MotoNews.pl
  

Porady przy zakupie Daewoo Espero 1.8 OHC + LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich forumowiczów Jest bardzo duża szansa, że zostanę właścicielem Daewoo Espero 1.8 OHC z instalacją gazową.
Samochodzik jest z 1999r, przebieg 100 000 km (?) i posiada większość dostępnych bajerów (centralny zamek, elektryczne szyby przód i tył, elektryczne lusterka oraz ...komputer pokładowy )
Jeśli moglibyście mi doradzić na co zwrócić "szczególnie" uwagę przy zakupie samochodu byłbym wdzięczny
Może "starzy wyjadacze" posiadający Espero coś mi doradzą.
Mam też kilka pytań:

1. Co to jest ten "komputer pokładowy" Jakieś ekstra funkcje?
Może coś w stylu samochodzika z Knight Rider (żartuję)
2. LPG podobno jest zamontowany od niemal nowości - Ile takie silniki wytrzymują przejechanych kilosów?

Dodam jeszcze, że Espero w moim pierwszym odczuciu wygląda na naprawdę solidne autko
  
 
Cytat:
2005-10-26 17:43:52, vinci pisze:
Witam wszystkich forumowiczów Jest bardzo duża szansa, że zostanę właścicielem Daewoo Espero 1.8 OHC z instalacją gazową. Samochodzik jest z 1999r, przebieg 100 000 km (?) i posiada większość dostępnych bajerów (centralny zamek, elektryczne szyby przód i tył, elektryczne lusterka oraz ...komputer pokładowy ) Jeśli moglibyście mi doradzić na co zwrócić "szczególnie" uwagę przy zakupie samochodu byłbym wdzięczny Może "starzy wyjadacze" posiadający Espero coś mi doradzą. Mam też kilka pytań: 1. Co to jest ten "komputer pokładowy" Jakieś ekstra funkcje? Może coś w stylu samochodzika z Knight Rider (żartuję) 2. LPG podobno jest zamontowany od niemal nowości - Ile takie silniki wytrzymują przejechanych kilosów? Dodam jeszcze, że Espero w moim pierwszym odczuciu wygląda na naprawdę solidne autko


1. Na ile jesteś pewien tego przebiegu ?
2. Komp.pokładowy to jakaś super ściema...nie istnieje coś takiego fabrycznego wdo espero ...więc to pewnie jakiś wytwór domorosłej elektroniki ....mam nadzieję że przez dołożenie tego niczego nie zepsuli
3. LPG spoko....myślę że 300kkm to da się spoko pojeździć przy odpowiedniej eksploatacji
4. Zwróć uwagę na drzwi (dolne krawędzie), siedzenia przód -głównie kierowcy ( stan tapicerki, siedziska , mechanizm podnoszenia, czy się nie "kolebie" itp)
5. Tradycyjnie : jak chodzą szyby, antena, czy nie ma wody albo śladów po wodzie w bagażniku, oczywiście silnik i skrzynia (czy suche i jak to hula?)
6. Polecam dobrą ścieżkę diagnostyczną (np. trzeba ładnie porozmawiać "na boku" z obsługą stacji przeglądów obok Norauto na DTŚ -za 30-40zł będziesz wiedział prawie wszystko o tym autku!

Istnieje na forum cosik takiego jak WYSZUKIWARKA (Dziękuję Jacuś! ...wyręczam Cię jak mogę) )...poszukaj czegoś w tym temacie było już to kilka razy konkretnie opisywane.

Pozdrowionka i Powodzenia!
  
 
Ja mam Espero 1.8 OHC z 1996 roku od nowości z założonym gazem. Aktualnie mam przejechane 275tys. bez żadnej awarii i ingerencji w silniku. Podejrzewam że przejadę jeszcze drugie tyle bo (jak twierdzi mój mechanik) silniczek wewnątrz bardzo pięknie się prezentuje... Silniki 1.8 OHC są bardzo żywotne i tu na forum spotkaliśmy się już z wieloma przypadkami gdzie takowe miały ponabijane nawet z 600 tys. bez remontu...
Co się tyczy tych bajerów o których piszesz to wszystkie espero niezależnie od wersji silnikowej miały to samo wyposażenie w standardzie... czyli elektryka na 4 szyby i na lusterka, ABS, wspomaganie...itp... więc espero które masz okazję kupić jak takie samo jak i wszystkie inne dostępne w sprzedaży...
Co do tego komputera... to oczywiście komputer jest... pod plastikową osłoną z prawej strony w nogach pasażera... ale nie jest to żaden "komputer pokładowy" który pokazuje ci spalanie, temperaturę, czy coś takiego... w espero takich "komputerów pokładowych" nigdy nie montowali...
uwagę zwróć na:
-rdzę! (espero jest na nią bardzo podatne!)
  
 
A ta Twoja instalka Łukasz, to ona już fabrycznie byla założona i z takową kupiłeś auto, czy to już była ingerencja wlaściciela?
  
 
No właśnie - fotel
Po przebiegu 100 kkm nie powinien mieć wyraźnych śladów zużycia Esperaka brałem po faktycznych 91 kkm, a Legę po 84 kkm Więc z całą stanowczością stwierdzam - to Ci powie najwięcej.
Śmieszy mnie niesamowicie jak widzę Esperaki albo Legi z wypierdzianymi fotelami kierowcy i karteczką "przebieg 100 tysięcy"
  
 
Cytat:
No właśnie - fotel
Po przebiegu 100 kkm nie powinien mieć wyraźnych śladów zużycia Esperaka brałem po faktycznych 91 kkm, a Legę po 84 kkm Więc z całą stanowczością stwierdzam - to Ci powie najwięcej.
Śmieszy mnie niesamowicie jak widzę Esperaki albo Legi z wypierdzianymi fotelami kierowcy i karteczką "przebieg 100 tysięcy



No nie dokonca jak ja brałem swojego esperaczka to miomo ze miał niecałe 60tys to fotel był juz niezle wysiaedziany a kierownica prawie całkowivcie wytarta dodam ze autem jezdził wczesniej mój ojciec i jest to 100% prawdziwy przebieg
  
 
Trza nie pierdzieć, to i nie będą wypierdziane
Żartowałem oczywiście

[ wiadomość edytowana przez: Esperynek dnia 2005-10-26 21:11:50 ]
  
 
hey, no z tym fotelem to pewny nie jestem. Ojciec ma esperko, kupione jako 1,5 letnie z przebiegiem jakoś 20k, przebieg raczej oryginalny. Teraz esperko ma 100k i fotele zarówno kierowcy, jak i pasażera sie zaczynają rozwalac po bokach. Co do kierownicy nie jest wyjeżdżona

pozrawiam
  
 
Rdza w dole drzwi, elektryka - sprawdź wszystkie szyby, antenę, ABS, czy sprężyna z tyłu nie pęknieta, przeguby czy nie stukają - np przy zawracaniu, czy śladów oleju na silniku nie ma. Pewnie wyczyszczony, ale o ile się da, to tyle sprawdź...
  
 
Z fotelem kierowcy bywa różnie.....u mnie przy przebiegu ok.20kkm zaczęły się dziać czary...fotel się zapadał albo raczej deformował na siedzisku....skończyło się na tym , że wymienili mi na gwarancji "gąbki". Ok 60kkm na tapicerce fotela było widać wyrażne ślady zmęczenia...szczególnie z jednej strony. A ponieważ ważę duuużo mniej niż np. 100kg skłonny jestem przypuszczać że to konstrukcja siedzenia jest słabego ducha. Co do kierownicy to jakieś wytarcie z jednej (lewej) strony pojawiło się u mnie przy dopiero ok.90kkm ...
  
 
Trzeba by od tego zacząć że nie kupuje się samochodów z LPG. W zdecydowanej większości przypadków LPG = duży przebieg i duze zużycie bryki. Ocena stanu samochodu na podstawie wyglądu fotela też nie jest raczej zbyt miarodajna. Samo organoleptyczne obadanie autka nie da Ci 100% pewności co do jego faktycznego stanu. Jak dla mnie dobra bryka = pierwszy właściciel + książka serwisowa. Jedziesz na stację gdzie był serwisowany i sprawdzasz czy faktycznie mają wpisy w komputerze (spotkałem się z przypadkiem kiedy jakiś cwaniak sam sobie powbijał przeglądy a w ASO nic o tym nie wiedzieli ) Doświadczenie uczy że kupiony trochę drożej zadbany samochód wychodzi znacznie taniej od różnego rodzaju super okazji.
  
 
Cytat:
2005-10-26 21:00:39, DeeJay pisze:
No właśnie - fotel Po przebiegu 100 kkm nie powinien mieć wyraźnych śladów zużycia Esperaka brałem po faktycznych 91 kkm, a Legę po 84 kkm Więc z całą stanowczością stwierdzam - to Ci powie najwięcej. Śmieszy mnie niesamowicie jak widzę Esperaki albo Legi z wypierdzianymi fotelami kierowcy i karteczką "przebieg 100 tysięcy"



Pytanie tylko ile wazysz, na jakich dystansach uzytkujesz samochod, jesli latasz nonstop w trasy to zgodze sie z toba, ale jesli te 100 tys nabijasz glownie po miescie to juz jestem gotow stwierdzic ze kompletnie nie masz racji.

W moim espero tapicerka fotela poleciala przy jakis 80 tys. moze dlatego ze waze prawie 100kg i samochod uzytkowalem praktycznie tylko w miescie, a wiec krotkie przeloty i czeste wysiadanie i wsiadanie.

Stwierdzenie przelotu auta po fotelach, kierownicy i wykladzinie pod nogami kierowcy to tez bzdura.
Jak stwierdzic po kierwnicy przebieg jesli auto ma wygodny podlokietnik czesciej prowadzisz wtedy lewa reka trzymajac kiere w szczycie, a wiadomo ze wtedy szybciej sie ona wytrze w tym miejscu bo "mocniej" ja trzymasz.

Sprawdzenie po wykladzinie totalnie jest do kitu przy automatach, gdzie wykonuje sie duzo mniej "operacji" nogami, a wlasciwie przenosi sie noge z hamulca na gaz trzymajac pięte w tym samym polozeniu, chyba ze ktos pokusi sie o sprawdzenie glebokosci "dołka piętowego"
  
 
No to ja już zupełnie nie jestem pewien przebiegu swojego złomiaka. Kupiłem jak miał coś ok 70 tys km, teraz ma prawie 100 tys km. Kierownica była elegancka, fotele eleganckie (z wyjątkiem reg.wysokości i pękniętej/przetartej z boku tapicerki na dł. 4 cm), pedały ciut wytarte...
  
 
Dzięki za wszystkie porady Napewno się przydadzą jeśli się zdecyduję na Espero. Pozdrawiam