Rozprórka zawieszenia w Pony...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy ktoś sie kiedykolwiek spotkał z gotową rozpórką do zawieszenia w Hyundaiu Pony. Ktos ma może zamontowaną, niech sie podzieli spostrzezeniami i wrażeniami z jazdy.
  
 
gotowych nie ma trzeba sobie samemu rzeźbić
  
 
Własnie Speed...Temat umarł?...bo pamietam ze mowiles ze bedziesz cos kombinował z rozporka
  
 
Cytat:
2005-09-27 18:49:54, Richie pisze:
Własnie Speed...Temat umarł?...bo pamietam ze mowiles ze bedziesz cos kombinował z rozporka



prawde mówić nie mam czasu się za to zabrać a dokładnie to wziąść swoją leniwą dupę wsadzić auto i pojechac do kumpla obgadać szczegóły

a wogóle ktoś na forum miał do Lantry robic i przy okazji do Ponego
  
 
moze to troche lamerskie pytanie ale forum jest po to aby pytac, ale nie wysmiejcie mnie zbyt glosnio... po jaka cholere jest ta rozpórka cos gdzies kiedys slyszalem i chcialbym zweryfikowac wiadomosci
  
 
usztywnia karoserie ....zaklada sie ja pomiedzy "kiblami" u gory, szczegolnie dobra przy zmodyfikowanym zawieszeniu...ale slyszalem ze nawet przy serii czuje sie roznice w prowadzeniu - lepiej po zakretach autko myka
  
 
tak jak Richie piszę rozpórka poprawia zachowanie auta w zakretach jak równiez łatwiej jest je kontrolowac
  
 
Rozpórka usztywnia nieco zawieszenie dzięki czemu można zauważyć najczęściej większą przewidywalność auta, lepsze prowadzenie etc. najczęściej daje odczuwalne efekty. Najlepiej jednak jeśli jest to taka rozpórka która ma 3 punkty mocowania, czyli 2 kieliczy amortyzatora+ do nadwozia (najczęściej do przegrody między komorą silnika i przedziałem pasażerskim. A jeszcze lepiej jeśli są rozpórki u góry i u dołu... Wtedy jest perfect. Ale takie coś ciężko zrobić/ kupić.
  
 
ups mam takową w swoim cacku założoną produkcji powiedzmy własnej kolega mi ją zrobił ocynkował i teraz se jest. dużo lepiej zachowuje się przud samochodu na zakretach i nie "łazi' tak cała karoseria. polecam bo warto chciałem se jeszcze zrobić tylną ale to już troszeczke trudniejsza sprawa w ponym ale kto wie może kiedyś......