Escort z 88 r 1.6 d

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam.. potrzebuje wszelkich informacji na temat tego auta... mam okazje kupic taka fure za 2.500 zl w ladnym stanie.. moze mi ktos doradzic czy sie oplaca?? chcial bym tez znac spalanie, predkosc max i od 0 do 100.. moze jakas tabela z ksiazki? prosze rowniez o wypowiedzi osob ktore mialy badz maja doczynienia z takim autem.. chce wiedziesz wszystko, jak sie prowadzi, jakie ma wady itd.. z gory dzieki pozdrawiam
  
 
ooo stary, diesli nie kupuje sie po to żeby miały x do setki

Generalnie mało było ropniaków 1.6, sam jeżdzę 1.8, więc też zabardzo Ci nie pomogę. Ale cierpliwości może ktoś Ci odpowie
  
 
Cytat:
2005-10-31 16:49:33, masterostry pisze:
ooo stary, diesli nie kupuje sie po to żeby miały x do setki Generalnie mało było ropniaków 1.6, sam jeżdzę 1.8, więc też zabardzo Ci nie pomogę. Ale cierpliwości może ktoś Ci odpowie

wiem ze nie bedzie to rakieta ale jak juz mowilem chcialbym wiedziec wszystko
  
 
Cytat:
2005-10-31 16:27:42, skrap pisze:
witam.. potrzebuje wszelkich informacji na temat tego auta... mam okazje kupic taka fure za 2.500 zl w ladnym stanie.. moze mi ktos doradzic czy sie oplaca?? chcial bym tez znac spalanie, predkosc max i od 0 do 100.. moze jakas tabela z ksiazki? prosze rowniez o wypowiedzi osob ktore mialy badz maja doczynienia z takim autem.. chce wiedziesz wszystko, jak sie prowadzi, jakie ma wady itd.. z gory dzieki pozdrawiam



mogę Ci powiedzieć na przykładzie oriona, bo trochę nim zrobiłem...
nie wiem tylko z którego roku, ale na pewno model 86-89...

1.6D nie ma jakiś powalających przyspieszeń, ale jeździ się dobrze... V max, jeśli Cię to interesuje - podobno koło 170 (fura kumpla, ja leciałem max 140, ale przy takiej prędkośći rozpędza się siłą woli)...
Spalanie - niskie, chyba że cegłe sobie postawisz na gazie. 5l / 100 na trasie to nie problem (wiem, bo sam go tankowałem).

Co do prowadzenia - cudów nie oczekuj, prowadzi się tak sobie, ale dość przewidywalnie... Auto ma 17 lat (za taką kobietę już Cię do więźnia nie wsadzą).

zbij cenę do 2.200 (chyba, że naprawdę w niezłym stanie i jesteś tego stanu pewny, choć cenę zawsze warto zbić) i kupuj
  
 
a powiedz mi jeszcze jak bylo z awaryjnoscia tego silniczka??
  
 
Silniczek - bezproblemowo AFAIR... gorzej zawiecha
  
 
a wy za taka cene kupili byscie to auto? ma nowe amorki, oponki, wtryskiwacze, silniczek cyka ladnie, zero rdzy tylko na blotniku male pecherzyki ale to tam jest pikus.. cena 2.500 zl .. za 88 rok.. to drogo?
  
 
hmm, pewnie mozna kupic taniej...ale prawda jest taka, że jeśli nie trafisz na jakąś suuper okazję, to im tańsze auto tym w gorszym jest stanie.

moim zdaniem cena jest do przyjęcia.
  
 
Miałem takiego escorta '88 1.6D przez dwa lata, zrobiłem nim ok 40kkm.
W silniku NIC się nie zepsuło, zasada jest taka, że jak już zapali to chodzi (przy okazji, zróć uwagę jak zapala zimny)
Bardzo prosta konstrukcja, mechanicy mówią, że bardziej udana niż następcy 1,8D. Jeżeli chodzi o dynamikę- nie można spodziewać się rewelacji- to tylko 54KM (nominalnie) ale przy dość niskiej masie własnej pozytywnie zaskakuje elastycznością i bardzo niskim spalaniem (u mnie średnio 4,5-5L/100km najniższe na poziomie 4,0 na trasie)
Cena 2500 to normalna wywoławcza dla tego modelu, pozostaje kwestia stanu technicznego.
Teraz jest rynek idealny dla kupujących, targuj się, możesz grymasić, chętnych na takie autko jest niewielu.
Jeżeli blacha jest zdrowa, zwłasza podwozie (mocowanie zawieszenia, podłużnice) to możesz brać spokojnie.
Powodzenia i czekamy na fotki, jak już kupisz
  
 
miałem kombi takiego esiego jakieś półtora roku go sprzedałem za tysiąc plonów silnik miał przejechane 220 tyś. i chodził bez zażutu dach miał do malowania ale ogólnie nadal żałuje że go sprzedałem. Silnik pierwsza klasa wymieniłem przy nim tylko rozrusznik a tak nie miałem żadnych problemów. Spalanie 5-5,5 litra według mnie super. Zbij trochę cenę bo jak za ten rocznik to drogawo mi się wydaje.
  
 
prawdopodobnoie sie zdecyduje na niego.. a foty napewno zapodam..
  
 
Ja sie poruszam takim escortem Moj to MK IV z 87r 1.6 Diesel.
Wiec tak:
-54 KM przy 4800-5000 obr.min
-0-100 nie wiem bo nie pisze tego a sam nie mierzyłem dokłdnie.Ponizej 15 nie wiem czy sie zmiescisz.
-V-Max to 160 Km/h
-Gdzies wyczytałem ze to jeden z bardziej niezawodnych silników, chocby ze wzgl na to, ze w razie pękniecia paska rozrządu nic nie stanie sie z silnikiem, bo gdzies tam jest jeszcze jakis pasek który coś tam napędza (tego dokąłdnie nie wiem).
-Spalanie od 4l na trasie a powyzej 5 nie wyszłem.
-zawieszenie bardzo miekkie (mozna go rozbujac jednym palcem).Jedzie sie bardzo wygodnie, nie mam tez problemów z zachowaniem sie auta na ciasnych zakrętach.
Ogólnie jestem super zadowolony z niego.Nie zamieniłem sie ze starszymi na Seicento bo juz mi proponowali Wole słabsze ale duzo wygodniejsze i oszczedniejsze auto.
Za 2.5 tys to wg mnie normalna cena za niego.Czasem stoja taniej (na allegro widziałem) ale ten stan......
Aha-mam ilka pęcherzyków na nadkolu ale nie jest to jakaś inwazja rdzy na karoserie tylko takie kilka tam
  
 
jeżeli ten drugi pasek to ten napoędzający pompę, to nie zmienia faktu
że jak poleci pasek rozrządu to może nabroić-piszę na podstawie 1.8, niestety z autopsji
  
 
Master-tego dokładnie nie wiem nie wiem co to za pasek i co on napedza
Sam bym chciał wiedzieć bo w wiekszosci aut pekniecie paska oznacza koniec silnika.Wiem tylko że ponoc jest tam cos takiego.
Moze da sie to samemu sprawdzic tylko że trzeba by troche srub poodkręcać i wiedziec mniej wiecej czego i gdzie szukac.
  
 
master ma racje po złym ustawieniu rozrządu poleciały mi dwa zawory i sie zrobił odcisk na tłoku , ale już ok jest , i jest tyko jeden pasek w 1,6 D pompa jest napędzana kołami zębatymi w 1,8 D są dwa paski
  
 
Cytat:
2005-11-01 08:21:01, optymista79 pisze:
......zasada jest taka, że jak już zapali to chodzi ....



Cos w tym jest ;D Popieram!
  
 
Cytat:
2005-11-01 21:49:02, biernus pisze:
Cos w tym jest ;D Popieram!

to mowicie ze calkiem przyjemnie sie jezdzi tym autkiem... a moge zadac glupie pytanie na czym jezdzicie? ON czy opal??
  
 
Witam.Mojego Essiego '85 1.6D kupiłem w styczniu br. za 2.4tys.Stan określam jako 7/10.Jeśli chodzi o silnik,to zapominam,gdzie otwiera się maskę.Silniki są proste a więc i mało awaryjne.Za przejechane 9tys km dolałem 200g oleju.Osiągi nie są rewelacyjne,ale odwdzięcza się oszczędnością i elastycznością.Bujając auto można wrzucać z 3 na 5.Myślę,że cena chyba jest do przyjęcia(ale trzeba się targować) .A co do tankowania,to już była dyskusja na ten temat-co auto,to teoria.Ja jeżdżę na białoruskiej ropce po 2.60.-
  
 
Cytat:
2005-11-02 20:22:58, mireko pisze: Ja jeżdżę na białoruskiej ropce po 2.60.-



a do mnie takie specyfiki nie docierają ZACHÓD POLSKI
  
 
Cytat:
2005-11-02 20:34:14, skidmarks pisze:
a do mnie takie specyfiki nie docierają ZACHÓD POLSKI

Myślę,że to do czasu.Łukaszenko przez cały czas utrudnia handel graniczny.Ale czego to Polacy nie wymyślą