Trójmiasto = Zamówienie Oleju Midland !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie.

Szybka piłka.


Chcę zamówić 2-3 bańki 4-litrowe.

Olej wedle własnego uznania.

Chociaż ja zamawiam full synteze (5W40)

Tutaj oferta, specyfikacja itd./ Zamawiam z innej hurtowni, ale mają dobre ceny.

I teraz pytanie !

Chce ktoś dobry olej ?

Od razu mówię !

4 litry seyntetycznego, model Avanza kosztują około 76 zł brutto !!!
Mobil kosztuje od 140 w sklepach w górę !!!

Olej rozlewany w Szwajcarii... Ma wszystkie normy i jest godny zaufania...


Jak coś, to się wpisujcie !!!
  
 
Ja mam mobila S po 90
  
 
Przestancie kombinować z olejami. Każdy jest dobry, jeśli się go wymienia. Podam kilka przykładów:
Iveco Stralis, silnik Cursor, oleju 25 litrów fabrycznie zalewany 15w40, pierwsza wymiana po 100 000 km.
Iveco Cargo, silnik Common Rail, oleju 12 litrów fabrycznie zalewany 15w40, pierwsza wymiana po 80 000 km.
Iveco Dayly, silnik Common Rail, oleju 7 litrów fabrycznie zalewany 15w40, pierwsza wymiana po 30 000 km.
Jak widzicie wszystkie zalane mineralnym olejem, marka jakaś włoska, przy pierwszym przeglądzie zalewamy Mobil. Auta które serwisujemy maja przebiegi rzędu 600-800 tyś km, Przypominam że wymiana oleju następuje co powyższe przebiegi, i auta te są nagminnie przeładowywane.
A teraz ewenement: Iveco Euro Tech z 2000 roku ma założony dodatkowy filtr (papierowy) oleju, i nigdy nie wymieniany olej. Co 100000 km wymieniany jest tylko podstawowy filtr oleju i ten papierowy co około 30000. Autko ma na liczniku 900 000 km i ciągle jeżdzi bezproblemowo, a test silnika nie wykazuje żadnych różnic w porównaniu z silnikami tego typu.
  
 
A ja sie martwie ze przekraczam czas wymiany o ok 5tys.km
  
 
Mineralny wyjdzie po 50...


Adam...

Kiepskie porównanie... To tiry i dostawczaki... Resztę dopowiedz sobie sam.

No chyba, że dla Ciebie 25 litrów, a 4 to mała różnica...
  
 
Cytat:
No chyba, że dla Ciebie 25 litrów, a 4 to mała różnica...


No 4 litry na pojemność np 2.0, albo 25 litrów na pojemność 13 000, tu różnica trochę się zaciera.

Cytat:
Kiepskie porównanie... To tiry i dostawczaki... Resztę dopowiedz sobie sam.


A czym sie różnią silniki od "dostawczaków" i osobówek? Zresztą "dostawczak" z przyczepą ma 110 m3 ładowności, a "tir" około 105 m3. Silnik w "dostawczaku" ma pojemność 3 litry i moc 170 koników, a oleju tylko 7 litrów.
  
 
Na jakich obrotach uzytecznych jeździ tir ?

Na jakich osobówka ?

Trasy, a raczej ich porównanie.

Osobówka nie robi 5000 km w trasie w tydzień... Ze stałymi predkościami, nie wysilajac silnika.



Zresztą nie wiem po co to piszę... Mozna zrobić i 50 tysięcy bez zmiany oleju... Jak komuś żal 80 zł 1-3 razy do roku...

Tylko nagle zmuszeni będziemy do robienia połowy pierdół w silniku


Proponuję dobry olej w super cenie.

No chyba, że wolicie lać siki rozlewane w Polsce...


  
 
Ja leje te siki.. i jakos nienarzekam na silnik. Gorzej z innymi pierdołami, które nie są wogóle związane z silnikiem a tymbardziej z olejem.
  
 
Cytat:
Na jakich obrotach uzytecznych jeździ tir ?

Na jakich osobówka ?

Trasy, a raczej ich porównanie.

Osobówka nie robi 5000 km w trasie w tydzień... Ze stałymi predkościami, nie wysilajac silnika.


Mówimy o porównywalnych silnikach, co do "tirów" to masz racje.
Jeśli idzie o obroty użyteczne "dostawczaka" to są to obroty przy 90 km/h ok 2800-3000, jak widać są porównywalne z osobówką. "Nie wysilając silnika", dałem największy silnik 170 koni. Najwięcej jest silników 120 i 130 konnych przy pojemności 2800 ccm, czyli znowu porównywalne z Espero 2.0 ccm. Załaduj 3.5 tony na auto i przyczepę i pokaż jazdę bez "wysilania silnika". Niektóre z tych autek mają przebiegi 900 000 km i jeżdżą nadal. Co do tras to zgoda, te samochody rzadko są gaszone.
Co do wymiany oleju to nie ma dla mnie żadnego problemu. Olej trzeba wymieniać i to jak najczęściej (bez przesady), a jeśli chodzi o rodzaj oleju to nie ma większego znaczenia (tutaj każdy wybiera sam). Na rynku jest ogromna ilość podrobionych olei znanych marek i kupno dobrej marki wcale nie oznacza kupna oleju nie rozlewanego w Polsce.
  
 
Bo "Super" marki są najczęściej podrabiane... Bo tylko to się opłaca...

Ja wiem jedno... 3 litrowy słaby mocowo silnik zniesie dużo więcej niż równie słaby, ale mniejszy.


Ja wiem jedno.

Często kręcę auto wyżej... I żal mi silnika.

Jakbym całe życie jeździł do 2.5-3 tysięcy... To sobie mogę zmieniać i co 20.

Ale jak mam rocznie oszczędzić 50-100 zł i jeżdzić głośnym charchotem... To dziękuję.

Pierścienie, panewki kosztują 5 razy tyle...


Temat założyłem, zeby pomóc w zakupie dobrego oleju... A nie aby 1000 raz rozwodzić się czy warto.



Pozdro.
  
 
A w jakiej cenie półsyntetyk i minerał...?
I też 4 ltr, czy juz 5?
P.
  
 
Ceny

Na górze zaznaczyć O i jechać na dół...

Minerał jest za okolice 40 zł



W razie co wezmę paczkę i będzie tańszy kurier, czy poczta
  
 
Inne źródło zakupu.
  
 
Zolti... naukowcu olejowy jeden... bana trzeba Ci dać, a co najmniej Ci się należy.
  
 
Dobra.

Chce ktoś, to niech pisze.

Nie to nie.

Co mnie obchodzi na czym jeździcie.


A potem tylko tematy... Bierze olej, hałas, stuka itd...


Sorry, ale taka prawda
  
 
Cytat:
2005-10-18 12:47:39, Zoltar pisze:
Bierze olej, hałas, stuka itd... Sorry, ale taka prawda



G...o prawda! Zalej 2 nowe złomiaki różnymi olejami, przejedź tymi samymi trasami i w tych samych warunkach 200 tys km, rozbierzemy i pod mikroskopem zbadamy.
I jakoś nie pamiętam postów o "braniu oleju". Zwykle to są problemy z uszczelkami i simmeringami.
To pisałem ja, co to na Mobilu1 jeździł, ale skoro nie widać różnicy (pytałem kobiet z Gdańska) to po co przepłacać i zalałem Lotosem 10W50. Faktycznie po 2 tys km nie widać różnicy.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2005-10-18 13:07:15 ]
  
 
Tak uszczelki.

Fajnie...


Chujowy olej będzie spalał... On nigdzie nie ucieka... No chyba, że komuś wydaje się, że przez rok ucieknie 2 litry... Z których nie przesączy się przez uszczelki nawet 10 % tej ilości...


KOLEJNY I OSTATNI RAZ POWTARZAM.

NIE INTERESUJE MNIE CO LEJECIE.

JEST DOBRZE I TANIO... KTO CHCE TO PISAĆ.


Jak nikt, to sam sobie zamówię...




Ps.

Nie lubię jak mi na zimno stukają popychacze... Albo po rozgrzaniu... Bo zajebisty Lotos nie trzyma ciśnienia...


Piotrek.

Są miękkie papiery do tyłka i twarde... Obydwa swoją rolę spełniają... Ale ten twardszy jakoś niewsmak...
  
 
Cytat:
2005-10-18 13:38:23, Zoltar pisze:
Ps. Nie lubię jak mi na zimno stukają popychacze... Albo po rozgrzaniu... Bo zajebisty Lotos nie trzyma ciśnienia...



Wali mnie to... Ma smarować.

Cytat:
Piotrek. Są miękkie papiery do tyłka i twarde... Obydwa swoją rolę spełniają... Ale ten twardszy jakoś niewsmak...



OK. Zapytam dzisiaj złomiaka który olej mu lepiej smakował... a uszczelka pod pok.zaworów i simmering wyleciały na Mobilu1 (druga wymiana). I co? Tym sposobem udowodniłem, że M1 jest do kitu bo uszkadza uszczelki? G...o prawda!
  
 
A wiesz czemu Ci wywaliło uszczelki ?

Bo Mobil 1 zajebiście czyści/płucze silnik.


A jak wcześniej lałeś szajs, to taki masz efekt...




Ps.

Stukające szklanki to efekt prawidłowego smarowania...

Zawsze się czegoś człowiek dowie...




Więcej nie piszę.


  
 
Cytat:
2005-10-18 14:07:11, Zoltar pisze:
A jak wcześniej lałeś szajs, to taki masz efekt...



Nic ja nie lałem, bo auto nie było moją własnością.

Cytat:
Ps. Stukające szklanki to efekt prawidłowego smarowania...



Szczyka mnie czego to jest efekt i nie mam zboczenia, aby nasłuchiwać co auto wydaje za dźwięki, jeśli nie są to dźwięki niepokojące swoją głośnością. Auto ma jeździć i tyle. Setki tysięcy aut jeździ na lotosach, orlenach itp. itd. i jakoś jeżdżą - nie słyszałem, aby silnik się zarżnął z tego powodu.

Cytat:
Więcej nie piszę.



Może tak będzie jednak lepiej, bo póki co nie przedstawiłeś żadnych argumentów, że lotos to szajs, a jakiś midland jest super. Najwidoczniej byłeś na jakimś marketingowym spotkaniu i prowadzący wyprali Ci fragment mózgu.

PS. Ale zadarłem z MOD-em... ale jestem szczęśliwy