Proszek do chlodnicy??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jest jakis badziew widzialem za 4zl do uszczelninia. Dobre to jest. Nie rozwali mi czegos??
  
 
taki jeden juz takie cos nasypał i zapchało nagrzewnice , blok w kilku miejscach, 2 dni zeszło w warsztacie czyszczenie całego układu chłodzenia
  
 


"Nie stosuj tego badziewia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Może jedynie zaszkodzić a nie pomóc."

Taka odpowiedź dostałem ostatnio od jednego z klubowiczów.


Nigdy wiecej już nawet nie pomyślę o tym wynalazku.


  
 
Cytat:
2005-10-10 19:19:30, marcinet pisze:
taki jeden juz takie cos nasypał i zapchało nagrzewnice , blok w kilku miejscach, 2 dni zeszło w warsztacie czyszczenie całego układu chłodzenia


aha dziekuje slyszalem wlasnie zle opinie
no to trza cos innego kombinowac
  
 
a mi ciekło tak jak u Ciebie (łączenie na chłodnicy) wsypałem proszek z 1,5 miesiąca temu i jeszcze jeżdżę

Oczywiście jak ktoś nawali kilka tych proszków do chłodnicy to może i zapchać obieg ale jeden nie powinien zaszkodzić
  
 
i u mnie podziałało. Mialem wyciek wsypałem proszku wyciek ustał, działało cały czas
  
 
2 miesiace temu pompa wodna zaczela mi cieknąć... wsypalem te zproszkowane 4 zlote i mam spokoj!! nagrzewnica dziala bez problemu jakos!! moj ojczólek na takim proszku przejezdzil jakos cala zime i nic sie do dzisiaj nie dzieje mu!!
  
 
oj to chyba kupie
Pompe wymienilem w piatek mowie bede mial spokoj na zime patrze w sobote kap kap zupelnie z drugiej strony, mowie doslownie KUR** mac
  
 
Ja sobie nasypałem proszku przy cieknącej nagrzewnicy i nagle pojawiły się problemy z temperaturą silnika. Przed wsypaniem było modelowo stabilnie, a po wsypaniu autko zaczęło się dziwnie szybko grzać. Nie na maksa, ale wystarczy teraz chwila w lekkim korku i włącza się wiatrak. Nawet kiedy na dworze jest tylko +15C. Wcześniej w największe upały problemu nie było. To samo przy jeździe w terenie górzystym - 3500 obrotów przez dłuższą chwilę i wiatrak ma robotę. Juz nie wspomne o autostradzie i rozpedzeniu sie do predkosci maksymalnej. Chwila jazdy w takich warunkach i prawie maks na skali. A diesle forda jak sa zdrowe maja klopoty z dogrzaniem
  
 
Ogolnie nie jest to zle ale wszystko w odpowiednich ilosciach/proporcjach - jedyny problem wg mnie moze wystapic w nagrzewnicy .
  
 
Według mnie problemy mogą wystąpić również w chłodnicy. Mechanik powiedział mi, że dodatkowo proszek zmienia kwasowość płynu i następuje przyspieszona korozja układu chłodzącego, ale czy to prawda, tego nie wiem. Miałem drobny wyciek w nagrzewnicy, po dosypaniu znanego specyfiku, zrobił się wyciek dużo większy, do tego zaczęło niemiło śmierdzieć, więc jedyna pozytywna rzecz, to to, że łatwiej było mi zlokalizować usterkę. Ale co dziwne, przy wymianie nagrzewnicy nie zauważyłem aby wióry owe wyleciały ze spuszczanym płynem. Myślę, że się roztapiają i oblepiają równomiernie chłodnice i nagrzewnicę, i kanały w silniku. I stąd potem problemy z grzaniem się silnika.
Jednym słowem - co się odwlecze, to nie uciecze. Można się łudzić i kombinować, ale z własnego doświadczenia wiem, że nie warto. Tylko wymiana części na nowe załatwia tu sprawę.