Pytanko o wspomaganie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam maly problem ze wspomaganiem. Ostatnio zauwazylem, ze nawet przy niewielkim skrecie na postoju wspomaganie wyje tak jakby kola byly skrecone maksymalnie. Plyn w zbiorniczku jest, chociaz zbiornik z boku jest wyraznie opryskany olejem. W sumie ze zbiornika nie cieknie. Pytanko, czy stawiac na pompe, czy maglownica juz nie daje rady. Prosze o opinie
  
 
To ja mam pytanko. Czyli kiedy wyje przy kołach skręconych do oporu to tak ma być, czy coś też się chrzani ?
  
 
raczej pompa. Ja mialem wyjaca, cieknaca, wymienilem na tylko wyjaca i daje rade
troche wkurzajace ale raczej nie ma sie co narazie tym przejmowac. Ten typ tak ma.
  
 
Cytat:
To ja mam pytanko. Czyli kiedy wyje przy kołach skręconych do oporu to tak ma być, czy coś też się chrzani ?


Tak ma byc, ale dla wlasnego dobra staraj sie nie skrecac tak kol... Wtedy cisnienie jest najwieksze..
  
 
a jeszcze jedno zauwazylem ze u mnie tak sie dzieje (buczy nawet na wprost) po znacznym rozgrzaniu silnika.
  
 
Cytat:
a jeszcze jedno zauwazylem ze u mnie tak sie dzieje (buczy nawet na wprost) po znacznym rozgrzaniu silnika.


Hmm, u mnie tez tak jest...
  
 
Cytat:
2005-10-11 20:26:06, BUGZ pisze:
a jeszcze jedno zauwazylem ze u mnie tak sie dzieje (buczy nawet na wprost) po znacznym rozgrzaniu silnika.


Dolej oleju wspomagania. tez tak miałem, już miałem kupić nową pompę(wszystkie warsztaty +ASO diagnozowało zurzytą pompę), kiedy znajomy powiedział abym dolał płynu bo jest za mało(w/g mnie było ok, bo poziom był pomiedzy min a max). Dolałem , a w sumie wymieniłem na fordowski i pompa chodzi cichutko. Poziom mam troche ponad max.