Pomiar temp. silnika tds

Nawiązując do mojego tematu o pękających głowicach mam jeszcze jedno pytanie. To logiczne,że na 99% głowice pękają z powodu przegrzania silnika, a nie winy samej głowicy. 2.5 tds jest dużym silnikiem i potrzebuje bardzo dobrego chłodzenia, każda awaria visco, termostatu, ubytek płynu chłodzącego ( dolewanie zimnego) może w szybkim czasie żle się skończyć dla silnika. I tutaj moje pytanie, czy można podpiąć w silniku ( jeżeli tak to najlepiej w którym miejscu) dodatkowy termometr z wyświetlaczem, który będzie nas informował o skokach temperatury. Każdy silnik ma pewną tolerancję temperatury, a na wyświetlaczu elektronicznym byłoby widać, że coś nie gra. Za bardzo się na tym nie znam, ale wydaje mi się, że dobrze myślę. A po drugie w takich motorach powinno być dodatkowe informowanie kierowcy o temp. np. czerwona kontrolka(taka zawsze przykuje uwagę) bo wiecie panie też jeżdzą takimi autami ..., ale i panowie nie są bez winy. Znajomemu też padła głowica i nawet nie wiedział kiedy temp. poszła do góry i po jeżdzie. a gdyby był termometr i określiłoby się górną bezpieczną temperaturę to uważam, że by nie było problemu - tylko od czasu do czasu zerkać na wyświetlacz i gdyby temp. zaczęła iść w górę to auto stop.

w tds komputer niepozwoli jechać jak wskazówka dojdzie do czerwonego pola
ma racje ale jeśli chcesz coś takiego zribić na upartego , to proponuję głowicę - tam tęp jest najwższa ale nie wiem jak to podepniesz