E30-2,0 wlot powietrza, gaz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam

dzis ogladalem e30-2,0 silnik m20. kolega sobie wlasnie kupil taka z niedawno zalozonym gazem. wlot powietrza do filtra i dalej przeplywomierza - to wiadomo plastikowa rura wyprowadzona z obudowy lewych reflektorow. ale w tym aucie sprytny instalator lpg zdjal te rure, tasma izolacyjna szczelnie zakryl wlot swierzego powietrza na obudowie reflektorow. w tym momencie powietrze do silnika dostaje sie bezposrednio z komory silnika.

pytanie: czy to prawidlowo? czy nie powinno sie jednak ciagnac powietrza tak jak fabryka przewidziala spoza komory silnika? co szanowni koledzy na to?

gosc, ktory zakladal lpg powiedzial ze tak trzeba bo inaczej to nie bedzie dobrze dzialac.

pozdrawiam - qube
  
 
Cytat:
2005-10-17 18:27:03, qube pisze:
gosc, ktory zakladal lpg powiedzial ze tak trzeba bo inaczej to nie bedzie dobrze dzialac. pozdrawiam - qube


wystarczy wlot skierowac tyłem do kierunku jazdy i będzie ok, jak dla mnie to gazownik nie działa jak powinien pzdr
  
 
to ze zaslepil wlot na oslonie od swiatel to zabieg ktorego efekt bylby taki sam jak zrobienie rury/wlotu w kierunku odwrotnym do kierunku jazdy - powietrze byloby pobierane z komory silnika w obu przypadkach... zabieg ( 1rwszy lub 2 gi ) raczej obowiazkowy przy aucie z ins gaz...

Jest taka rura laczaca puche filtra z tym wlasnie plastikiem(obudowa swiatel) , rura ta ma wejscie na kostke, u mnie jest usunieta - w niczym to nie przeszkadza..
  
 
Cytat:
w niczym to nie przeszkadza..

no napewno w niczym biorąc pod uwage że silnik zamiast zaciągac powietrze o temp otoczenia ssie powietrze o temperaturze otoczenia czyli silnika a to oznacza znaczny spadek mocy no ale skoro wam to nie przeszkadza
  
 
no innego wyjscia raczej nie ma bo jezeli sie tego nie zrobi to auto bedzie gaslo "na luzie"przy wiekszych predkosciach...
  
 
mnie uczyli że na luize nie wolno jeździć na zdnych prdkościach
  
 
Alo auto powinno chyba chodzic w kazdych warunkach nawet na luzie
Tak na marginesie to fajnych macie gazowników

Co do zaslepiania (odwracania od kierunku jazdy) to ja poprostu nie mam ani osłony swiateł ani tej rury do puszki, w tym miejscu jest mieszalnik, (powietrze nie wpada wiec pędem przez rure i delaje do filtra tylko sie tam chaotycznie przedostaje ) i nie mam najmniejszych problemów z gazempzdr
  
 
Idenatycznie mam u siebie , brak osłony i rury a w tym miejscu jest mieszalnik , auto kupiłem już z gazem , założony był 6 miesięcy temu w krakowie, motor 2.0 i nigdy nie było problemów z gazem , raz mi tylko strzelił jak było bardzo zimno na polu , pojechałem do znachora i okazało sie że była za uboga mieszanka , też się zdziwiłem jak ten gaz jest założony ale widocznie coś w tym jest
  
 
rozumiem ze nie ma oslon, wlotow i rur i nie ma problemu a fura sie buja. ale skoro jest zakladana nowa instalacja i gazownik robi takie numery to albo wie co robi i potrafi to wytlumaczyc albo wali w gume i sciemnia dla nabicia kasy i zeby sprzet byle dzialal a klient kasiore zostawil.

szczerze mowiac dalej nie wiem jaki jest cel zaslepiania tego wlotu.
  
 
Jak dla mnie to gazownik na maxa przyciął!!
Auto mu gasło jak dostawało za duzo powietrza i to przytkał....
Co do samego faktu sam ocen...
  
 
niebardzo rozumiem na czym przycial ? zakladal gaz to zalozyl tak azeby mu nie gasl samochod podczas wrzucania na luz przy wiekszej predkosci, proponuje udac sie na forum LPG tam jest cala masa ludzi ktorzy pisza ze im auto gasnie jak wrzuca na luz podczas jazdy a "lekarstwem" na to jest takie ustawienie dolotu aby pedzace powietrze nie wpadalo w dolot... stad niektorzy poprostu ustawiaja/przerabiaja rure aby byla odwrocona tylem do kierunku jazdy a inni zaslepiaja chociaz nie wszedzie jest to mozliwe a w e30 zaslepienie otworu na tym plastiku od swiatel nie jest zlym pomyslem, chociaz powiem ze ja poprostu sciagnelem rure laczaca puche z filtrem z tym plastikiem od swiatel i nie ma problemow z gasnieciem...