Gaśnie przy skręcie w lewo - paranoja

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Mój problem z instalacją gazową polega na tym że podczas ostrego skrętu w lewo (tylko),jeżeli mam zciągniętą nogę z gazu,silnik gaśnie ...
Mam mieszalnikową instalację BRC na elektronice.
...upierdliwy problem
  
 
Witam! Pewnie sila bezwladnosci odginaja Ci membrany w parowniku, zamykajac doplyw gazu. Ile kilometrow ma instalacja? Moze juz czas na regeneracje parownika?
  
 
Ja mam tak samo.
Instalacja jest nowa.Reduktor lovato z elektroniką autronic.
Przy skręcie w lewo ,ale na luzie jak mam ,nawet przy małej prędkości ,to obroty szybko spadają do 0 .Podkręciłem już na parowniku dawke troszke ,ale dalej źle.Umówiłem się już z gaziarzami na poprawke,niewiem czy coś wymyślą.Mam watpilości,czy poradzą coś ,bo podobno niemam regulacji czułości parownika.
Mam ten sam problem i jak go rozwiazać?


[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2005-10-30 23:59:27 ]
  
 
myślałem już o tej bezwładności,może pomogło by lekkie przekręcenie parownika o kilkanaście stopni odwr. do ruchu wsk.zegara,albo ułożenie go poziomo
Przebieg ma mały 50 tys.km.
  
 
50 tys. dla BRC to wcale nie mało, a wręcz blisko do konieczności regeneracji.
  
 
Problem zniknie jezeli parownik bedzie zamontowany najblizej srodka pojazdu (brak dzialania sily odsrodkowej),czyli im dalej od osi przedniej w strone zderzaka tym gorzej.Wszystko zalezy od napiecia sprezyny membrany glownej a to zalezy juz od regulacji skladu mieszanki.Mam zalozony reduktor o zbyt duzej wydajnosci i tam sprezyna skrecona jest prawie na maxa.Efekt jest taki ze nie wystepuje gasniecie silnika nawet przy gwaltownych skretach na luzie oraz podczas wrzucenia na luz przy dyzych predkosciach(przy fabrycznym dolocie).
  
 
Witam. Wydaje mi się, że z tą siłą odśrodkową to nie do końca prawda. Problem polega na tym, że przy chamowaniu, gdy włączone jest sprzęgło, występują podciśnienia i podmuchy pod maską, które gaszą silnik. Zrób proste doświadczenie. Na postoju, podczas pracy silnika dmuchnij we wlot filtra powietrza, zauwarzysz, że albo gaśnie, albo spadają mocno obroty. Po prostu instalacje gazowe często są wrażliwe na podmuchy pod maską. Widziałem w oplu calibra taką instalację kilku cienkich węży wetkniętych we wlot filtra i skierowanych do tyły. Ja też zamontowałem dłuższy dolot do filtra i skierowałem do tyłu. Troche pomogło. Pozdrawiam.

PS siła odśrodkowa jest taka sama niezależnie od miejsca w samochodzie.
  
 
To co piszesz "GTL14 " mam zrobione od początku instalacji w aucie,tak że to nie ta przyczyna.
Ale dzięki za wypowiedź
  
 
Cytat:

PS siła odśrodkowa jest taka sama niezależnie od miejsca w samochodzie



Kolego,ja bym sie nie przyznawał ze nie chodzilem do szkoly.Ale obciach.
  
 
Cytat:

PS siła odśrodkowa jest taka sama niezależnie od miejsca w samochodzie



Kolego,ja bym sie nie przyznawał ze nie chodzilem do szkoly.Ale obciach.
  
 
Kolego "carinus" zastanów się sam co piszesz cyt.
"Problem zniknie jezeli parownik bedzie zamontowany najblizej srodka pojazdu (brak dzialania sily odsrodkowej)???!!!. To Ty uważasz, że w środku samochodu nie ma siły odśrodkowej na zakręcie??. Siła odśrodkowa zależy od prędkości i promienia skrętu, misiu, a w przypadku promienia skrętu samochodu na zakręcie (~10-15m), to róznica w sile odśrodkowej w zależności od miejsca w samochodzie jest na tyle nie duża że można uznać ją w naszej dyskusji w przybliżeniu za taką samą. Żeby siłą odśrodkowa w środku samochodu była równa zero,jak to Ty piszesz to samochód musiałby obracać się wokół własnej osi, a tak to potrafią samochodziki w wesołym miasteczku . Pozdrawiam.
  
 
NO I POKŁUCILI MI SIĘ TU
  
 
Miałem to samo gasł mi samochodzik przy skręcie w lewo jadąc na luzie i dodatkowo problem z odpaleniem po nocy na gazie bo mam autko na gaźniku więc nie raz mi się przytrafiło zostawić na gazie. (reduktor mam zamocowany z prawej strony) Zrobiłem sam regenerację reduktora (mam fotki) i problem znikł jest teraz jak na początku kiedy założyłem instalkę (kpl. naprawczy do mojego Elpigaz na Allegro 70zł) Przejechane miałem na instalce około 60tyś.km
  
 
To samo "trapi" moją instalację...

Pan Gazownik ze znanej w Poznaniu firmy stwierdził że właściwie to nie ma czym się zajmować bo jazda "na luzie" w zakręcie jest niewłaściwa, Kodeks Drogowy tego zabrania ITD ITP - wyśmiałem go oczywiście bo moja technika jazdy to moja sprawa a instalacja ma zachowywać się normalnie... z powodu kilku poważnijeszych usterek instalacji samochód trafi do nich na sobotę i obaczymy - czy będzie GIT czy KIT...

kol carinus - do szkoły chodziłem - niejednej i w każdej na fizyce uczyli tego samego - zgadzam się z GTL14 choć teoria "ciśnień i podmuchów" też nie zawsze się sprawdza i np. w miom przypadku to na pewno nie to

a tylko dlatego że się dzisiaj wyjątkowo wyspałem nie nawrzucam Ci kol. carinus inwektyw - nie zniżę się do Twojego poziomu - na przyszłość tylko zanim napiszesz coś tak "odkrywczego" lepiej sprawdź albo idź do szkoły zapytać prof. fizyki...

PS jak ktoś ma problemy z nową instalacją to "magicznie" działa reklamacja PISEMNA - nie mogą jej nie odebrać i nie mogą olać - szczególnie jeśli mają ISO
  
 
Cytat:
Pan Gazownik ze znanej w Poznaniu firmy stwierdził że właściwie to nie ma czym się zajmować bo jazda "na luzie" w zakręcie jest niewłaściwa, Kodeks Drogowy tego zabrania ITD ITP - wyśmiałem go oczywiście bo moja technika jazdy to moja sprawa a instalacja ma zachowywać się normalnie... z powodu kilku poważnijeszych usterek instalacji samochód trafi do nich na sobotę i obaczymy - czy będzie GIT czy KIT...



Ty no a czy ten "mądry" pan gazownik to pan szef auto gaz Domanski albo ktorys z jego pracownikow? Hehe. Mialem dokladnie to samo i to samo mi gadali. To ja im powiedzialem zeby mi tu glupot nie gadali i ze ma dzialac na luzie w zakrecie i do gory nogami. Pojechalem ostro po nich. Oczywiscie majstrowali caly dzien i nic nie wymyslili (reduktor przestawiali, regulowali, tempymi nozyczkami obcinali rurki gumowe - kupa smiechu). Wyregulowalem dopiero sam po powrocie do domu i autko smiga bez problemow.
Powtarzam, jesli to AutoGaz Domanski to sie nie napalaj ze cos ci naprawia a tylko sie nadenerwujesz.
  
 
Cytat:
a tylko dlatego że się dzisiaj wyjątkowo wyspałem nie nawrzucam Ci kol. carinus inwektyw - nie zniżę się do Twojego poziomu - na przyszłość tylko zanim napiszesz coś tak "odkrywczego" lepiej sprawdź albo idź do szkoły zapytać prof. fizyki..



Panowie ,nie ma sie o co pienić.Troche przesadziłem ale nigdy nie robie tego zlosliwie.Po czesci przyznaje Wam racje.Podczas jazdy z duza pradkoscia na łuku zjawisko przeciazenia jest prawie identyczne w calej dlugosci autka.Jednak podczas manewrow samochodem np.skret w lewo lub omijanie,najwieksze sily bezwladnosci beda na samym przodzie samochodu a tam najczesciej montowane sa reduktory.
Moge jedynie poradzic na jednostronne poprawienie tej dolegliwosci.W obudowie membrany nieraz widzialem zderzaki w formie odlewu ktore nie pozwalaja na cofniecie sie membrany powyzej pewnej granicy.Niestety w druga strone nie mozna ograniczyc wychylenia membrany i jezeli napiecie sprezyny bedzie dosyc slabe to membrana bedzie sie swobodniej wychylac na zakretach.Mozna jedynie ograniczyc bezwladnosc słupa powietrza w przestrzeni miedzy membrana a pokrywa reduktora do tego stopnia zeby nie przeszkadzala w normalnej jezdzie.
  
 
Cytat:
Mozna jedynie ograniczyc bezwladnosc słupa powietrza w przestrzeni miedzy membrana a pokrywa reduktora do tego stopnia zeby nie przeszkadzala w normalnej jezdzie.




Jak to zastosować w praktyce...?
  
 
Cytat:
MarioF napisał:
Jak to zastosować w praktyce...?


No właśnie, chętnie poczytamy
  
 
Duzo by o tym pisac.Są rozne modele reduktorow i roznie można do nich podejsć.Jeden wspolny sposob dla wszystkich to zrobienie zderzaka mechanicznego w obudowie membrany aby nie mogla sie samoczynnie przemiescic pod wplywem siły odsrodkowej.Jezeli ktos ma dodatkową regulacje wolnych obrotow i calosc gazu potrzebna do pracy na wolnych idzie wlasnie tędy to raczej nie bedzie musial tego robic.
Dzialanie zapobiegajace wzbogacaniu sie mieszanki jest o wiele trudniejsze i znam tylko jeden sposob.Nie mialem z tym nigdy wiekszych problemow dlatego nie bylem zmuszony do likwidowania tego zjawiska.Jezeli pokrywa membrany ma wyprowadzone fabrycznie wyjscie na kompensacje to musimy zrobic ograniczenie pojemnosci lub przeplywu powietrza do srodka obudowy.Jezeli zatkamy calkowicie ten otwor to membrana nie bedzie mogla pracowac,gdy zostawimy maly otworek bedzie pracowac z trudem.Musimy tak dobrac srednice otworu zeby swobodna membrana nie latala nam jak chciala ale pod wplywem podcisnienia mogla bezproblemowo zassac powietrze.Zamiast kalobrowanego otworu mozna zalozyc wezyk i pojemniczek z odpowiednio dobraną pojemnoscia.
To tyle co wiem na ten temat.
  
 
----->> carinus : To nie z Tobą przypadkiem gadałem na ten temat na GG ?

p.s.

Jeszcze tego nie zrobiłem z braku czasu , ale wezne się za to...