Parownik- po ilu km regeneracja??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam przejechane na LPG około 67kkm, ostatnio zajeżdżałem do gazownika i pytałem się czy można z mojego parownika spuścić ten szlam/syf itp, ale gazownik powiedział że w moim parowniku nie ma takiej możliwość
wobec tego mam pytanie po ilu mniej więcej km powinno się robić regenerację parownika. zaznaczam że z moją instalką jest wszystko w porządku nic złego się nie dzieje
  
 
to co sie martwisz. Ja smigam juz ok 100kkm i wszystko gra. Oby tak dalej. Jak cos sie zacznie dziac to wymienisz membranki i bedzie ok.

A sruba do spuszczania syfu z parownika to chyba musi byc.
  
 
Ja zmienialem po 80tys km ale nie traktuje instalacji "podrecznikowo" czyli odpalam i jezdze caly czas na lpg, czy zima czy lato itd

pozdr
  
 
Bardzo dużo zależy od producenta parownika, np. Lovato są baaaardzo wytrzymałe, wg producenta ma wytrzymać ok. 80 kkm, a wytrzymuje 120 i więcej bez bólu, natomiast BRC są bardzo wrażliwe podobno. Słyszałem, że po jednym sezonie zimowym kiedy się odpala na LPG i nie daje mu rozgrzać to już potrafi paść.
Ale jak pisał poprzednik, jak chodzi to nie rusz.
  
 
Cytat:
2005-10-04 17:46:30, Kamil_H pisze:
A sruba do spuszczania syfu z parownika to chyba musi byc.



no właśnie nie ma
  
 
U mnie w AG (Tomasetto) jest spust niby ale nic z niego po 30 000 km na ciepłym silniku nie chce wykapać
  
 
Cytat:
Andrew
Wysłany: 2005-10-05 10:59:37

U mnie w AG (Tomasetto) jest spust niby ale nic z niego po 30 000 km na ciepłym silniku nie chce wykapać


To znaczy, że tankujesz dobry gaz