2,5TD CDX, gdy zimny silnik nie kreci

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Taki problem. Rano wsiadam do autka. Niewazne, czy jest 30, czy -15 stopni. Czekam na nagrzanie swiec i przekrecam kluczyk do konca - nic sie nie dzieje. Wiec trzymam tak czasem 15, 20 sekund moze dluzej az wreszcie rozrusznik zaczyna sie krecic i silnik odpala idealnie. Jak juz zapali, to pozniej pali zawsze bez problemow, czy zimny, czy b. goracy. Tylko po dlugiej przerwie rozrusznik nie chce sie krecic od razu po przekreceniu kluczyka. Czasem nawet dlugie trzymanie "na kreceniu" nic nie daje. Musze wtedy wylaczyc zaplon, wlaczyc go ponownie (czasem tak kilka razy), az w koncu zaczyna krecic i silnik pali rewelka. Przypuszczam, ze to cos z elektronika.

Jakies sugestie? Moze ktos z Was juz taki problem mial i rozwiazal?

Pozdro.
marian_ek
  
 
Witam. Miałem kiedyś podobny problem gdy padły mi świece żarowe. Polega to zdaje się na tym , że jest jakiś przekaźnik , który analizuje świece i jak stwierdza usterkę to odłącza zapłon.
Nie wiem na pewno czy to będzie to ale sprawdź.
Krzyś W.
  
 
Witaj.

Swiece to ja raczej wykluczam.

Rok temu auto zaczelo strasznie ciezko zapalac. Wiec wymienilem swiece zarowe. Problem wystepowal juz wtedy (mam na mysli, ze nie chcial krecic po przekreceniu kluczyka do konca) i po wymianie swiec nic sie nie zmienilo. Dodatkowo jakby to byly swiece to wydaje mi sie, ze po kilku "grzaniach" powinno byc lepiej, a ja jakos tego nie zauwazylem. Jak poprostu nie przytrzymam kluczyka do oporu na jakies 20-30 sekund to kupa

marian_ek

P.S. Czy problem z tym ukladem grzania swiec, czy przekaznikiem jak to nazywasz (nie z samymi swiecami - to wiem ze napewno jest wyswietlane) jest wyswietlany przez techa jako blad?
  
 
Albo elektronika ,albo rozrusznik ,sprawny elektryk szybko znajdzie usterkę ,sam nic nie zdziałasz.


[ wiadomość edytowana przez: autoseba dnia 2005-10-16 22:39:34 ]