Czyżby panewki?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Oto problem:
Mam Omę 2,5TD od kilku miesięcy. Dwa pojawiło się dziwne i głośne stukanie wyraźnie od dołu silnika. Jest ono wyraźniejsze im wyższe są obroty, choć w zasadzie niesłyszalne poniżej 1000 obr/min.
W rytm tego stukania drży mi gałka zmiany biegów i pedał sprzegła. Jeden mech ztwierdził że to wina oleju który stracił swe właściwości (przejechałem na nim 7 tys. -ELF Turbodiesel 15W/40), przez co cyt.:"może jakiś popychacz wali i go słychać"
Drugi mech stwierdził że tam nie ma żadnych popychaczy i że on jest pewien że poszła panewka i trzeba wał szlifować, co zamknie się kwotą 2,5-3 tys.
Dodam,że nie ma żadnych dodatkowych efektów specjalnych. Woda utrzymuje stabilną temp., oleju nie przybywa, kontrolki gasną jak należy, nie ma problemów z rozruchem.
Błagam o pomoc!
  
 
Ja mysle ze to nie panewki bo jak panewki sa wyjechane to by ci swiecila kontrolka cisnienia oleju,a po drugie to mysle ze panewka jest tak dopasowana do gladzi walu ze luz itp.zaraz by ja obrucilo i chycilo caly silnik.
  
 
W silniku jest wiele rzeczy mogących powodować stuki.Panewki popychacze,sworznie ,dżwigienki,pierścienie,wszelkiego rodzaju pompy,nawet luzne koło zamachowe.A w zwiazku z tym że skrzynia korbowa z miską olejowa stanowią swego rodzaju pudło rezonansowe ,stukanie każdego z tych elementów może byc identyfikowane ja kopanewki.
Cociaż sworzeń daje się słyszeć głównie przy schodzeniu z obrotów ,popychacze powinny milknąć przy zwiększaniu prędkości obrotowej(lużne koło też) itd...l
Ale zakładająć że jest to jedna panewka,co niekoniecznie musi spowodować od razu spadek siśniena smarowania ,i nawet przy obróceniu zatarcie, to mogło by sie nawet zgadzać.
Ale to nie jest chyba wersja potymistyczna dla ciebie ,więc lepiej przyjmij te popychacze.
A najlepiej udaj się do kompetentnych mechaników (ten od szlifu wału sporo przesadził z kosztami)
  
 
Nie no ręce opadają - szlif wału + wymiana panewek 2.5 - 3 tysie ??????????????????????????????????
Komplet panewek (dobrych) to kwota 400 zł + szlif wału - dobry szlif z wyważeniem dynamicznym wału razem z kołem zamachowym to koszt góra 300 zł + robocizna - te 600 zł trza liczyć to daje 1.3 zł max.
Co do panewek - panewy nawalają na zimnym silniku zaraz po uruchomieniu. Ew. jak jest bardzo źle to podczas wkręcania na obroty - ale wtedy to już jest po ptakach i jest słabe ciśnienie. Popychacz - będzie stukać na zimnym póki olej się nie rozgrzeje. Mogą stukać jeszcze tulejki korbowodowe albo ew. całe tłoki. Najlepiej - sprawdzić ciśnienie oleju, komprsje - i jeżeli wszytko jest ok. to wymienić olej. Jeżeli to nie pomoże to udać się do kompetentnego mechanika.
  
 
Bartek - gdzie takie tanie części dają?
  
 
Sprawy mają się tak:
Posłuchałem rady pierwszego mechanika i dziś wymieniłem olej.
W efekcie walenie zmieniło swoją barwę na bardziej przyjemną dla ucha ALE pojawił się od razu nowy element : wtryskiwacz. Zamówiłem już końcówkę (80zł)i jutro wymiana. Jak nie pomoże to zaczniemy szukać niżej,
nadmienię,że z konieczności przejechałem z tym tłuczeniem ponad 150 km i (odpukać) nic szczególnego się nie dzieje. Gdyby to były panewki nawet nie chcę myśleć jak by się to już skończyło.

Co do cen: właśnie, gdzie takie tanie części dają??
1500 to miała sama robocizna kosztować a drugie tyle szlif + części
Wydaje mi się że to zwykły naciągacz był. Nie jestem zbyt kumaty w mechanice, a gościu mi takich rzeczy nagadał że jeszcze troche i bym po lawetę dzwonił, albo co gorsza zostawił mu auto do naprawy
  
 
zanim cokolwiek zaczniesz robić, warto zdjąć pasek wielorowkowy i na chwilę odpalić. Zdarza się, że taki hałas robi łożysko alternatora
  
 
tak, robiliśmy taką próbę, ale to nie to niestety (stety??)
  
 
zacznij od pomiaru ciśnienia sprężania - koszt niewielki a od razu będzie można powiedzieć czy to silnik, czy osprzęt czy inne g....się popsuło
weź do serca moją radę i wal na pomiar ciśnienia!!!!
  
 
Części sie kupuje w hurtowni a nie wsklepie - w sklepie normlanie niekiedy dają sobie marże 100% a nieraz 300% - także znajdźcie sobie w swojej okolice hurtownie części i tam róbcie zakupy. A szlif wału kosztuje normlanie 150 zł - do 250 jak jest silnik V. Robocizna od 600 do góra 1000 zł przynajmniej w Łodzi - z resztą w łodzi robocizna za remont w omie to 1200 zł + części.
  
 
tragedia się stała
w piątek podjechałem pod konkretny warsztat, który specjalizuje się w oplu i w trakcie osłuchiwania silnik zaczął przeraźliwie warczeć, więc go natychmiast wyłączyliśmy i wtedy jeszcze słychać było metaliczne zgrzytnięcie.
Auto zostało dopchnięte siłą mięśni na stanowisko robocze i jest w trakcie rozbebeszania.
ja i mój portfel czekamy z niecierpliwością na diagnozę...
  
 
współczuję na serio....mam nadzieję (choć nie chcę cię straszyć) że to nic poważnego (znowu kłamstwo)powiem tak ja wiem co czujesz i przez co teraz będzie trzeba przejść...sam niedawno tak miałem....zgrzytnęło pierd...nelo i silnik kaput (moze u ciebie to nie tak bedzie) polecam watek w wyszukiwarce pt ,,panowie plakac mi sie chce'' jest to raport mojej 2,5 miesiecznej walki z omega. od niepokojacych stukow w silniku po wymiane dwoch blokow i osprzetu.....
powodzenia
  
 
wał korbowy poszedł
załamka

moja miłość do tego auta przerodziła się w nienawiść, oddam go na złom bo już mam dosyć tej niekończącej się naprawy....
  
 
Poszedł czyli pękł?
  
 
wylazł na zewnątrz czy został?
jak pisałem wcześniej - współczuję. nie wiem jaki masz silnik, jeżeli 2.0 16v to znam miejsce w poznaniu gdzie dostaniesz używany wał plus tłoki. Wiem bo od nich kupiłem blok silnika i facet przy mnie resztę bebechów wymontowywał i zostawiał.
Ale nie wiem jaka jest teraz sytuacja u ciebie. jak co to pisz na priv podam ci namiary

mnie też szlag trafiał, ale to marna pociecha wiem

pozdr.
olo
  
 
Mój silnik to 2,5TD
Wał pękł, ale tak jakoś dziwnie że się nie rozleciał, tylko zakleszczył na tym pęknięciu i silnik pracował do samego końca, tj do momentu rozbiórki, wydając jedynie odgłos stukania, o którym wspominałem.
W warsztacie stwierdzili, że wymiana samego wału+te wszystkie dodatki jest nieopłacalna, gdyż może być wadliwy blok itd, itp. i najlepiej jest wymienić cały dół silnika, który ponoć kosztuje 1500-2000. do tego robocizna 1000 no i różne pierdoły typu olej, uszczelki, czyli całość gdzieś 3-3,5tys.
taką kwotę jeszczę przeżyję, ale jak znam ten samochód to mogą jeszcze wyjść różne niespodzianki /tfu, tfu przez lewe ramię/
  
 
Ja też miałem kiedyś pęknięty wał, tyle że w maluchu
Jeździłem tak 3 dni. Co dzień waliło coraz mocniej. Znajomy mechanik zapytał czy ostatnio nie kupowałem paliwa bo takie stuki mogą być właśnie z gównianej bęzyny. Pojechałem więc na stacje i .... niedojechałem.

Kolega dociągnął mnie do garażu, wydłubałem silnik i wał był pęknięty w miejscu panewi korbowej.

Na szczęście miałem drugi silnik, wyciągnąłem wał i wszystkie panewki wszadziłem do owego silnika i śmigałem jeszcze 2 lata.

A przyczyny upatrywałem w zapłonie elektronicznym który rok wcześniej zrobiłem. Przy zaolejonym przerywaczu potrafił generować przypadkowe zapłony objawiające się silnym uderzeniem ( zpłonem mieszaniki dużo za wcześnie) i pewnie był skutek.

Wydaje mi się że w Twojej sytuacji to:

-drugi wał
- panewki
-pierścionki jeśli gładź cylindra ok
- trzeba jeszcze sprawdzić korbowody ( czy nie pogięte)
- kilka uszczelek
i... silnik znowu lata
  
 
Moim skromnym zdaniem jesli blok ,tłoki korbowody są nieuszkodzone ,a pomierzone wartosci w normie,to powinieneś
skupić się na poszukiwaniu wału.
Zastanów się kto i z jakiego powodu sprzedaje dobry dól silnika.
Ja i np. OLOBONO przerabialiśmy ostatnio ten temat.
Ja kupiłem silnik złom,a OLO pęknięty blok.
W nasztm kraju realia śą takie że złodzieje np.sprzedają tylko całe silniki,lub całe kompletne ale bez bloku bo ten jako że posiada numery jest łatwo identyfikowalny.To pozwoliło by ci byćmoże nabyc całkiem niezły wał.
Ewentualnie kup cały silnik a swoją głowicę zawsze sprzedaż za min 1500-2000 tys.
I nie załamuj się ja wpakowałem w silnik około 9000.-2,5V6
PZDR.
  
 
Moim zdaniem wydawanie więcej niż 2500zl na jakikolwiek remont silnika jest bez sensu. Lepiej sprowadzić całą Omę, wymienić silnik a resztę sprzedać na części.
  
 
Cytat:
2005-05-11 15:27:59, PEPE pisze:
I nie załamuj się ja wpakowałem w silnik około 9000.-2,5V6



Dzięki, to było bardzo pocieszajace

na razie jestem na etapie poszukiwań i analizowania różnych opcji