MotoNews.pl
  

Procedury rejestracyjne

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie do szanownego grona Klubowiczów.Czy ktoś niedawno przerabiał temat rejestracji samochodu ( zarejestrowanego już w Polsce)
Pytanie moje wynika z traumatycznych przeżyć przy rejestrowaniu samochodu w zeszłym roku w październku na Bemowie.
Czyli:
1.Stanie od 4 rano pod urzędem
2.Egzekwowanie swoich praw za pomocą łokci od innych współkolejkowiczów.
3.Niemożność używania nowego zakupu i oglądanie samochodu bez tablic przez tydzień
4.Celebrowanie dowodu czasowego i przedłużanie go po kolejnych 30 dniach,bo nie dostarczono stałego
5.itp.
CZY COŚ SIĘ ZMIENIŁO?????????
  
 
Cytat:
2005-10-17 09:03:11, zalmed pisze:
Stanie od 4 rano pod urzędem



Proponuję się przeprowadzić do Pierdułkowa na przykład. Jak w WK będą 2 osoby oznacza to, że akurat jest święto dyszla
  
 
Mój ojczulek wszystko załatwił bez rękoczynów w jeden dzień i nie było problemów. Ale też to miasteczko 80 tys. a nie Warszawa.
  
 
Już zarejestrowałem .Pełna kultura .Wysłałem netem zgłoszenie do urzędu i po południu miła pani zadzwoniła umawiając mnie na konkretny dzień i konkretną godzinę. Przyszedłem jako umówiony i zobaczyłem tych ludziów bladych, o nerwowych ruchach.Popatrzyli ma mnie pogadliwie,bo kto przychodzi rejestrować samochód dopiero o 10 rano. Popatrzyłem na nich równie pogardliwie i zająłem miejsce w wydzielonym okienku dla internautów. Po przyjęciu dokumentów i godzinnym spacerze po okolicach urzędu dostałem już nowe blachy. A szare żuczki tłoczyły się dalej
  
 
zalmed - debeściak jesteś... Niestety w naszym durnym kraju wciąż istnieje mania wystawania w jakichkolwiek kolejkach - do banku, na poczcie, w urzędzie itp. itd.
  
 
Cytat:
2005-10-19 14:49:07, zalmed pisze:
Już zarejestrowałem .Pełna kultura .Wysłałem netem zgłoszenie do urzędu i po południu miła pani zadzwoniła umawiając mnie na konkretny dzień i konkretną godzinę. Przyszedłem jako umówiony i zobaczyłem tych ludziów bladych, o nerwowych ruchach.Popatrzyli ma mnie pogadliwie,bo kto przychodzi rejestrować samochód dopiero o 10 rano. Popatrzyłem na nich równie pogardliwie i zająłem miejsce w wydzielonym okienku dla internautów. Po przyjęciu dokumentów i godzinnym spacerze po okolicach urzędu dostałem już nowe blachy. A szare żuczki tłoczyły się dalej



Bingo !
Tak samo zarejestrowałem swojego esperaka, dopisałem gaz do dowodu i wymieniłem prawko. Urząd on-line to super sprawa.