| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
DrA eS ... | 2005-10-20 23:33:01 Czy dobrze zrozumialem : 5k km jest OK i po tym jebut i juz nie jest OK ??
Czy po tym przelaczenie na benzyne i przejechanie na niej kilkudziesieciu km likwiduje problem ?? Rozumiem tez, ze ustawienia gazu sie rozjezdzaja skoro trzeba go ponownie ustawiac ?? Cisnienie gazu masz OK. Mam takie samo. U mnie poranne fochy spowodowane byly zlym ustawnieniem parametrow dla gazu. Palil ciezko i chodzil fatalnie. Pomagalo pogonienie na benzynie przez kilkanascie km. Kilka razy zglaszalem ten problem do poprawki - z mizernym skutkiem. W koncu sie wkurwilem i "spece" sciagneli jakiegos serwisanta z Prinsa - od tego czasu zero problemow. |
DrA eS ... | 2005-10-21 11:07:24 Oczywiscie, ze moge. Tyle, ze ich nie mam w pliku, nie mam tez kabelka. Ale to sie da rozwiazac bo wiem kto ma
Info od Prowa : masz za cienka rurke - musi byc fi8. |
Colorado Omega B MV6 Caravan Warszawa | 2005-10-21 12:03:46 Tak właśnie podejrzewam tą rurkę. Niestety moi gazownicy twierdzą, że jest ok. i nie chcą jej wymienić.
Prowo jak czytasz daj znać |
kuba LOB WETERAN A Zawieje i nie zamiecie | 2005-10-21 15:58:33 Abstrachując od punktu odniesienia.
Gdzie zakładałeś gaz? |
Colorado Omega B MV6 Caravan Warszawa | 2005-10-21 23:52:56 EM GAL na Zręby 1 tu jest moja skromna opinia https://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=32872&c=0&f=38&start=160&163 |
kuba LOB WETERAN A Zawieje i nie zamiecie | 2005-10-22 10:03:40 Łoo kurdę. O mały włos.....
Nie wiem czy pamiętacie, ale pisałem wcześniej w innym poście o warsztacie który nie poleca Prinsa, bo polski gaz jest do niego wujowy. To byli własnie oni. I proponowali KME. Teraz przynajmniej wiem juz dlaczego
Wczoraj odebrałem autko od gazownika. Założyli Prinsa tak jak chciałem. Warsztat na ul. Laurowej na Białołęce. Zakładają tam tylko i wyłącznie holenderskie instalacje gazowe firm Prins i Vialle. Z montażu jako takiego jestem średnio zadowolony. W trakcie wstępnej rozmowy pytałem o montaż wtrysków, dysze, parownik średnice przewodów itp. Wszystko miało być tak założone, jak dowiedziałem sie na forum. Odbiór Omegi. -wtryski zamontowane na wierzchu kolektora dolotowego -dysze 2,5 zamiast 2,4 -przewody do wtryskiwaczy maja nie przekraczać 30 cm -przewód zasilający tak jak powinno być 8mm -parownik zamiast poniżej zbiorniczka wyrównawczego zamontowali na jego poziomie na ścianie grodziowej silnika - i do tego filtr gazu fazy lotnej zamontowali na rezonatorze co koliduje z moimi pomysłami na wyprostowanie dolotu.
Ogólnie mam takie wrażenie, że założyli tą instalacje po najmniejszej linii oporu, pod siebie czyli jak najmniej kłopotliwy dostęp serwisowy. Wrażenia ogólne z samej jazdy? Na razie jeździ. Zobaczymy za parę tysięcy km jak toto się będzie sprawowało. |
Szarbia Ford Sierra Powiat Wolomin | 2005-10-22 12:18:52 Ja też na Zręby 1 zakładałem gaz i nawet polecałem ten zakład
Mi też mówili, że nie lubią Prinsa. Za to KME u mnie dobrze działa (30 tys. km). Widzę Pawle, że masz w miarę nową brykę i swieżo założony gaz. Jeśli wolno coś poradzić to na początku użytkowania gazu miałem taką zasadę, że nie przekraczałem 4000obr i 25l chwilowego zużycia pal. Po 10 tys. km takiej jazdy miałem okazję widzieć błyszczące i czyste trzonki zaw. dolotowych (przy okazji uszczylniania pokryw i zdjęciu kol. dol.) Po następnych 20 tys. km, kiedy to złamałem te zasady uruchamiając odcinacz od czasu do czasu (wiadomo 2,5 - słabe to to jest) trzonki były wyraźnie przypalone. Wniosek jest prosty - do ostrzejszej jazdy jest benzyna. [ wiadomość edytowana przez: Szarbia dnia 2005-10-22 12:32:53 ] [ wiadomość edytowana przez: Szarbia dnia 2005-10-22 12:33:53 ] |
Nixon DEADSOUL Caravan MV6 Warszawa | 2005-10-22 12:44:21
To zdziadzieli. Choć faktyczne głupie czyszczenie parownika założonego tak jak u mnie (czyli w miejscu gdzie fabycznie jest tempomat) wymaga rozebrania połowy auta. Ale te wtryski na kolektorze to już rzeźnia. Myślę że masz święte prawo to reklamować, przecież to się będzie przecierać o wygłuszenie maski. pozdr, Robert |
3 DEADSOUL e60, Traxxas VXL Warszawa | 2005-10-22 14:53:29 Prins - jest trudniejszy w regulacji ale ma większy potencjal.
KME - zawsze robil elektronikę dla Zavoli a teraz sami strugają cale instalacjie LPG. KME napewno latwiejsze w regulacji od Prinsa ale to chyba jedyna zaleta
pozdro 3 |
3 DEADSOUL e60, Traxxas VXL Warszawa | 2005-10-22 15:01:57
Ja tam zapierdalam na gazie i mam nadzieję, że nie będe musial swoich trzonków oglądać [ wiadomość edytowana przez: 3 dnia 2005-10-22 15:06:04 ] |