[126p] ladowanie... problem?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siemka

Poczytalem archiwum ale moj problem jest jakis dziwny (jak caly moj parch;p)

A wiec tak - nie mam ladowania, tzn dokladnie wyglada to tak ze raz jest, i wszystko dziala i nagle znika, i nie ma w ogole, badz lekko sie zarzy lampka i ladowanie jest mocno symboliczne.

Sprawdzilem kable, wydaja sie byc OK, regulator napiecia jest OK (nei wiem czy ma zwiazek, ale sprawdzilem), zostal tlyko sam alternator, ale tak - czy to mozliwe zeby tak dzialal na pol gwizdka, raz tak raz nie? Bo wydaje mi sie ze altek albo dziala albo nie a nie tak losowo czy w trakcie nagle przestaje:/

Generalnie bardzo dziwne te objawy, bo tak jakby gdzies cos raz dzialalo a raz nie, tylko pytanie co?

Pozdro
Lapek majacy juz na prawde dosc walki z tym egzemplarzem:/
  
 
musi byc cos innego...ten alternator ladowal w samochodzie do samego konca.
  
 
alternator zepsuty ja taki miałem podejrzewam że uzwojenie sie oberwało bo ja tak miałem
  
 
lapek ma ten alternator odemnie. sam rozbieralem tego eleganta z ktorego pochodzi i sam go odpalalem.z padnietym uzojeniem niemialby wogole ladowania.
  
 
no to nie jest to napewno alternator pomyliło mi się
  
 
moze gdzies ci sie zwarcie robi?? i wtedy zniak aprad? masz miernik?
  
 
sprawdz regulator napięcia, u mnie było tak, ze raz ładowało raz nie, az w koncu padło na amen... wymieniłem ustrojstwo i bangla jak nowe pożycz od kogoś i sprawdz bo to kosztuje 25 zł fabryka, 17 rzemiosło
  
 
może któras dioda jest sypnięta albo jakiś przewodzik sie w srodku altka oberwał i czasem łączy czasem nie
  
 
Ktos ma jakies pomysly gdzie najpierw szukac spiecia? Bo na wierzchu raczej nigdzie nie ma:/ Dziwna sprawa:/

Co do altka to jeszcze nie zakladalem nowego, walcze ze starym

A tak w ogole to strasznie dziwna sprawa bo w sumie zepsulo sie samo - wyjezdzalem na wakacje zostawilem auto sprawne, wrocilem i nie dzialalo ladowanie:/ A w miedzyczasie tylko go tata odpalal ze dwa razy zeby pochodzil...

Pozdro
Lapek
  
 
może tata robił jakieś małe upalanie podczas Twojej nieobecności zarty-narty, sprawdz ten regulator napiecia wg mnie to moze byc to, chociaz mowisz ze sprawny. z ladowaniem zawsze sa jakies jaja kosmiczne. pozdrawiam
  
 
prawdopodobnie masz szczotki za krotkie albo sie zawieszaja w szczotkotrzymaczu altka i stad ten problem - wymien szczotki i wyczysc szczotkotrzymacz i bedzie oki
  
 
A po czym sądzisz że alternator nie ładuje? Paląca się lampka może oznaczać awarię altka lub instalacji elektrycznej z nim związanej [np. przypalone styki w stacyjce też spowodują żarzenie się kontrolki a ładowanie będzie]. Co na to wszystko akumulator? Jeśli siada to faktycznie coś koło alternatora.
  
 
Podstawa to woltomierz i sprawdzenie napięcia ładowania.
Zmierz i napisz. Pomiar na alternatorze.
  
 
Altek nie laduje bo auto jedzie tak daleko na ile zostal naladowany prostownikiem akumulator Innymi slowy przejechalem 500m i na koncowce juz nie moglem miec wlaczonych swiatel zeby jechac

No nic podmienie altka i obaczym co z tego wyjdzie

Tata pod nieobecnosc robil mu defibrylacje czyli odpalanko na kabelkach, myslicie ze moglo cos pasc od tego?

Pozdro
Lapek walczacy
  
 
Sprawdź kabel biegnący od akumulatora do rozrusznika najpierw, a jak nie pomoże to regulator napięcia a dopiero potem altek (diody)...

Podobną sytuację mieliśmy z autkiem Bartonga i też wymieniliśmy altek tylko szkoda że na daremno
  
 
Tylko ze rozrusznik bangla pieknie, wiec to raczej nie ten kabel

Lapek
  
 
Mój niedawny przypadek:
jade z Krakowa- wszystkojest ok.
Nagle zapaliła sie kontrolka ładowania voltomierz pokazuje nie 13, a ponizej 12v, zatrzymuje sie patrze - kabel rozrusznik- akumulator wisi. szybka naprawa kabel z alternatora-rozrusznika łącze z kablem z aku-rozrusznik z pominieciem rozrusznika ladowanie powinno byc, rozruch-sam pcham. zapalam, a kontrolka dalej sie zazy, im wyzsze obroty tym bardziej, a na wolnych nawet gasnie dojechalem do domu... myslalem ze altek padl bo dostal jakies przepiecie czy cus... okazalo sie ze zawinil zerwany pod izolacją kabel alternator-rozrusznik choc na pierwszy rzut oka wygladal dobrze...
powodzenia w walce
  
 
sprawdź tą szpilke szy tez śrube rozmiar 10tka, tam coi sie dokręca brązowy kabel plusowyna altku. Ja mialem poluzowana lekko i takie jazdy byly.