
 
z moich doświadczeń z japończykami, auta i 2 kółka, wynika że jednak większość oleju ucieka przez prowadnice;
tłoki i pierścienie lepiej to znoszą, japońce nie lubią przegrzania i mechaników kowali
  
 
dzieki za odpowiedzi a co do VALVOLINE to własnie taki leje tylko ze polsytetyk 10w 40 jesli mnie pamiec nie myli to dura blend sie zowie
coo do cisnienia na tlokach to nie sadze zeby to bylo wina poniewaz moja cupieta ma dopiero 86 tys naganiane i absolutnie nic sie nie dzialo z nim jeszcze tylko ze zaczal sobie teraz podbierac olej od zmiana na valvoline.
CZY WYMIANA USZCZELNIACZY (BO WNIOSKUJE ZE TO ONE MOGA BYC WINNE PRZEZ TA GORNA KRESKE) TO OPLACALNA SPRAWA CZY NIE WARTO SOBIE ZAPRZATAC GŁOWY TYLKO DOLEWAC ?DODAM TYLKO ZE NA STARYM OLEJU ZROBILEM 2000 TYS KM I OLEJU ANI MM NIE UBYWALO NA BAGNECIE CZY MOZE TO WINA OLEJU??
NIE WIEM JUZ SAM
  
 
wiesz z tego co piszesz to masz na oko 0,16 l na tysiąc km oleju "spalonego".... co IMHO nie ma co brać do bani i wielu by sobie zyczyło takiego problemu
  
 
no i niestety musze i ja stwierdzic ze moija coupeja lyka olej
tak przez okolo 2,8 tys. km spalil 0,4 litra oleju - tak szacuje

ale ostatnio jak przycisnalem troszke Coupejke zuzycie skoczylo
i tak szacuje ze mam okolo 0,7-0,8 litra na 3,1 tys km

moze przyczyna tego jest fakt ze silnik zalany byl mineralnym mobilem super 15W-40 a ja przeszedlem na syntetyk 5W-50

jak kupilem coupe z przebiegiem okolo 48 tys. km przeplukalem silnik 2 litrami Mobil 1 5W-50 na czystym filtrze a potem zalalem tym samym Mobilem 1 5W-50 i mam go do tej pory

mysle ze chyba arturo_soda mial racje i musze zalac silnik 10W-40 tyle ze jakim (castrol podobno odpada zaden mechanik od hyundaia go nie poleca)

choc sa tacy ktorzy proponuja mi magnateca - i mowia ze naprawde jeest ok
- wiem ze ten olej doprowadzal nawet sliniki nowej toyoty corolli do corolli do generalnego remontu bo cos tam sie zatykalo (slawny watek na jednym z forow)

najlepszy podobno Mobil ale nie mam rozeznania w polsyntetykach mobila jesli kazdy 10W-40 to jest polsyntetyk

i tu zwracam sie o pomoc do kolegow jakim olejem 10W-40 mam zalac coupe ????
czy sa oleje 10W-40 lub 10W-50 lub 10W-60 ktore nie sa olejami polsyntetycznymi tylko jeszcze syntetycznymi ????

generalnie jaki olej mam wlac (marka typ syntetyk/polsyntetyk)
slyszaleem ze Motul robi swietne oleje ???

i 2 pytanie czy takie zuzycie to normalka w innych coupejkach jak sie je przegoni ???

a moze poprostu dolac oleju i jezdzic nadal na 5W-50 a ten ubytek jest spowodowany tym ze silnik poprostu sie przeczyscil po starym oleju mineralnym i z czasem zuzycie spadnie ?

Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc



[ wiadomość edytowana przez: bombel dnia 2005-09-15 09:07:28 ]
  
 
z tego co piszesz masz jakieś 0,2 (palisz) na 1k km to ja bym na razie nie kombinował i zostawił ten co masz olej - oczywiście dolewał zeby było ok... doturlaj się do 10 k i zobaczysz jak jest
  
 
Cytat:
2005-09-15 09:04:52, bombel pisze:
no i niestety musze i ja stwierdzic ze moija coupeja lyka olej tak przez okolo 2,8 tys. km spalil 0,4 litra oleju - tak szacuje ale ostatnio jak przycisnalem troszke Coupejke zuzycie skoczylo i tak szacuje ze mam okolo 0,7-0,8 litra na 3,1 tys km.... ...slyszaleem ze Motul robi swietne oleje ???


czyli przy normalnej jeździe wychodzi 1l/7kkm
a przy deptaniu litr na niecałe 4;
pojeździj kilka tyśków na tym co masz i obserwuj, nie ma sensu wg mnie zmieniać w kółko rodzajów oleju;

Motul lałem kiedyś do 2 kółek, ale nie licz że coś ci pomoże, gdybyś lał go od nowości byłoby ok;

zresztą te rozważania nic nie dają, ważne jest jak silnik dostawał w dupę, znam parę silników, wszystkie u 1 właścicieli i powyżej 250kkm jeżdżące od nowości na mobilu 15W-40(minerał) czyste w środku i zero brania oleju
  
 
troche przegialem z tym zuzyciem 0,7 - 0,8
podejzewam ze max wyjdzie jakies 0,5 litra na 3,3 tys. km

okazuje sie ze tam gdzie sprawdzam poziom oleju auto nie stalo na poziomej powierzchni

w weekend tez troszke podociskalem i jak sprawdzalem olej wyszlo gdzes tak okolo 0,3 max 0,5L na 3,3 tys. km zalezy od miejsca w ktrym stane autem

narazie zgodnie z waszymi radami nie zamierzam zmieniac oleju tylko pojezdze jeszcze troszke na tym i najwzyej doleje

i tu pytanie czy jesli poziom oleju zejdzie ponizej polowy odcinka miedzy MAX a MIN to juz trzeba dolac czy wystarczy ze nie schodzi ponizej MIN

generanie chodzi o to (niektorzy tak twierdza) ze olej zawsze powinien byc tak srednio na poziomie 75% odcinka pomiedzy MAX a MIN

Pozdrawiam
  
 
poczekaj aż ci zejdzie do oziomu 0,25 miedzy min a max i obserwuj co sie dzieje, ja jestem wyznawcą szkoły ze poziom 0,75 jest dobry na lato a poziom 0,5 lepszy na zime
  
 
Cytat:
2005-09-20 00:22:27, bombel pisze:
troche przegialem z tym zuzyciem 0,7 - 0,8 podejzewam ze max wyjdzie jakies 0,5 litra na 3,3 tys. km okazuje sie ze tam gdzie sprawdzam poziom oleju auto nie stalo na poziomej powierzchni w weekend tez troszke podociskalem i jak sprawdzalem olej wyszlo gdzes tak okolo 0,3 max 0,5L na 3,3 tys. km zalezy od miejsca w ktrym stane autem narazie zgodnie z waszymi radami nie zamierzam zmieniac oleju tylko pojezdze jeszcze troszke na tym i najwzyej doleje i tu pytanie czy jesli poziom oleju zejdzie ponizej polowy odcinka miedzy MAX a MIN to juz trzeba dolac czy wystarczy ze nie schodzi ponizej MIN generanie chodzi o to (niektorzy tak twierdza) ze olej zawsze powinien byc tak srednio na poziomie 75% odcinka pomiedzy MAX a MIN Pozdrawiam


żeby stwierdzić ile silnik bierze pomiar musi być prawidłowy więc albo parkujesz tak samo auto - poziomy utwardzony plac, albo tak jak ja np. mam taką malutką poziomniczkę stosowaną w wagach elektron. i zawsze tak samo ustawiam auto, wtedy każdy pomiar mam taki sam, w przypadku sonaty różnice w pomiarze sięgały 5mm na miarce;
jeśli chodzi o 3/4 poziomu miarki to zwróć uwagę że większość konstrukcji dalekowschodnich ma w układzie mało oleju i płynu chłodzącego, przy np. takich wynalazkach jak natrysk oleju itd, jeśli to wszystko połączysz z układami do zmiejszania toksyczności spalin (PCV, EGR itd) to musisz wypracować kompromis, do tego oczywiście wchodzą takie sprawy jak nie przegrzanie silnika i popychacze hydrauliczne