Zawieszenie (amory + sprężyny)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przedstawiam moje propozycje rozwiązania zawiechy w mirce:

założenia:
1) 131 CL, koła 13, opony 175/65/13 , pożądana wysokość - seria , zawiecha ciut twardsza od fabrycznej :
prżod - amorki seryjne z fiorki dostępne - zainteresowanym moge podać namiary
cena ok 150 zł za amor (a nawet mniej), sprężyny - pold (nie truck!!) twardość - polecam średnie
tył - spręzyny z ... fiorki przód !! autentyk -tak samo długie, ale trochę twardsze niż tył fabryczny, amorki - polonez osobowy seria - pasują idealnie !!

2) 131 Super, koła 14 opony 185/60/14 - pożadana wysokośc - trochę wyżej niż seria, zawiecha twardsza od fabrycznej ale wygodna.
prżod - amorki seryjne z fiorki, sprężyny pród - polonez truck twarde (żólte oznaczenie)
tył - spręzyny polonez truck rozciągnięty o ok 6 cm - 8 cm, amor - polonez osobowy lub fiat 132 (to samo, choć 132 jest o 1 cm dłuższy)
Zdarzają si eamory gazowe przy dużym szczęściu - Karbo ma Magnetti Marelli gazowe które kupił nówki w hurtowni za 50 zł sztuka !!

3) 131 obniżone i utwardzone - koła koła 13, opony 185/60/13, pożadana wysokośc - gleba o ok 2-3 cm wobec fabryki.
prżód: amor - dla bogatych - patent Walezego w wątku o amorach,
skromniej seria ze 131
sprężyna - polonez truck twarde (żólte) obcięte o 1 zwój
tył - amor pold , 132, sprężyna: polonez truck seria bez przeróbek !!

Opisujcie swoje patenty i warażenia, jeśli ktoś skorzysta z moich - może powstanie wyczerpująca wiedza o zawiesze do Mirki na różne wymagania ?? Pozdrówka


[ wiadomość edytowana przez: Kiejstut dnia 2005-11-08 14:25:34 ]
  
 
Zapomniałem napisać o kosztach.
Koszt cąłego zawieszenia w moim przypadku
- zakupy w hyrtowni a nie w sklepie z mała niżką ok 15 %

1) CL - koszt ok 450 zł całość
2) Super wyżej - koszt ok 600-650 zł całośc
3) obniżona i twardzsza - koszt ok 600-650 zł całośc

Rrzy założeniu że wymienia się samemu nie płacąc za robociznę.
Potrzebne ściągacze do sprężyn.
W warianciepierwszym oszczędnośc przez zastsowanie przednich sprężyn dotychczasowych do tyłu.
W wariantach 2 i 3 dochodzi koszt obróbki (rozciągnięcia lub skrócenia) spręzyn trucka.

  
 
kiejstut porzadna gleba to nie jest 2,3cm w stosunku do fabryki szczegolnie w fiatach ktore seryjnie maja terenowa wysokosc zawieszenia, cala sztuka polega na tym zeby znalesc taka wysokosc ktora bedzie estetyczna dla oka i jednoczesnie nie pozbawiona poprzez zmniejszony skok zawiasu resztek komfortu,bo w koncu mowa o 131 {i 132 za chwile}czyli autach wozidupacha nie o torowych pociskach, widze ze podales 3 warianty dla 131ki, a testowales je? mowa szczegolnie o wariancie 3 , bo 1ka to seria a 2 to chyba w teren

ja juz ponad rok uzywam argenty i zdazylem "popsuc" zawieszenie tzn operacja sie udala pacjent zmarl przod mi wyszedl znakomicie, spelnia zalozenia estetyki i funkcjonalnosci tyl to porazka niestety, blad w "obliczeniach" i jeden zwoj za duzo uciety powoduje skok zawieszenia 5cm i potem buuum w odbojniki wali most... i nie pociesza fakt ze auto prowadzi sie bardzo dobrze i przewidywalnie nawet na dosc wyboistej drodze, komfort jest zerowy, a zrobilem tak:
przod: sprezyny poloniusz truck 14.5mm{14.7pomiar suwmiarkowy z rdza i farba}obciete 1.5 zwoja, seryjnie arga benzynowa ma 12.7mm czyli po zmianie mamy drut 2mm grubszy ta sama srednica zwojow wysokosc minus 1.5

tyl:sprezyny fiat 125 13.5mm{maja mniejsza wysokosc niz tylne z argenty, czego nie uwzglednilem przy ciachaniu :|} sekcja zielona,obciete 1.5 zwoja niestety za duzo o 1 zwoj, gdyby nie ten za maly skok sprezyny powinny sie sprawowac dobrze, seryjne tyl z argi maja niecale 12mm{wyszlo mi niby 11.9} czyli mamy po zmianie drut 1.5mm grubszy ta sama srednica i docelowo skok mniejszy tez o 1.5 zwoja {gdy obetniemy sprezyne fiata 125 o pol zwoja a nie o 1.5}

do tego oczywiscie nowe rozbieralne amortyzatory olejowe utwardzone na bille dla ubogich w fachowym zakladzie na ul.Mogilskiej 118.

koszty:
sprezyny od polda i 125 razem 20 zeta u znajomego zlomiarza
amortyzatory 4 sztuki nowe krosno {polonez} 0 zeta, dziadek mi zostawil w spadku 3 komplety nowych w garazu utwardzenie amortyzatorow plus wymiana uszczelniaczy i oleju{amortyzatory nowe ale lezaly w garazu pare lat} razem 160 zl.

efekty:
przod jest 5cm nizej pracuje poprawnie wyglada dobrze{ustawiana na nowo pelna geometria zawieszenia po zmianie sprezyn !!wazne zeby to zrobic!!} inny efekt to rozerwana poduszka gornego mocowania amortyzatora... niestety zostawilem stare i po doslownie 3 dniach jazdy rozerwalo lewa poduche,a prawa juz sie rozlazi, czyli nauczka zeby takie rzeczy przynajmniej zmienic na nowe jesli nie na wzmocnione przy twardym i niskim zawieszeniu

tyl jest jakies 8cm nizej pracuje w zbyt malym zakresie, dobija sytuacje ratuja twarde amortyzatory ale pracuja w takich warunkach ze im nie wroze dlugiego zywota... trzeba sprezyny zmienic, w nowej argencie jak ja kiedys skoncza malowac z tylu zamontuje przednie z poloneza caro 14mm obciete o 0.5




[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2005-11-08 20:27:36 ]
  
 
Wszystko przetestowane osobiście u siebie i Karbo za wyjątkiem obciętego 1 zwoju, ale ... na serynych sprężynach trucka był efekt "bociana" - tył niżej, przód wyżej niż fabryka. Moim celem jednak nie było obniżenie CLki, dlatego ten eksperyment pozostawiłem amatorom uglebiania.
Pozostało mi do sprawdzenbia jeszcze sprężyny z przodu na tył w mojej przy przodzie ze zwykłego poloniusza. Spodziewam się właściwego efektu niemiej pochwalę się efektami jakiekolwiek by nie były

Wiem, że prawdziwa gleba to więcej iż 2-3 cm, ale ja nie zajmuję się wyczynami ekstremalnymi Poprawiam DELIKATNIE !! a toznaczy troszkę twardziej ale bez utratt dość komfortowego zawieszenia Mirki i do 3 cm róznicy w wysokości w obie strony wobec serii.
Moje rozwiązania są ŁAGODNĄ poprawą fabryki, a nie tworzeniem terenowca czy kosiarki do trawy

Wariant 2 to wbrew pozorom wcale nie w teren zwłaszcza przy rozciąganiu do 6 cm i gazie w bagażniku lub częstej jeździe z obciązeniem
To też DELIKATNA poprawka w górę. Pamiętam, że ktoś tu na forum o to pytał.
Rozciąganie o 8 cm to już prawie ukłon w stronę terenowca czy BigFoota,
ale i tak aby zrobić traktor i zaorać pole, czy zwieźć buraki trzeba wymyslić cos innego (sporo więcej) niż mnie się udało

Dzięĸi za info o Ardze. Dzięki takim postom jak Twój wiadomo jakich błędów unikać. to też bardzo cenne info.
Dodam swój błąd pierwotny: przód + tył sprężyny zólte z trucka = efekt "bociana".
  
 
kiejstut a mierzyles moze wysokosc swobodna i srednice drutu sprezyny tylnej w 131? bo jestem ciekaw czy jest taka sama jak w argencie, zawieszenie bardzo podobne mamy, w argencie 450mm. i niecale 12mm gruby drut , 7 zwojowa.
  
 
Panowie !
Bez względu , czy mówimy o zawieszeniu do Mirki , czy czegokolwiek innego - byle miało cztery koła i kawałek silnika - proszę niech nikt nie proponuje kombinacji typu : przód -amory gazowe , tył - olejowe !
O co mi chodzi ? Przy takiej kombinacji efekt jest dokładnie odwrotny do zamierzonego , bez względu na to z amorkami jakiej firmy mamy do czynienia !
Załóżmy , że najeżdżamy prawym przednim kołem na przeszkodę . Amorek mamy sztywny ( bo gazowy ) , więc się mało ugina i przód auta idzie w górę . Ugina się za to lewy tylny ( bo taka uroda amorów olejowych ) W międzyczasie przednie koło przejechało przez przeszkodę i przód opadł , a tył z kolei idzie do góry , bo zniknęła siła ściskająca . I nawet jeśli wszystkie cztery amortyzatory są nowe i sprawne , to całość takiej kombinacji zachowuje się , jak przy totalnie zużytych tyłach . Po prostu buja tył - przód i na boki . Nawet jeśli wasze auto ma stabilizatory i z przodu i z tyłu ( a nie wszystkie tak mają ) , to i tak prowadzenie auta jest beznadziejne !
Zasada jest prosta : albo wszystkie olejowe , albo wszystkie gazowe . Najlepiej , jak z podobną charakterystyką .
  
 
Bart - jeszcze nie mierzyłem. Jeśli chcesz w sobotę zmierzę i podam tu. Wyskość swobodna jak rozumiem - wysokośc sprężyny po wyjęciu z auta ??
Zdaje się, że też sa 7 zwojowe, ale długośc chyba będize inna (chyba ok 50-55 cm), i drut nie jest gruby tylko raczej określiłbym sredni. Gruby jest właśnie na przodzie a jeszcze grubszy w poldzie. W trucku wg Twej skali jest gruby i twardy

Schab - Bardzo cenna uwaga. THX !
Małe wyjasnienie: nie proponowałem różnych. Proponowałem przednie od mirki olejwe - seria, tył olejowe od polda.
Natomiast znam kilku ludzi, którzy mają gazówki tylko z przodu i ku mojemu zaskoczeniu chwalili. Tymczasem jechalem jako pasażer z tyłu jednym Unem z taka kombinacją i ...
RZECZYWIŚCIE - tył bujał sie na wybojach, aż przywalilem głową w dach, ale mysłalem że Uno tak ma Zwalałem raczej na styl jazdy kierowcy.
Nie przyszło mi do głowy, że to wina kombinacji.

Z ciekawości: Jak według tej teorii teoretycznie zachowałaby sie odwrotna kombinacja: przód olejowe, tył - gazowe ??
Nurkowaloby przodem po najechaiu przednim kołem na przeszkodę, a tył pozostawałby sztywny ??