Układ kierowniczy - luzy?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, mam w swoim autku 1.5, 1998 r, następujący problem: w układzie kierowniczym pojawił ię trudny do zidentyfikowania luz, samochód był na tzw. "szejkerze" - nie stwierdzono żadnych luzów na drążkach, czy np. stabilizatorze, a jednak w momencie wolnej jazdy auto potrfi zmieniać LEKKO kierunek jazdy, odczucie jest takie jakby zazynało pływać, nasępnie jest bardzo podatne na podmuch wiatru i to szczgólnie przy wolnej kjeźdxie np. 60 km/h, reaguje na wszelkiego typu koleiny (od razu ściaga go w bok), a także mam odczucie, czasami, jakby auto ruszając zaczynało jechać lekkim skosem ,nie prosto przód, a toremjakby było skoszone np. zawieszenie, jednak tood razu mija i nie pojawia si to zawsze.wszelkie poyższe odruchy wózka nasilają ię po przejechaniu róznego rodaju wertepów. Ponadto w ostatnim czasie zauważyłem że samochód zaczyna zminiać tor jazdy w zakręcie (tu akurat wysepuje to przy zybkij jźdxie, np,. zaczyna samozynni zacieśniać tor jazdy). Moim zdaniem cos w wózku jest napewno nie dokręcone, le jak spomniałm w żaden sposób taja nie potrafi tego namierzyc. Jeżliktoś zetknął się z podobnym zdarzeniem to będę wdięczny za wszelką podpowiedx. PS dodam, że auo ma wspomaganie, co zdaniem servisu wyklucza możliwośc luzów a przekładni, ale czy to prawda. Wiemy jaki poziom prezentują oba sevisy firmowe. Michał
  
 
A sprawdzane były wachacze ? Może jest skrzywiony.

Ile masz czasu auto ?
  
 
Jeśli auto było sprawdzane na tzw. "szarpaku" to nie ma siły aby nie wyszły typowe luzy tj. wachacze, sworznie, drązki, końcówki itp. zakładająć, że diagnosta przykładał we właściwe miejsce rękę przy teście. Jeśli tak to zapewnie przyczyna tkwi w czym innym.

Mam pare pytań.

1. czy w czasie jazdy na nierównościach nie słychać stuków w przednim zawieszeniu

2 czy w czasie skręcania L/P nie występuja pukania.

Dokonaj testu ;

Wyszukaj prostego odcinka nierównej drogi, gdzie da się wyczuć ową dolegliwość. Przejedż ją ponownie we fragmencie przy V np. 60 km/h, ale ma wyłączonym silniku - wyłączone wspomaganie. Jesli wyczujesz coś w podobnym objawie jak na wspomaganiu to problem tkwi w zawieszeniu.
C.D.N.
  
 
Miałem podobny problem w Polonezie - zero luzów, geometria zrobiona, opony bez wyraźnych oznak zniszczenia. Ręce i nogi mi już opadaly. Na zime kupiłem sobie drugi komplet kół - nowe felgi i opony i........ jak ręką odjoł... Myślę ,że u Ciebie problem może leżeć w kołach.
  
 
Autko mam już 4 lata, a powyższe dolegliwości zaczęły pojawiać sie juz od ok. roku (jednak jak już wspomniałem pojawiały się głownie po przejechaniu wertepów, itp., a później ustawały), ponadto praktycznie nie odczuwa się tego przy jeżdzie z wciśniętym mocno pedałem gazu, czyli wtedy gdy auto jest mocno ciągniete przez silnik, luzy zato doskonale ujawniają się gdy jazda jest spokojna. Obecnie przedmiotowe objawy "luzów" znacznie się nasiliły. Ponadto zauważyłem jeszcze jeden objaw, przy skręcie kół, podczas bardzo wolnego np. zawracania, ruszania, skręcania (5-10 km/h) zdarza się, że jakgdyby coś przeskakiwało (jest to pojedynczy objaw) i skutkuje to lekkim przestawieniem pozycji skręconych kół (jednak nie występuje to zawsze). M.
  
 
Piotrze, Tomku

Nie jest to przypadkiem maglownica ?
  
 
Miałem podobne objawy, z tym że "w zakrętach"
Zmieniłem (nie wiem czy wyrażę się fachowo...) obejmy wraz gumami stabilizatora i tuleje z tyłu przy belce....

pomijam oczywiście amortyzatory...
  
 
Również podobnie później pomyślałem jak Pteris odnośnie tulei metalowo-gumowych tylnej belki, które to mają duży wpływ na tor jazdy auta na nierównościach. Chyba odpada ze wzgledu na stuki na skręconych kołach. Co do elementów stabilizatora to pukają jedynie na nierównościach.

Co do maglownicy to interpretacja jej usterki jest trudna. Teoretycznie bez wyjecia elementu ma stół probierczy ciężko określić czy maglownica właściwie przetwarza ciśnienie podawane przez pompę wspomagania i odwrotnie. Luzy posiada maglownica już fabrycznie zwłaszcza kontrolując ją bez włączonego silnika.

Według mojej oceny to masz do wymiany górne łożyska McPhersona z przodu, wypracowaną kompletną osłonę goleni, niedokręcony lub już niesprawny amortyzator. Można to jeszcze potwierdzić w trakcie raptownego hamowania oraz ostrego startu z miejsca na 3/4 sprzęgłe.
  
 
a ja ze swojej strony zradził bym sprawdzić gumowy ciężar na jednej z półosi.
Jedna półoś jest dłuższa, a ten ciężarek ma uniemożliwić ściąganie samochodu w czsie jazdy. Niby pierdula - ale przesunięta uprzykrza życie .....przykład ja
  
 
Ja tez mam wyczuwalne stuki przy sporym skrecie przejezdzajac przez nierownosci np muldy lub tory tramwajowe. na razie nic z tym nie robie, zobaczymy co wyjdzie na przegladzie, bo wydaje mi sie, ze to moze byc dolegliwosc Espero.

Michu sluchaj wszyscy sie tu bardzo technicznie i madrze wyrazaja, a ja zwroce uwage na najprostsze do sprawdzenia, bo sam mialem. Tez mi sciagalo auto na prawo. Okazalo sie, ze przerdzewiala mi felga i uchodzilo bardzo powoli powietrze. Wizualnie mozna by bylo sprawdzic po 1 tygodniu. Musialem ja wymienic i wyrownac cisnienie, teraz jest ok.
rjsunset