Mulasty gaz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hello...
czy ktoś z szanownych użytkowników może napisac czemu moj poldolot dławi się niesamowicie na gazie? dzieje sie tak zwłaszcza na wolnych obrotach i przy przyspieszaniu...ostatnio zauważyłem że rano gdy odpalę na benie i przełączę po chwili na gaz to momentalnie gaśnie...nie miałem takiego zjawiska do tej pory.... czy to może już śwece i przewody domagają się wymiany( ok 20 tkm przejechane)..ostatnia regulację gazowni miałem jakieś 3 miesiace temu i było OK...na instalacji mam przejechane ok 50tkm (bez żadnych awarii i napraw)....zaznaczam że tankuje gaz przeważnie na SHELLU..lub na Petrochemii...dzięki z góry za porady?
  
 
Przy okazji sie podepne, nie zawracalbym glowy ale skoro kol. ma podobny problem to swoj tez opisze. Otoz tak jak kolega, jak odpale rano albo po dluzszym postoju i przegazuje na gaz samochod przewaznie gasnie, jak nie zgasnie to kiedy naciskam pedal gazu obroty zamiast rosnac spadaja. Gasze kluczykiem samochod, odpadalam jeszcze raz i jak reka odjal. Co to moze byc panowie? Ktorys z Was mial podobny problem? Instalka Landi Renzo. Na gazie przejechane 35tkm. Jak juz odpale drugi raz to jezdzi jak powinien. Nie zawracal bym glowy ale nie lubie jak cos w nim nie gra
  
 
Co do opowieści Rafaelka to wydaje mi sie, że odpowiedziałeś sam sobie na pytanie. 20 tys na gazie na jednych świecach ?? Nie dziwota, że zaczyna się tak robić. Nie wiem kiedy robiłeś sobie ostatni raz przegląd samochodu ale zobacz filtr powietrza i filterek gazu gdyż to zapchane będzie powodować takie mankamęty.. Co do Kanal twojego pytania wydawało by mi się normalne gdyby nie fakt, że wcześniej tego nie miałeś. Nie wiem masz jednopunkta chyba ? Na gaźniku skolei taka opcja to norma. Gdyż paliwo nie zdąża się wypalić a już tłoczony jest gaz i dlatego samochód przygasa. A gdy odpalimy go już drógi raz ( po chwili czy też uda nam się nie dopuścić do zgasznie samochodu poprzez umiejętne operowanie gazem ) i paliwo zostanie spalone wtedy silnik już jest zasilany tylko jdnym rodzajem paliwa. Wszystko zaczyna chodzić normalnie. Wydaje mi się, że na jednopunkcie nie powinno być takich breweri.
  
 
Janku, masz racje, wczesniej tego nie bylo. Wydaje mi sie ze objaw ten jest zalezny od temp. powietrza na zewnatrz. Jak jest cieplo w nocy to wszystko gra. Filterek gazu wymienialem z 3tys km temu takze mysle ze odpada. Zauwazylem ze jak odpale i nie zgasnie, ruszam to na poczatku ma strasznego mula, po chwili czuc wyraznie (wciska w fotel) poprawe.

Cytat:
czy też uda nam się nie dopuścić do zgasznie samochodu poprzez umiejętne operowanie gazem

... moge nie dopuscic do zgasniecia ale nawet po 2min nic to nie zmieni

[ wiadomość edytowana przez: KANAL dnia 2005-10-02 17:32:26 ]