Problem z wolnymi obrotami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam .posiadam samochod marki opel vectra A 2.0 16v i mam z nim problem a dokladnie dotyczy wolnych obrotow.otoz troszke nierowno pracuje po rozgrzaniu sie ale jak skrece mu na parowniku to sie normuje i jest oki za to na zimnym strasznie kombinuje i musze wtedy odkrecic na wiekszy wydatek parownika .probowalem odkrecic troche l przelot ale to nic nie dalo.zmniejszylem nawet otwarcie krokowego i nic troszke sie polepszylo lecz wciaz pracuje nie3rowno jak sie rozgrzeje.co moge jeszcze zrobic zeby poprawic prace na wolnych obrotach.jest to instalka ll generacji z kompem i parownikiem lovato
  
 
Cześć
A jak z dolotem powietrza?
Może to tylko kwestia zasysania z przeciwnej strony niż kierunek jazdy. Kup rurę giętką i załóż na filtr powietrza kierując ją w stronę pasażera. Miałem coś podobnego i pomogło teraz równo pracuje i nie gaśnie na wolnych obrotach.
  
 
mi raczej nie gasnie przy dojazdach do skrzyzowania po prostu wcale mi nie gasnie tylko nierowno pracuje i dzieje sie to po calkowitym rozgrzaniu samochodu na zimnym w miare rowno pracuje takze wyglada mi to tak ze parownik zbyt duzo rozpreza gazu a krokowy nie moze go zdlawic ale jak skrece na parowniku wtedy mam za maly wydatek i problemy na zimnym .co z tym fantem mozna zrobic?
  
 
ja mam to samo .
pojawilo sie to od mometu zalorzenia gazu.
gazownik mowi ze to moze byc wina silnika krokowego.
cena tego ustrojstwa 300zl.
troche drogo zeby tak odrazu wymieniac.
moze ktos doradzi?
  
 
bojk. A może na początek wystarczy tego krokowca przeczyścić?
  
 
Bojk, przede wszystkim to czy Twoje objawy są również na benzynie? Jeżeli nie to zostaw ten krokowy w spokoju. Jeśli objawy występują tylko na LPG, to jest to ewidentnie wina instalacji, ewentualnie obwodów WN. Natomiast jeśli na benzynie też się "huśta" to faktycznie może to być wina krokowego, albo np. lambdy.
U Bartosza prawdopodobnie jest to wina za słabego/źle dobranego parownika, więc nie to samo.
  
 
jedna przyczyna znaleziona tzn chodzi o to poranne dlawienie byl nieszczelny uklat dolotowy i zamiast ciagnac gaz ciaglo powietrze a dzialo sie tak na klapkach zabezpieczajacych przed wystrzalem zas prace na wolnych doregulowalem krokowym tzn ustaqwilem go o 29 krokow mniej moze nic sie nie bedziew dzialo.