Straż miejska...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam do Was takie pytanie??

wjechałem sobie dzisiaj (bardzo mądrze zresztą) na mały rynek (obowiązuje zakaz wjazdu - jest strefa), zatrzymała mnie straż miejska, najpierw straszyli mandatem 500zł i 5pkt. , następnie obniżyli do 100zł i 5 pkt. , w między czasie przejechało kilka aut bez pozwolenia - więc mówie debilowi, że może ich zatrzyma niestety stwierdził, że teraz ze mną załatwia...jego drugi kolega rozmawiał w tym czasie z jakimś swoim kumplem...
więc wkurzyłem się i odmówiłem, no to wiadomo sprawa trafi do sądu...

jednak najpierw ustalili przez krótkofalówke termin przesłuchania u nich na komendzie straży miejskiej...

macie może jakieś doświadczenia z tego typu służbami i pomysł jak się wywinąć

dzięki i pozdrawiam!!
  
 
dawales im dokumenty? podpisywales cos? jesli tak to dogadaj sie z nimi, jesli nie maja dowodu ze cie zatrzymali to mozesz spokojnie ich olac
  
 
Cytat:
2005-10-12 19:15:07, forti pisze:
dawales im dokumenty? podpisywales cos? jesli tak to dogadaj sie z nimi, jesli nie maja dowodu ze cie zatrzymali to mozesz spokojnie ich olac



spisali z dokumentów...

a nie wiecie może czy jak chcą mnie wezwać na przesłuchanie wcześniej do ich komendy, to musi wcześniej przyjść jakieś zawiadomienie/wezwanie??


[ wiadomość edytowana przez: Azazel_20 dnia 2005-10-20 14:38:10 ]