Nie no to chyba zbieg okolicznosci

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
trulem pare razy na forum, ze mi hamulec twardnieje z nieznanych powodow calkiem losowo. Wczoraj sie okazalo, ze jezdzilem jakis miesiac z gwozdkiem w oponie i mialem cisnienie rzedu 1 bara. Po wyjeciu gwozdka i zalataniu oraz napompowaniu do wlasciwego poziomu klopoty z hamowaniem sie skonczyly. Czy to mozliwe ze z powodu niskiego cisnienia w 1 oponie hamulce wariowaly ?? pozdro.
  
 
I nie zauważyłeś, że masz za mało powietrza??Ogólnie to mniej powietrza w oponie=większe opory tarcie, czyli sciągałoby przy hamowaniu.............
  
 
zauwazalem po jakims czasie. Jednak to zbieg okolicznosci, choc hamuje lepiej, prawie w golfa wjechalem; czy w takiej sytuacji sprawdzi sie reczny ??
  
 
nie pamietam Twojego wczesniejszego watku ale czy masz swiezy plyn hamulcowy?? i czy pompa jest oki??
  
 
pompa vacum ? czy servo ? moj mechanik twierdzi, ze plyn nie ma znaczenia w tym przypadku, ponoc od wody rozni sie tylko temperatura wrzenia. Jesli chodzi o vacum jest sprawna, powiedzial, ze na 80 % to serwo, ale co z tymi 20 % ?? jestem na etapie negocjacji ze sprzedawca serva
  
 
A ja i tak bym zaczoł od płynu
ale to tylko moje zdanie
  
 
Cytat:
2005-10-27 17:39:02, tomaszt81 pisze:
... moj mechanik twierdzi, ze plyn nie ma znaczenia w tym przypadku, ponoc od wody rozni sie tylko temperatura wrzenia...



Zmień mechanika lub nalej wody zamiast płynu, woda w przeciwieństwie do płynu ma stałą temperaturę wrzenia, będziesz przynajmniej wiedział do jakiej temp możesz zagotować hamulce .
  
 
ale moja usterka z gotowaniem nie ma nic wspolnego :/ wytlumaczcie mi, jak mam udowodnic mechanikowi, ze sie myli ?
  
 
Cytat:
2005-10-27 20:03:52, tomaszt81 pisze:
ale moja usterka z gotowaniem nie ma nic wspolnego :/ wytlumaczcie mi, jak mam udowodnic mechanikowi, ze sie myli ?

nic mu nie mow tylko jedz do innego
  
 
ale to nie o to chodzi ze on mi tego plynu nie chce wymienic. Poprostu twierdzi, ze takie objawy nie sa wina plynu. Wytlumaczyl mi to dosc logicznie, ja teraz nie umiem wytlumaczyc Wam :/ oczywiscie nie ma ludzi nieomylnych, wiec chetnie poznam szczegoly dlaczego uwazacie ze to plyn
  
 
Mam podobne problemy jak ty. Wymienilem z tylu oba tloczki (bo byly w kiepskim stanie), wymienilem samoregulatory (oba byly zniszczone, regenracja pilnikiem sie nie powiodla), bebny malo zuzyte, tarcze prawie nowe, materialy cierne valeo, mam nowy, dobry plyn, odpowietrzylem elegancko, ale hamowanie kaszaniarskie. Raz hamuje lepiej raz gorzej. Gwaltowne uderzenie w pedal jest w stanie przyblokowac kola, narastajacy, stopniowy nacisk na pedal nie. Przymierzam sie do wymiany pompy hamulcowej za jakies 2 tygodnie. Jesli to pomoze, to dam znac na forum.