Laminat z Piseczna- odnaleziony

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Za sprawa kolegi Radka udalo sie odnalezc kolejny egzemplarz syrenki z nadwoziem z tworzyw sztucznych- laminat. Ponizej zalaczam fotki z 2002r. i nowe z 2005



  
 
Ale ma łądne zderzaki Przydaly by mi sie takie
I co z tym alminatem? Ktos sie nim zaopiekowac chce czy sie opiekuje cz jak? Wole prawdziwe blaszanki, maja ladna klasyczna linie
  
 
No właśnie co z nią?
Czy ktoś ją kupił, czy jest do kupienia, czy itd itp
  
 
Radek (autor zdjec) juz poczynil pierwsze kroki w kierunku zakupu.
  
 
Szkoda że nie "fabryczniak",ale zawsze to laminat

btw. czy ten wątek nie powinien być w kategori Syrenkowej ??
  
 
Cytat:
2005-11-28 15:52:44, Nomad pisze:
Szkoda że nie "fabryczniak"



Jak nie fabryczniak. Zrobiony w latach 70-tych w Falenicy.
Mysle ze chodzilo Ci o prototyp... autko nie jest jednym z czterech pierwszych prototypow wykonanych w 1969r.
  
 
hmm no dobra zmylił mnie text na twojej stronie:

Cytat:
SAMORÓBKI wykonane metodą rzemieślniczą

  
 
Tutaj się zapytam - jakoś na stronce o Laminatach tego nie doczytałem - nadwozie tego auta było robione w formie czy na kopycie?
  
 
Możesz Dawids spokojnie doliczyć jeszcze jeden egzemplarz, wspominałem Ci kiedyś o znajomym z Wa-wy, że podobno ma Laminatkę i miałem niedawno okazję rozmawiać z nim - ma egzemplarz zaczęty ale niedokończony - tzn. na przykład ma nie wycięte otwory na lampy itp.
Znajomy widział Twoją stronę i pewnie niedługo się odezwie bo podobno nie ma jednych drzwi i będzie szukał wzoru
Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: Mikry dnia 2005-11-29 01:13:44 ]
  
 
to chyba nie ta moja.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Moja strona o laminatach powstala ok. poltora roku temu i musze sie przyznac ze od tamtego okresu nic powazniejszego na niej nie zmienilem. Odszedłem juz od słowa "samorobka". Teraz te egzemplarze laminatow nazywam poprostu "seryjniakami", gdyz wykonywano je w tej samej fabryce i na tej samej formie tzw. "kopycie".
Oprocz laminatow opisanych na stronie mam info o 3 innych (ostatnio na forum była dyskusja o laminacie z Otwocka), ale z egzemplarzem opisanym przez Mikrego spotykam sie po raz pierwszy...
Olo moze to Twoja... ma takie same klamki i zderzaki, tylko kolor sie nie zgadza i kierunkowskazy.
  
 
moja miała kierunki od stara 660 - ta ma okrągłe


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Tam sa wywiercone dziury... mozliwe ze kierunkowskazy byly wymieniane.
Kiedy swoja po raz ostatni widziales???
Na tych malych zdjeciach moze tego nie widac ale ten laminat byl wczesniej niebieski.
  
 
1995. Jakbym ją obejrzał to mógłbym to ocenić. Moja miała koło zapasowe w poziomie - to też jakis ślad.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Jakbys wiedzial kiedy Twoj dziadek ja wykleil...a moze to ta druga. Tez byla przeciez niebieska.
  
 
To było chyba na początku lat 80. Niebieska została przemalowana na ciemny fiolet.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Czyli można było sobie zamówić potem taki Laminat robiony na ty samym kopycie w prototypowni FSO?
  
 
Stronka o "Laminacie". - tutaj znajdziesz informacje. Mnie się to auto strasznie podoba i chetnie bym sobie takowe zrobił. Ciekaw jestem czy można by na podstawie któregoś z ocalałych egzemplarzy zrobić nową formę?
  
 
Cytat:
2005-12-01 16:43:21, MolibdenFSO pisze:
Czyli można było sobie zamówić potem taki Laminat robiony na ty samym kopycie w prototypowni FSO?


Tak mialo byc w zalozeniach, kiedy powstawaly pierwsze cztery prototypy. W praktyce dostep do nadwozi mieli sami pracownicy FSO. Zamieniali nadwozia na plastikowe, poniewaz metalowe byly pordzewiale lub po wypadku.
  
 
Kolejna syrenka laminat. Tym razem koloru czerwonego. Zdjecia wykonal nasz kolega klubowy Orzech ok 1999 roku. Autko stalo na szrocie przy strazackiej. Niestety nic wiecej o nim nie wiem.
OLO niestety to chyba tez nie Twoj (ma klamki od poloneza)